Witam wszystkich,
z racji pierwszego postu.
Mam prośbę o podpowiedź co do tokarki, nie potrafię (mimo usilnego googlowania) ustalić jej typu.
A więc dostałem od kolegi takie oto cudo ze zdjęć.
Na pierwsze wrażenie jakaś odmiana PSA-16?
-ale brak śruby kulowej?
-na pewno brak silnika z przełożeniami
i tu pytanie: Próbować reanimować? Czy sobie odpuścić?
Jestem zupełnym nowicjuszem w temacie. Z konstrukcji złożyłem jednynie MendelMaxa 1.5, obecnie robię sterowanie do frezarki (jakiś tam plan może za rok, uda mi się skończyć razem z częściami mechanicznymi).
Czy z czasem po prostu poszukać jakiejś już chodzącej psa-16/Zucha?
Prośba w identyfikacji tokarki/ czy warto ją reanimować
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 sie 2017, 17:19
- Lokalizacja: Ząbki
Dziękuję za szybką odpowiedź.dance1 pisze:jeżeli byś reanimował z sentymentu lub też maszyna "muzealna" to bym zrozumiał, w Twoim przypadku inwestycja nie opłacalna, więcej stracisz niż maszyna warta, tym bardziej że doświadczenie nie masz.
Już znalazłem chętnego który, doprowadzi ją dla siebie do stanu używalności.
Pozdrawiam.