Strona 1 z 1

Jakie prowadnice/łożyska liniowe/itd.???

: 10 maja 2006, 23:17
autor: I.Q.
Witam

Jestem nowy na tym forum a odnosnie wypalarek CNC to znam tylko ogólne zasady ich działania. Nurtuje mnie jednak kilka pytań i mam nadzieje, że pomozecie mi je wyjasnic:

Pierwsze, i najważniejsze, dotyczy sposobu przesuwania liniowego: lepiej za pomocą łożysk liniowych, prowadnic, pasków zębatych czy jeszcze jakoś inaczej???

Drugie pytanie dotyczy samego sterowania palnikiem, a konkretniej tym, kiedy palnik ma wycinac a kiedy ma się wyłączyc, w jaki sposób mozna to rozwiązać???

Dziekuje z góry za odpowiedzi i przepraszam, jesli wyrażałem sie niezbyt fachowo, ale tak jak mówie - to dopiero moje pierwsze kroki.

Pozdrawiam :)

: 11 maja 2006, 16:26
autor: anoda
Wybór rozwiązania konstrukcji zależy:
- od dokłądności jaką chcesz osiągnąć
- przeznaczenia urządzenia
- posiadanych zasobów iśrodkow technicznych

Oczywiście to wszystko jest mało istotne jeżeli dysponuje się w ilościach mało ograniczonych następnym niezbędnym elementem czyli KASĄĄĄĄ.

Pytanie nasuwa podejrzenie , że interesuje Cię wypalarka. Sterownik w odpowiedni sposób musi reagować na komendę "opuść palnik" aby zrealizować iniscjcję palenia blachy.

: 13 maja 2006, 23:46
autor: I.Q.
Dzieki za zainteresowanie.

Oczywiscie chodzi mi o wypalarke. Nasunęło mi sie jeszcze jedno pytanie: jak to jest z tym sterowaniem krokowym, o ile w przypadku jakichś listw zębatych czy pasków zebatych wiem jak to bedzie działać, to nie wiem jak to będzie w przypadku właśnie prowadnic liniowych. Będę wdzieczny jesli ktos mi wyjasni, na jakiej zasadzie odbywa się przekazanie napędu silniczka na ruch tych kuleczek w wózku.

Dzięki i pozdrawiam :)

: 14 maja 2006, 00:29
autor: bartuss1
chwilowe wyłączenie palnika np acetylenowego mozna zorganizowac przez szybką ucieczke jądra od przestrzeni pracy, np 50 mm w Z do góry ...
jakby układu liniowego nie rozwiązał to trzeba go ochronic przed opryskami, napedy zaś kwestia przyśpieszeń, przy palniku acetylenowym wielkich nie ma, no chyba że max jądro i blacha 1 mm
co do prowadnic liniowych to co ma piernik do wiatraka bo nie rozumiem ?
prowadnice liniowe to takie wózki bez napedu, to łozyskowanie nośne, które pozwala obciążyć je jakąś tam siłą (tzw. nosnośc) jednoczesnie pozwalając sie przesunąc przy niewielkim zapotrzebowaniu mocy, a w zalezności od masy uzyskania przyspieszeń i hamowania w stosunku do spodziewanego czasu obróbkowego, chociaz u nas chyba mało kto bierze go pod uwage ...
nie wiem jak inni, ale ja sie usmiałem i z całym szacunkiem prosze o wybaczenie :D

: 14 maja 2006, 21:03
autor: gmaro
I.Q. pisze:Pierwsze, i najważniejsze, dotyczy sposobu przesuwania liniowego: lepiej za pomocą łożysk liniowych, prowadnic, pasków zębatych czy jeszcze jakoś inaczej???
może zwykłe łożyska toczne jadące po szynie- stosuje to wielu producentów to przecież nie frezarka a tylko palnik który nie ma styku z materiałem w sposób ciągły..
I.Q. pisze:Drugie pytanie dotyczy samego sterowania palnikiem, a konkretniej tym, kiedy palnik ma wycinac a kiedy ma się wyłączyc, w jaki sposób mozna to rozwiązać???
Detal musi posiadać miejsce na wpalenie np: po prostej lub po łuku oraz niewielkie wyjscie z materiału . Oczywiście sama droga wpalenia jak i wyjscia musi być uwzględniona tzn. np: od grubości blachy

ewentualnie zobacz tu na przykładową maszyne :

http://www.hobbycnc.hu/English.htm?Cach ... l=no-cache

: 19 maja 2006, 23:49
autor: I.Q.
Dzięki wszystki.

At bartuss1: wybaczam ;-)