Strona 1 z 4

Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 13:31
autor: Morys
Na wstępie jako nowy forumowicz, chiał bym wszystkich przywitać.

Otoż stoję przed dylematem, jaką tokarkę kupić do domowego użytku. Od około tygodnia przeglądam forum, internet, etc. i jedyne co z tego mam to mętlik.

Potrzebuje tokarki na domowy użytek, nie zamierzam pracować na niej zarobkowo, ani uruchamiać seryjnej produkcji. Chce mieć tokarkę by w razie potrzeby móc dorobić jakiś element, przerobić, naprawić, itp. Nie zależy mi zbytnio na tempie obróbki ( w rozsądnych granicach, nie zamierzam szlifować na tokarce). Jeśli chodzi o zakres prac to w zeszłym tygodniu potrzebowałem dorobić adapter na silnik kosiarki do zamontowania noża, teraz na warsztacie czeka most z lublina do skrócenia. Jakoś sobie radzę bez tokarki, ale jest to mocno uciążliwe.

Co do konkretów ma do wydania 5000 PLN ( mogę coś więcej, ale czy jest sens ?). Jako, że tokarkę chciał bym ulokować w piwnicy ( szerokość drzwi 70 pare cm, jak wyrwe może z 80cm) myśle o tokarce raczej małej. Długość między kłami 1m, średnica toczenia około 20cm ( jak raz za czas mi coś nie wejdzie, to przeżyje). Myśle o tokarce nowej chińskiej lub używanej.

Z używką jest ten problem, że mało tego w okolicy a nie chce mi się po 100km jechać w jedną stronę na darmo. Druga sprawa że maszynę do 1200kg wrzucę na przyczepkę za osobówkę, do większej muszę transport wynająć (dodatkowe koszta). Poza tym toczyłem w życiu może dwa razy :lol: więc nie chce utopić kasy w złomie, co prawda mam czujnik zegarowy w domu, mikrometr mogę pożyczyć ale nie znam realiów rynku co do stanu maszyn a kwota nie jest za duża. A może kupić starą niemkę z płaskim łożem za śmieszne pieniądze, poprawić trochę geometrię, ponaprawiać i toczyć? Od razu powiem, że czytałem dogłębnie tematy na forum i jak mi ktoś powie, że są tokarki w dobrym stanie po 3000 PLN to niech ją wiezie od razu do mnie (małopolska-śląsk), może w latach 2010 jeszcze się takie trafiały albo i teraz się trafiają na północy polski ale na południu pomarzyć.

Chińska - jest nowa, jest gwarancja, transport w cenie pod dom. Tak jak mówie mogę toczyć dłużej, pytanie czy na takiej chince pokroju powiedzmy tytana 750 wogóle utoczę na średnicy 150-200 ( czy tokarka uciągnie i jakim wiórem). Zakładam, że niezależnie czy chinka czy używka europejska na dzień dobry dostanie falownik ( jak się uda upolować to wektorowy, enkoder w razie czego też mam inkrementalny więc silnik moment by miał niezależnie od obrotów. mogę chinkę przykręcić do Tregry powiedmy 100-200kg tylko czy to ją usztywni?. Biorę też pod uwagę zakup troche większej chiniki np. takiej
https://www.cormak.pl/pl/tokarki-uniwer ... 0x700.html
Pytanie czy warto, bo nie mam zamiaru szkrobać łoża nowej maszyny, co najwyżej mogę suporty poprawić, łożyska wymienić. Dla przykładu podam że jakiś czas temu kupiłem piłe taśmową chinkę z brzeszczotem 20mm (troche większa wersja ) i na dzięń dobry musiałem wymienić olej w przekładni bo oryginalnego było jak na lekarstwo i wyglądał jak glut a przekładnia się gotowała, wlałem syntetyka VG 680 i nawet piła chodzi tyle że wykonuje 20 cięć tygodniowo i jest toporna.


