Wybór tokarki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Puchala89
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 19
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:13
Lokalizacja: Opole

Wybór tokarki

#1

Post napisał: Puchala89 » 05 paź 2017, 17:49

Cześć!
Witam forumowiczy!

Od wielu lat ostrzę sobie zęby na tokarkę, niestety do tej pory nie było gdzie jej postawić. Po przeprowadzce mam do dyspozycji niewielki warsztat (4,5x4m), który chciałbym wyposażyć w sprzęt (tokarka, frezarka, nieduża frezarka CNC itd). Moje podejście do sprawy jest hobbystyczne, jednak chciałbym dysponować dobrze wyposażonym warsztatem aby móc samodzielnie pracować nad swoimi projektami takimi jak miniaturowe silniki parowe, dorabianie części samochodowych itd.

W ciągu tych kilku lat, z różną intensywnością zbieram informacje i szukam odpowiedniego sprzętu, a u progu decyzji zdecydowałem się poprosić o pomoc użytkowników forum na którego studiowaniu spędziłem niezliczone godziny.

Czego oczekuję i za ile?
Niedużej tokarki, która pozwoli mi obrabiać twarde materiały (żeliwo, stal), będzie miała możliwość tocznia stożków i nacinania gwintów, średnica toczenia powinna pozwolić na obrobienie tarcz hamulcowych przeciętnego samochodu. Prześwit wrzeciona nie jest dla mnie super istotny, ale wiadomo - większy nie zaszkodzi.
Koszt? ok 4000zł.
Przyznam szczerze, że najchętniej kupiłbym tokarkę używaną, z dobrym łożem, do samodzielnego odrestaurowania. Nie boję się rozebrania jej na części pierwsze, czyszczenia i malowania, traktuję to jako projekt, mam czas.
Docelowo chciałbym 2 komplety szczęk - 3 kłowe samocentrujące i 4 kłowe niezależne. Fajnie, gdyby maszyna miała skrzynię do gwintów.
Alternatywą są nowe chinki typu Tytan 500, 520, 550, o których dużo na forum, ale jakoś nie skłaniam się w tę stronę, może ktoś zmieni moje zdanie?

W związku z maszynami używanymi wybór szybko pada na maszyny typu TUE, TUM, TUJ rzędu 25,35 itd (rozumiem, że liczba oznacza wielkość maszyny).
No i tu troszkę się mieszam, chciałbym, żebyście wskazali mi na które z tych maszyn najlepiej zwrócić uwagę w moim przypadku, nie znam subtelnych różnic między nimi.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za to że w oczach wielu z pewnością powielam doskonale oklepany temat :)
Ostatnio zmieniony 05 paź 2017, 20:47 przez Puchala89, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wybór tokarki

#2

Post napisał: strikexp » 05 paź 2017, 19:37

Puchala89 pisze:do dyspozycji niewielki warsztat (4,5x4m)
Ja mam chyba 3x3,5 i mam tam mini lathe, ZX7016, piłę taśmową i jeszcze sporo sie zmieści :wink:
Puchala89 pisze: Niedużej tokarki, która pozwoli mi obrabiać twarde materiały (żeliwo, stal),
Twarde materiały to stale wyższej jakości np C45, 40HM lub materiały trudno obrabialne skrawaniem np stal nierdzewna.
Nie są jakoś zabójczo nietykalne, ale ich dokłądna obróbka wymaga konkretnej maszyny o dużej sztywności. Raczej za mały budżet, chociaż ja wytoczyłem wałek z C45 na mini lathe w kilka godzin :mrgreen: Ale to był taki wałek oby tylko okrągły i mieścił się w łożysku...

Puchala89 pisze: będzie miała możliwość tocznia stożków i nacinania gwintów,
To ma chyba każda nowa, chyba że zabawka...
Pod kątem toczysz przekręcając sanki z imakiem, a gwinty toczy się za pomocą przekłądni napędzajacej śrubę pociagową suportu.
Puchala89 pisze: Prześwit wrzeciona nie jest dla mnie super istotny, ale wiadomo - większy nie zaszkodzi.
To jest ważne bo ogranicza Ci długość toczonych wałków i ich solidne mocowanie.


Ogólnie do 4000zł i bez parku maszynowego to bym kupił tzw nutoola od MTP. Poczytaj forum, ostatnio jeden kolega kupował i bardzo dobrze udokumentował, nick ABKK. Nieźle sie naprodukował w różnych tematach więc wystarczy poszukać.


Autor tematu
Puchala89
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 19
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:13
Lokalizacja: Opole

Re: Wybór tokarki

#3

Post napisał: Puchala89 » 05 paź 2017, 20:40

strikexp pisze:
Twarde materiały to stale wyższej jakości np C45, 40HM lub materiały trudno obrabialne skrawaniem np stal nierdzewna.
Nie są jakoś zabójczo nietykalne, ale ich dokłądna obróbka wymaga konkretnej maszyny o dużej sztywności. Raczej za mały budżet, chociaż ja wytoczyłem wałek z C45 na mini lathe w kilka godzin :mrgreen: Ale to był taki wałek oby tylko okrągły i mieścił się w łożysku...
Obrabianie stali nierdzewnych jest dla mnie istotne, dlatego nastawiam się raczej na "staroć" do remontu, niż na nowe rzeczy, chociaż długo chciałem kupić Tytana 750.

