Drgania podczs cięcia

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#11

Post napisał: IMPULS3 » 24 kwie 2017, 22:14

kavior pisze: Tak mi teraz świta, że mam niewielki luz na zamku tarczy zabierakowej.
Jak jest dobrze skręcone to nie powinno to rzutować na drgania. Nóż przecinak powinieneś mieć jak najbliżej krawędzi szczęk, czyli 5 mm od szczęk a nie tak jak teraz tniesz kilka centymetrów od szczęk. Tulejki sobie daruj do takich eksperymentów.
W trakcie cięcia polóż palec na styku jaskólki (poprzecznej prowadnicy) i bedziesz mial jednocześnie odpowiedz ile masz mdrgań pochodzących wlaśnie z tej prowadnicy. Być moze masz tutaj jeszcze luzy o których nie wiesz, zwlaszcza ze wlaśnie taka pozycja prowadnicy jest najbardziej zużyta.



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#12

Post napisał: RomanJ4 » 24 kwie 2017, 22:44

IMPULS3 pisze:W trakcie cięcia polóż palec na styku jaskólki (poprzecznej prowadnicy) i bedziesz mial jednocześnie odpowiedz ile masz mdrgań pochodzących wlaśnie z tej prowadnicy.
Lepiej postawić na płycie suportu czujnik oparty końcówką pomiarową o szufladkę (lub imak).. :wink:
Ale dobrze też zwrócił uwagę kolega Masato - zbyt wolne wchodzenie w materiał też może generować drgania..
pozdrawiam,
Roman


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#13

Post napisał: ak47 » 24 kwie 2017, 23:59

Skoro uchwyt masz prawie nowy to zakładam, że szczęki są ok więc może ten twój wałek jest jakiś stożkowy i nie da się go dobrze trzymać. To że tniesz te 30mm od szczęk to jeszcze nie tak daleko moim zdaniem tylko jakieś luzy nie pozwalają dokonać dzieła. Obroty jakie masz na tym filmie ? Luz na zamku to nie to. Jeśli zabierak jest ciasno na wrzecionie i uchwyt jest dokręcony mocno do zabiera to luz na zamku nie ma znaczenia.

Z doświadczenia powiem, że drgania przy cięciu to abo luzy na supporcie, niewłaściwe obroty albo szczęki nie trzymają

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#14

Post napisał: RomanJ4 » 25 kwie 2017, 00:38

Obejrzałem film - albo jest niesymetrycznie ustawiony - trze prawą stroną (trzonkiem?) o materiał co widać po rosnącym z prawej strony ostrza kołnierzu na krawędzi rowka, albo nóż podczas cięcia zjeżdża Ci na bok, zapewne pod wpływem drgań.
Musisz wtedy albo zablokować zaciskiem suport na łożu,
albo trzymać koło (przesuwu) ręką, co przy luzach zębatki nie zawsze odnosi skutek,
albo dociskać suport podczas cięcia do ustawionego wcześniej zderzaka.
Zwróć też uwagę na szufladkę narzędziową czy ewentualnie pod wpływem drgań ona też nie zaczyna jeździć. Do cięcia lepiej ją lekko docisnąć listwą..
No i za delikatnie wchodzisz w materiał !
(szerokość noża też ma znaczenie, choć prawidłowo zaszlifowany nie powinien utrudniać cięcia)
Wielekroć razy mocniejsze (ale z czuciem) dociskanie eliminuje drgania kasując nawet ewentualny spory luz na wrzecionie..
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#15

Post napisał: kavior » 25 kwie 2017, 15:16

Na filmie obroty były niskie, w okolicach 300. Testowałem płynnie do 600 i zmian wielkich nie zauważyłem. Przy agresywniejszym wchodzeniu w materiał drgania i hałas się potęgowały. Nie chciałem noża połamać i odpuszczałem.
Drgania na suporcie mam na pewno. Podczas cięcia przykładałem dłoń do szufladki od posuwu poprzecznego i wyraźnie czuć było wibrację. Kliny mam dokręcone mocno. Trochę więcej i musiałbym się siłować z korbkami :razz: W czwartek dopiero będę miał czas posiedzieć przy tokarce to wszystko posprawdzam i opiszę. Podokręcam kliny jeszcze bardziej, oraz sam suport do łoża. Przykręcony jest na tyle, że jak odjadę maksymalnie od uchwytu to już z dużym oporem się kręci posuwem wzdłużnym. Wiadomo, na końcu łoże najmniej wypracowane.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#16

Post napisał: RomanJ4 » 26 kwie 2017, 00:56

To spróbuj z mniejszą szerokością noża (2-3mm)
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#17

Post napisał: kavior » 03 maja 2017, 18:12

Znalazłem w końcu chwilkę czasu by posiedzieć przy tokarce.
Drgania praktycznie ustały całkowicie gdy dokręciłem mocno suport do łoża, oraz kliny od poprzecznego i szufladki. Tylko to nie robota, bo odjadę suportem 20cm od uchwytu i brakuje mi pary w rękach by ciągnąć dalej. Łoże jest zdecydowanie do szlifu. Pisałem już kiedyś, że to planuje. Teraz już wiem, że muszę to zrobić. Imak i szufladkę sam doskrobię.

Roman, noże węższe nie wytrzymywały drgań. Połamałem trzy stalki i odpuściłem. Na razie do cięcia będę dokręcał suport do łoża. Najwcześniej w czerwcu planuje rozbiórkę tokarki.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#18

Post napisał: Avalyah » 03 maja 2017, 21:50

kavior pisze:Na razie do cięcia będę dokręcał suport do łoża.
To chyba i tak zalecany tok postępowania przy przecinaniu na tokarce, więc od razu będzie dobry nawyk.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#19

Post napisał: RomanJ4 » 04 maja 2017, 00:05

kavior pisze:noże węższe nie wytrzymywały drgań. Połamałem trzy stalki i odpuściłem.
takimi też kiedyś będziesz musiał pracować, więc nie ma co ich pomijać, ale może jak nabierzesz trochę doświadczenia z cieciem to będzie lepiej szło i z takimi..
Tylko to nie robota, bo odjadę suportem 20cm od uchwytu i brakuje mi pary w rękach by ciągnąć dalej. Łoże jest zdecydowanie do szlifu
Bo zaciskać powinieneś tylko do przecinania, do innych robót popuszczać (co nie dyskredytuje sensu poprawienia łoża), na przykład dorobionym zaciskiem jeśli nie ma fabrycznego..
https://www.google.pl/search?q=lathe+ca ... 11&bih=752
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#20

Post napisał: kavior » 04 maja 2017, 13:16

Roman dzięki za link do grafiki google. Prosta rzecz a jakże pożyteczna :mrgreen: Staram się dużo czytać i oglądać ale nie trafiłem na to. Łoże i tak zawiozę do szlifu. TUE odpowiada mi gabarytowo oraz swoją prostotą. Zostanie ze mną na długie lata:) Zastanawia mnie ile może ważyć samo łoże. W kłach mam 600mm. Myślę nad przykręceniem do sufitu nad tokarką profilu jak do bram przesuwnych i zrobić taką prostą wciągarkę, suwnice. Szukam w necie prostych rozwiązań.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”