Podsumowując nie potrzebuje tokarki która na odcinku 300mm będzie miała dokładność do setki, średnice tak z 200 żeby uciągła, tokarka po zakupie dostanie falownik, chinka silnik 1,5-2KW żeby się nie męczył, moge ją też poprawić. Szczególnie interesują mnie realne możliwości sławnego Tytana 500 (klony nutoola) i innych chinek do 10000 PLN oraz czego szukać na rynku wtórnym (myślałem o TUE 30-35, bo TUM to chyba nie tej przedział cenowy). Tak jak napisałem wcześniej mogę trochę przekroczyć założone 5000 PLN pytanie czy jest sens.
Przepraszam ze przydługawy wpis i proszę o opinie.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 14:41
autor: maszynista1
Na chińczyku za mniej jak 15000zl nie utoczysz ⌀ 200 w stali, chyba że wiórem 0,1mm. Za 5000 kupisz przemysłową maszynę, ale będzie to poprodukcyjny szmelc. W ostatnich latach tokarki znacznie podrożały, jak pojawi się coś w dobrej cenie i jakości to potrafi zniknąć wciągu kilku godzin.
Niedawno rozmawiałem z właścicielem firmy która robi remonty kapitalne obrabiarek i powiedział mi, że tokarka która pracuje dwa lata na produkcji nadaje się już do kapitalnego remontu.
Sam szukam większej maszyny do 10000zł, ale wszystkie które widziałem to był SZMELC.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 14:49
autor: atlc
No a co Ci po gwarancji na tego chińczyka? Łoże na pół raczej nie pęknie, a powodzenia życzę w dochodzeniu swoich racji u sprzedawcy jeśli chodzi o luzy, geometrię i produkcyjne niedoróbki tej maszyny.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 14:53
autor: Majster70
maszynista1 pisze:Niedawno rozmawiałem z właścicielem firmy która robi remonty kapitalne obrabiarek i powiedział mi, że tokarka która pracuje dwa lata na produkcji nadaje się już do kapitalnego remontu.

??????????????? Po każdym remoncie kapitalnym, czy tylko tym robionym u niego?

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 16:08
autor: maszynista1
Ta firma akurat robi uczciwe remonty maszyn, widziałem i ruszałem korbkami w tokarce która była po remoncie i była jak nówka włącznie z malowaniem wg. oryginału. Kto pracował na produkcji ten wie, że nikt się z maszynami nie cacka, jak prowadnice widzą olej raz na zmianę to i tak nie jest źle, parametry obróbki takie że więcej już się nie da.
Co innego maszyny z jakieś prototypowni, taka maszyna więcej stoi niż pracuje, ale na rynku wtórnym rzadko się takie widuje i nie kosztują 5000.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 17:15
autor: Morys
atlc pisze:
07 maja 2019, 14:49
No a co Ci po gwarancji na tego chińczyka? Łoże na pół raczej nie pęknie, a powodzenia życzę w dochodzeniu swoich racji u sprzedawcy jeśli chodzi o luzy, geometrię i produkcyjne niedoróbki tej maszyny.
Może doprecyzuje, chodziło mi o rękojmie z tytułu zakupu na odległość lub towaru niezgodnego z umową. A napisałem to w odniesieniu do kilku tematów m.i. z tego forum odnośnie ludzi który zwracali maszyny bez użycia nawet bo wrzeciono im biło 0,1mm albo oś symetrii konika i wrzeciona to były 2 różne geometrie. Maszynę można poprawić i wielu się na to nastawia ale jak dostali tokarkę z krzywym wrzecionem to nic tylko oddać. Na youtubie jest z tego co pamiętam również taki filmik.
Masz rację, że jeśli chodzi o dokładność, luzy to musiał by być protokół z badania dołączony do maszyny lub chociaż parametry jakościowe podane w DTR a tego próżno szukać. Zresztą Tarnowska mała tokarka kosztuje 40.000 PLN a chińczyk o tych możliwościach ( katalogowych) 9.000 PLN.

