Łuk główny w chińskiej plazmie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
takie małe spostrzeżenie … nie żebym się czepiał, że to chińczyk lub że ktoś na forum ma kiepskie doświadczenie ale ….
Spora część „doświadczonych” operatorów popełnia podstawowe błędy podczas przygotowania palnika do pracy.
Głównie większość palników się uszkadza podczas startu a w trakcie cięcia dopiero widać że się coś np. dymi.
Operator na ładuje smaru silikonowego na wszystko co gumowe a to się potem zapala lub ma dłonie mocno zabrudzone cząstkami metalicznymi i przy starcie HF tez się uszkadza palnik a wiadomo że np. ten HF ma nie jedno krotnie i 20KV gdzie przeskok iskry w tak przygotowanym palniku to podstawa uszkodzenia się.
Nie wspomnę już o mokrym palniku gdzie nie zawsze gaz jest wstanie usunąć wilgoć.
Skoro palnik tnie np. 3 miesiące to trudno jest mówić o jego jakości … że jest kiepska. Są różne konstrukcje palników , gdzie być może te 3 miesiące to jest bardzo dużo na ten palnik mając takiego „super” doświadczonego operatora.
Oczywiście nie mam zamiaru komu kol wiek tu ubliżać ( przepraszam jak to zrobiłem ) ale z takimi przypadkami spotykam się po dzień dzisiejszy. Fakt … są lepsze i gorsze palniki i tak samo są lepsi i gorsi operatorzy.
Ale czasami warto popatrzeć też z tej strony. Ostatnio walczyłem z takimi operatorami z Węgier i Czech. Dali mi „popalić” , ale i tak moje wyszło na górę. Sami uwalali palniki po mimo doświadczenia 15letniego w cięciu na różnych głowicach.
Spora część „doświadczonych” operatorów popełnia podstawowe błędy podczas przygotowania palnika do pracy.
Głównie większość palników się uszkadza podczas startu a w trakcie cięcia dopiero widać że się coś np. dymi.
Operator na ładuje smaru silikonowego na wszystko co gumowe a to się potem zapala lub ma dłonie mocno zabrudzone cząstkami metalicznymi i przy starcie HF tez się uszkadza palnik a wiadomo że np. ten HF ma nie jedno krotnie i 20KV gdzie przeskok iskry w tak przygotowanym palniku to podstawa uszkodzenia się.
Nie wspomnę już o mokrym palniku gdzie nie zawsze gaz jest wstanie usunąć wilgoć.
Skoro palnik tnie np. 3 miesiące to trudno jest mówić o jego jakości … że jest kiepska. Są różne konstrukcje palników , gdzie być może te 3 miesiące to jest bardzo dużo na ten palnik mając takiego „super” doświadczonego operatora.
Oczywiście nie mam zamiaru komu kol wiek tu ubliżać ( przepraszam jak to zrobiłem ) ale z takimi przypadkami spotykam się po dzień dzisiejszy. Fakt … są lepsze i gorsze palniki i tak samo są lepsi i gorsi operatorzy.
Ale czasami warto popatrzeć też z tej strony. Ostatnio walczyłem z takimi operatorami z Węgier i Czech. Dali mi „popalić” , ale i tak moje wyszło na górę. Sami uwalali palniki po mimo doświadczenia 15letniego w cięciu na różnych głowicach.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 137
- Rejestracja: 27 mar 2007, 22:22
- Lokalizacja: Tychy
cnccad, rozumiem że do mnie.Ale ja nie uważam się za doświadczonego operatora.raczej mam niewielkie doświadczenie.
O jakim smarze silikonowym piszesz? w moim palniku niema części gumowych więc go nie używam.Tnę sprężonym powietrzem i pewnie jak piszesz tu leży problem,między kompresorem i agregatem są tylko dwa filtry i brak osuszacza.
Tylko czy warto inwestować w system polepszający powietrze? cena nowego palnika to 260zł,dla mnie to koszt pomijalny.
Co do jakości części zamiennych to najgorzej wykonane są elektrody,bywa tak że nie można spasować ze sobą porcelanki z elektrodą lub z dyszą.Zdarzały się też porcelanki z niedrożnymi otworami do zawirowania powietrza.
