cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć,

Jakiś czas temu zakupiłem tokarkę TSB 20, trochę ją odremontowałem, trochę naprawiłem, zmieniłem silnik, wstawiłem falownik. Obecnie zaczynam już powoli na niej toczyć i pojawiła się potrzeba mocowania wałków o średnicy 60 mm i długości 200 mm.

Tak więc do rzeczy: czy możecie polecić jakiś budżetowy zestaw: tarcza zabierakowa, uchwyt + szczęki do takiego zastosowania?

Pozdrawiam

Nie bardzo rozumiem w czym problem ? Fabryczny uchwyt nie łapie ?

Łapie średnio. Tylko końcóweczkę walka - potrzebowałbym większy uchwyt albo dłuższe szczęki - wałek wychodzi z osi przy obrabianiu wytaczakiem, a do sciągnięcia mam kilka mm na średnicy, a max co mi schodzi sensownie to 0,05.

Z tego co piszesz wynika, że potrzebujesz podtrzymki stałej, a nie nowy uchwyt tokarski.

Kefir92 pisze:Łapie średnio. Tylko końcóweczkę walka - potrzebowałbym większy uchwyt albo dłuższe szczęki

To nie tak. Przelot wrzeciona wynosi 20 mm, więc wałek nie wejdzie więcej, niż pozwala uchwyt. Tak, jak pisze kol. Pirat, konieczna jest podtrzymka. Zapobiegnie ona uginaniu się wałka pod wpływem siły wywieranej przez nóż, ciężar wałka i sprawi, że z punktu widzenia tokarki, wałek będzie "krótszy". Podparcie wałka pozwoli na znaczne zmniejszenie jego bicia promieniowego.

Podtrzymka swoją drogą, ale jak mi łapie tylko na samych szczękach na końcu wałka, to chyba też nie jest dobrze? Przy ściąganiu 0,15mm wałek bez żadnych trudności spadał z uchwytu, więc zamocowanie bardzo słabe chyba, nie?

Hej .
jak Kol. napisali - podtrzymka.
jaki by nie był uchwyt - w tej maszynie - to i tak będzie łapał tyle ile szczęki wystają z uchwytu.
200 mm od uchwytu to sporo - ramię robi swoje.
może jakieś fotki zrób co i jak.
pzd.

Dostarczę fotki po południu - wybaczcie mi brak znajomości fachu tokarskiego , tak się złożyło, że na MBMie nie uczyli sztuczek i podstaw tokarskich, a jedynie doboru parametrów i schematu kinematycznego tokarki.

Kiedy jeszcze eksploatowałem TSB-20 była potrzeba taka jak opisał kolega ,,, i co . Poświęciłem jeden uchwyt taki (gorszego sortu ) i w jego korpusie roztoczyłem otwór , zyskałem miejsca tyle ile grubość uchwytu a nie było to tak mało . Osłabiłem co prawda uchwyt ale ...

Z opisu kolegi możliwe też że szczęki ma wytarte i potrzeba je przeszlifować