Właśnie boje się tego, że chińczyk do powiedzmy 10k PLN będzie toczył jako tako do średnicy 100mm a potem szlifierka, tylko z drugiej strony łoże powinna być proste czego w używkach w tej cenie raczej próżno szukać. Co do używek mam świadomość, że stan zależy od konkretnego egzemplarza i chyba lepiej dać 5 tysi bo mniejsze ryzyko przepłacenia a zostanie jakaś rezerwa na uchwyt czy drobną naprawe. Poza tym chińczyki tracą na wartości, a co ona będzie u mnie robiła.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 07 maja 2019, 17:59
autor: atlc
Na bieżąco serwisuje dwie chińskie maszyny, akurat CNC, konkretnie Janusa i MTP, ta pierwsza jakościowo jeszcze w miarę. O drugiej wolę nie pisać, maszyna 2500mm długości toczenia, a odlewy o grubości ścianki 10mm..
Co do używek:
Jeżeli chodzi o stare maszyny możesz kupić dowolną produkcję, chińczyki z lat 80 to bardzo dobre, przyjemne w obsłudze i trwałe maszyny.
Tokarki polskie, rumuńskie, radzieckie, czeskie(czechosłowackie), bułgarskie czy tajwańskie będą bardzo dobrymi maszynami.
Używkę w dobrym stanie i małych pieniądzach da się kupić. Jedyna sprawa, to że trzeba śledzić ogłoszenia na bieżąco i reagować od ręki! Jak powiesz sobie że zadzwonisz za pół godziny to lepiej wcale już nie dzwoń:)

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 12 maja 2019, 17:04
autor: Morys
Jak to się mówi przespałem się z tematem, i daruje sobie zakup chińskiej tokarki. Gdybym miał wykonywać zlecenia, tokarka by zarabiała na siebie a czas był pieniądzem, pewnie skończyło by się na nowej chince a tak postanowiłem i szukam używki.

Jaki model byście polecali do domu w tej kwocie? Tak jak pisałem, wołał bym coś małego, ale jeśli nie znajde nic wartego zakupu w ostateczności może zdecyduje się na większą z tym, że musiał bym ją trzymać w nieogrzewanym garażu. I pytanie poza konkursem, gdyby udało się w cenie złomu wyrwać starą tokarkę na pas transmisyjny z płaskim łożem, da się na niej coś zrobić i z jaką dokładnością?

Swoją drogą przeglądam ogłoszenia, dzwonie do ludzi i już mam dość :( , większość tokarek nawet nie ma jak sprawdzić bo stoją odstawione pod foliami, po stodołach, itp. Albo tokarka po remoncie, który został przeprowadzony w latach 2000r.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 12 maja 2019, 18:12
autor: rc36
Morys pisze:I pytanie poza konkursem, gdyby udało się w cenie złomu wyrwać starą tokarkę na pas transmisyjny z płaskim łożem, da się na niej coś zrobić i z jaką dokładnością?
>>TU<< jest temat o starej tokarce na płaski pas, takie tokarki są tanie, ale zazwyczaj to kupa złomu.

Dodane 37 minuty 35 sekundy:
Przypomniało mi się że jest tokarka TUS 25, te tokarki nie są zbyt drogie bo są uproszczone i raczej nie były używane na produkcji, jest to dość sztywna maszyna i utoczysz tym ⌀ 200 w stali.

Re: Zakup tokarki do amatorskiego domowego użytku

: 12 maja 2019, 19:10
autor: Morys
Właśnie ten temat był po części powodem pytania odnośnie tych starych tokarek, a po drugie oferta sprzedaży podobniej tokarki w mojej okolicy w cenie troche powyżej 1000zł. Czytając ten forum przeraziła mnie mała sztywność łoża jeśli dokręcenie nóg powoduje utratę geometrii i druga sprawa chicał bym mieć możliwość nacinania gwintów.