Pozdrawiam.
O jakim smarze silikonowym piszesz? w moim palniku niema części gumowych więc go nie używam.Tnę sprężonym powietrzem i pewnie jak piszesz tu leży problem,między kompresorem i agregatem są tylko dwa filtry i brak osuszacza.
Tylko czy warto inwestować w system polepszający powietrze? cena nowego palnika to 260zł,dla mnie to koszt pomijalny.
Co do jakości części zamiennych to najgorzej wykonane są elektrody,bywa tak że nie można spasować ze sobą porcelanki z elektrodą lub z dyszą.Zdarzały się też porcelanki z niedrożnymi otworami do zawirowania powietrza.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
kolego APY .... ja dałem to jako przykład.
Ba ... powiem nawet tak że początkujący lepiej sobie radzi z palnikiem niż stary , doświadczony operator. Bardziej zwraca uwagę na szczegóły.
Tak jak pisałem .... są różne konstrukcje palników i ich jakość tez jest różna.
Ale tną ... więc skoro może ciąć 3 miesiące to może dłużej.
Nie chcę ubliżać nikomu. Różne są przypadki.
Dlatego napisałem doświadczonych w cudzysłowiu. Wszyscy się uczymy tak na serio .
Ba ... powiem nawet tak że początkujący lepiej sobie radzi z palnikiem niż stary , doświadczony operator. Bardziej zwraca uwagę na szczegóły.
Tak jak pisałem .... są różne konstrukcje palników i ich jakość tez jest różna.
Ale tną ... więc skoro może ciąć 3 miesiące to może dłużej.
Nie chcę ubliżać nikomu. Różne są przypadki.
Dlatego napisałem doświadczonych w cudzysłowiu. Wszyscy się uczymy tak na serio .
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 830
- Rejestracja: 05 cze 2007, 11:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
APY, problem mi jest znany z dyszami i elektrodami, zamawiam dysze i elektrody od tego samego dostawcy i jak się uda to wszystko pasuje , przewaznie przychodzi powiedzmy partia 30 elektrod i dysz i w tym 10 jest ok a reszta to szajs
przykład : na jednej dyszy moge ciąc 10 arkuszy a na drugiej 5 na tych samych parametrach bo zazwyczaj tnę grubosci 0,75 mm wiec nie ingeruję w ustawieniach .
na forum był juz podobny temat więc większośc kolegów ma ten sam problem
[ Dodano: 2009-04-28, 08:49 ]
Dodam ze byłem na targach w krakowie22.04.09 i rozmawiałem z sprzedawcą częsci ,uchwyty,elektrody itd zaproponował mi współprace na dostawe częsci ( elektrody dysze palniki) ale wytłumaczyłem mu własnie ten temat elektroda+ porcelanka (pierścien wirujący) ze to zazwyczaj niepasuje , zapewniał mnie ze będzie dobze!! i sprawdzi to na swoim magazynie i da znać -wyśle ofertę . Finał ??
Nikt sie nieodezwał .....
nazwy firmy nie podam .. .
przykład : na jednej dyszy moge ciąc 10 arkuszy a na drugiej 5 na tych samych parametrach bo zazwyczaj tnę grubosci 0,75 mm wiec nie ingeruję w ustawieniach .
na forum był juz podobny temat więc większośc kolegów ma ten sam problem

[ Dodano: 2009-04-28, 08:49 ]
Dodam ze byłem na targach w krakowie22.04.09 i rozmawiałem z sprzedawcą częsci ,uchwyty,elektrody itd zaproponował mi współprace na dostawe częsci ( elektrody dysze palniki) ale wytłumaczyłem mu własnie ten temat elektroda+ porcelanka (pierścien wirujący) ze to zazwyczaj niepasuje , zapewniał mnie ze będzie dobze!! i sprawdzi to na swoim magazynie i da znać -wyśle ofertę . Finał ??
Nikt sie nieodezwał .....

nazwy firmy nie podam .. .
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2009, 05:47 przez robal43, łącznie zmieniany 1 raz.