Prześwit wrzeciona naprawdę nie jest problemem dopóki wynosi przynajmniej te 20mm, zawsze można podeprzeć konikiem, ewentualnie założyć okular.
Znacznie ważniejsza jest dla mnie możliwość obrobienia większej średnicy w szczękach.
strikexp pisze:
Ogólnie do 4000zł i bez parku maszynowego to bym kupił tzw nutoola od MTP. Poczytaj forum, ostatnio jeden kolega kupował i bardzo dobrze udokumentował, nick ABKK. Nieźle sie naprodukował w różnych tematach więc wystarczy poszukać.
Znam tego nutoola, widziałem nawet temat jak ktoś robił przygotowanie do pracy maszyny, kompletny tear down itd. Dalej raczej obstawiam Polską myśl techniczną.

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#4

Post napisał: pioterek » 06 paź 2017, 07:14

Puchala89 pisze:Koszt? ok 4000zł.
No to kup sobie, a po tym pogadamy.
https://www.olx.pl/oferta/tokarka-tue-3 ... oszjy.html


Rybiarz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 534
Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
Lokalizacja: Płock

#5

Post napisał: Rybiarz » 06 paź 2017, 10:15

Moja rada jest taka:

Jeśli naprawdę potrzebujesz czasami przetoczyć coś większego to nie wybieraj małego chińczyka tzw.nutoola.
Może trochę to potrwać ale patrz na aukcję za większymi maszynami, o ile nie będą miały mocno wytartego łoża to jeszcze poskrobią.
Cenowo na pewno da się znaleźć TUE (25 lub 35)
Klasę wyżej, co idzie z ceną jest TUM

Sam szukam i marzy mi się taka TUM 35 ale ceny najczęściej przekraczają 10k

Jest dużo fajnych średniej wielkości tokarek i nie ograniczaj się tylko do tych podanych,na co będzie okazja to bierz


sssTOMEKsss
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 272
Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: sssTOMEKsss » 06 paź 2017, 15:18

szukaj tum25, dozbieraj trochę

http://allegro.pl/tokarka-tum-25-i69874 ... ml#thumb/4

trochę pracy i na pewno będzie śmigać

Nie zapomnij że sama tokarka i chęci nie wystarczą, potrzebne będzie Ci też trochę oprzyrządowania, kły obrotowe, kły stałe, oprawki, noże, gwintowniki, wiertła z stożkiem morse'a, oprawka zaciskowa na wiertła proste, tuleje redukcyjne ;)


Autor tematu
Puchala89
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 19
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:13
Lokalizacja: Opole

#7

Post napisał: Puchala89 » 06 paź 2017, 17:56

sssTOMEKsss pisze:szukaj tum25, dozbieraj trochę
Nie zapomnij że sama tokarka i chęci nie wystarczą, potrzebne będzie Ci też trochę oprzyrządowania, kły obrotowe, kły stałe, oprawki, noże, gwintowniki, wiertła z stożkiem morse'a, oprawka zaciskowa na wiertła proste, tuleje redukcyjne ;)
Na spokojnie, gwintowniki, rozwiertaki, wiertł Morse'a już jakieś mam, składam warsztat na lata, nie śpieszy mi się.

A w kwestii finansowej nie mam wielkich przeszkód, żeby zainwestować więcej w maszynę, oczywiście w rozsądnych granicach. To nie kwestia "dozbierania", a raczej racjonalizacji decyzji dlaczego wydać więcej.

Czy ktoś mógłby pokrótce opisać najpopularniejsze serie tokarek TUM, TUE itd? Najważniejsze różnice itd

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2263
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#8

Post napisał: rc36 » 06 paź 2017, 22:08

Puchala89 pisze:miniaturowe silniki parowe, dorabianie części samochodowych itd.
Nie kupisz dużej tokarki za 4000 na której będziesz toczył części do miniaturowych silników. Na takiej maszynie za 4000 możesz toczyć tralki i to bez szablonu. Przyszykuj sobie 10000-15000zl to może coś znajdziesz co nie będzie do kapitalnego remontu. Chyba że zrezygnujesz z toczenia tarcz hamulcowych to wtedy mogę polecić TSB 20, ale za 4000 też będzie ciężko.


Duszczyk_K
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 523
Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
Lokalizacja: Warszawa Remb.

