Wybór tokarki
: 05 paź 2017, 17:49
Cześć!
Witam forumowiczy!
Od wielu lat ostrzę sobie zęby na tokarkę, niestety do tej pory nie było gdzie jej postawić. Po przeprowadzce mam do dyspozycji niewielki warsztat (4,5x4m), który chciałbym wyposażyć w sprzęt (tokarka, frezarka, nieduża frezarka CNC itd). Moje podejście do sprawy jest hobbystyczne, jednak chciałbym dysponować dobrze wyposażonym warsztatem aby móc samodzielnie pracować nad swoimi projektami takimi jak miniaturowe silniki parowe, dorabianie części samochodowych itd.
W ciągu tych kilku lat, z różną intensywnością zbieram informacje i szukam odpowiedniego sprzętu, a u progu decyzji zdecydowałem się poprosić o pomoc użytkowników forum na którego studiowaniu spędziłem niezliczone godziny.
Czego oczekuję i za ile?
Niedużej tokarki, która pozwoli mi obrabiać twarde materiały (żeliwo, stal), będzie miała możliwość tocznia stożków i nacinania gwintów, średnica toczenia powinna pozwolić na obrobienie tarcz hamulcowych przeciętnego samochodu. Prześwit wrzeciona nie jest dla mnie super istotny, ale wiadomo - większy nie zaszkodzi.
Koszt? ok 4000zł.
Przyznam szczerze, że najchętniej kupiłbym tokarkę używaną, z dobrym łożem, do samodzielnego odrestaurowania. Nie boję się rozebrania jej na części pierwsze, czyszczenia i malowania, traktuję to jako projekt, mam czas.
Docelowo chciałbym 2 komplety szczęk - 3 kłowe samocentrujące i 4 kłowe niezależne. Fajnie, gdyby maszyna miała skrzynię do gwintów.
Alternatywą są nowe chinki typu Tytan 500, 520, 550, o których dużo na forum, ale jakoś nie skłaniam się w tę stronę, może ktoś zmieni moje zdanie?
W związku z maszynami używanymi wybór szybko pada na maszyny typu TUE, TUM, TUJ rzędu 25,35 itd (rozumiem, że liczba oznacza wielkość maszyny).
No i tu troszkę się mieszam, chciałbym, żebyście wskazali mi na które z tych maszyn najlepiej zwrócić uwagę w moim przypadku, nie znam subtelnych różnic między nimi.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za to że w oczach wielu z pewnością powielam doskonale oklepany temat
Witam forumowiczy!
Od wielu lat ostrzę sobie zęby na tokarkę, niestety do tej pory nie było gdzie jej postawić. Po przeprowadzce mam do dyspozycji niewielki warsztat (4,5x4m), który chciałbym wyposażyć w sprzęt (tokarka, frezarka, nieduża frezarka CNC itd). Moje podejście do sprawy jest hobbystyczne, jednak chciałbym dysponować dobrze wyposażonym warsztatem aby móc samodzielnie pracować nad swoimi projektami takimi jak miniaturowe silniki parowe, dorabianie części samochodowych itd.
W ciągu tych kilku lat, z różną intensywnością zbieram informacje i szukam odpowiedniego sprzętu, a u progu decyzji zdecydowałem się poprosić o pomoc użytkowników forum na którego studiowaniu spędziłem niezliczone godziny.
Czego oczekuję i za ile?
Niedużej tokarki, która pozwoli mi obrabiać twarde materiały (żeliwo, stal), będzie miała możliwość tocznia stożków i nacinania gwintów, średnica toczenia powinna pozwolić na obrobienie tarcz hamulcowych przeciętnego samochodu. Prześwit wrzeciona nie jest dla mnie super istotny, ale wiadomo - większy nie zaszkodzi.
Koszt? ok 4000zł.
Przyznam szczerze, że najchętniej kupiłbym tokarkę używaną, z dobrym łożem, do samodzielnego odrestaurowania. Nie boję się rozebrania jej na części pierwsze, czyszczenia i malowania, traktuję to jako projekt, mam czas.
Docelowo chciałbym 2 komplety szczęk - 3 kłowe samocentrujące i 4 kłowe niezależne. Fajnie, gdyby maszyna miała skrzynię do gwintów.
Alternatywą są nowe chinki typu Tytan 500, 520, 550, o których dużo na forum, ale jakoś nie skłaniam się w tę stronę, może ktoś zmieni moje zdanie?
W związku z maszynami używanymi wybór szybko pada na maszyny typu TUE, TUM, TUJ rzędu 25,35 itd (rozumiem, że liczba oznacza wielkość maszyny).
No i tu troszkę się mieszam, chciałbym, żebyście wskazali mi na które z tych maszyn najlepiej zwrócić uwagę w moim przypadku, nie znam subtelnych różnic między nimi.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za to że w oczach wielu z pewnością powielam doskonale oklepany temat