Re: Wybór tokarki

#9

Post napisał: Duszczyk_K » 07 paź 2017, 00:32

strikexp pisze: Twarde materiały to stale wyższej jakości np C45, 40HM lub materiały trudno obrabialne skrawaniem np stal nierdzewna.
Nie są jakoś zabójczo nietykalne, ale ich dokłądna obróbka wymaga konkretnej maszyny o dużej sztywności. Raczej za mały budżet, chociaż ja wytoczyłem wałek z C45 na mini lathe w kilka godzin :mrgreen: Ale to był taki wałek oby tylko okrągły i mieścił się w łożysku...
Nooo... zwłaszcza 45 to taka twarda jest... Nie wiem, może miałeś tępy nóż? akurat 45 toczy się pięknie, dopiero potem hartujesz :)

Kolego Puchala, absolutnie nie chciał bym cie zniechęcać do zakupów, bo obróbka skrawaniem to fajne hobby ale ja bym na Twoim miejscu jeszcze raz zastanowił się co będziesz obrabiał na tej tokarce... mówisz o częściach samochodowych... ale co dotoczysz? pół oś? wał korbowy? piastę koła? i zamontujesz to potem do samochodu żony czy wujka? (no może do auta teściowej :) ) Ja tam bym się bał... zwłaszcza przy dzisiejszych tanich częściach do aut, nie wiem czy taka robota by się w ogóle kalkulowała... no może jakbyś zajmował się tiuningiem aut sportowych które jeżdżą na wyścigi i nie ma na półce takich części specjalnej konstrukcji to może może...
Tarcze hamulcowe... Wiem czemu to napisałeś, głupio wydać 5k na tokarkę a potem iść przetaczać do zakładu, ale... operacja ta nie jest taka trywialna i wymaga odrobinę zachodu...
Zróbmy małą symulację, tarcza do pasata B5 ma średnicę 245mm
http://auto-pit-stop.pl/product/index/productId/355
trzeba ją toczyć z jednego zamocowania, więc najpierw nożem skrobiesz z jednej strony, a później nie odmocowując z uchwytu toczysz drugą stronę tarczy... łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Więc przejeżdżasz suportem na druga stronę tarczy ale... TUE35 ma średnice toczenia nad suportem 200mm więc mało...
http://www.autotrader.pl/maszyny/tokark ... 1000501258
trzeba by suport postawić po jednej stronie tarczy i nożem w specjalnej oprawce sięgnąć "za winkiel" na drugą stronę tarczy, wtedy musisz suportem poprzecznym odjechać na maksa do siebie, i może się okazać, że zabraknie Ci miejsca.... Oczywiście nie mówię, ze nie da się tego obtoczyć, ale wymaga odrobinę zachodu. Zauważ, że tarcza od Passata nie należy do największych.
"Przyznam szczerze, że najchętniej kupiłbym tokarkę używaną, z dobrym łożem,"
i jeszcze tanio, to akurat marzenie każdego forumowicza :)
Miałem do czynienia z TUE35, z TUE40 mimo iż nazwy podobne, to maszyny mocno odmienne, inne ustawienia dźwigienek bo i producent był inny ale toczyć toczyły :) mimo iż mocno wypracowane, to przy odrobinie umiejętności można toczyć do setek... tak z marszu bez większego przygotowania. Oczywiście nie mówię tu o długich wałach, tylko o krótkich elementach, ale znowu, jak często będziesz toczył półmetrowe wały i łapał setki?
Miałem do czynienia z tokarką firmy JET (chyba hamerykańska) choć to była zupełnie inna liga bo ważyła 10 kilo i mieściła się na kolanach :) ale też coś na niej skrobałem mimo iż nawet posuwu nie miała.
Mam też biurkową samoróbkę długości z 50cm też bez posuwu, ale mimo to też da się na niej coś skrobać. Mając głowę i wyobraźnie toczyłem na niej kostkę o wymiarach 50x70 która na końcach miała zatoczone czopy na 22mm.
Czytając twoją wypowiedź (rezygnując z tarcz) to mi by się spodobała rosyjska maszynka TB4. Owszem, dużo mniejsza tylko co na niej będziesz toczył? Chyba nie silniki do parowozów :) Nie wiem jak z jej dostępnością ale podobno na ukrainie popularne jeszcze są.

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#10

Post napisał: pioterek » 07 paź 2017, 11:29

Duszczyk_K pisze:TUE35 ma średnice toczenia nad suportem 200mm więc mało...
Co z tego, można omijać pasata szerokim łukiem. W dodatku ten link który podałem prędzej to wcale nie jest TUE35 pomimo, że ktoś tak napisał to na zdjęciu jest inna maszyna.
https://sprzedajemy.pl/tokarka-uniwersa ... nr22207767
Jest podobna? ma jeszcze opis podstawowych parametrów do wglądu.
Puchala89 pisze:Czy ktoś mógłby pokrótce opisać najpopularniejsze serie tokarek TUM, TUE itd?
Daj spokój komu by się chciało takie coś robić. Żebyś podał kilka parametrów które mają dla Ciebie znaczenie to może komuś się zachce.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”