Pomoc w wyborze maszyny przemysłowej

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#11

Post napisał: Majster70 » 24 kwie 2017, 11:43

lukasliana pisze:Pracuje teraz na DMG gildemeister CTX 420 z systemem heidenhain i nakładką turn-plus/din-plus maszynę mam rozpracowaną i żadnych problemów z obsługą programowaniem itp.
Jak nie masz żadnych problemów, to się trzymaj tego co masz, dokup taką samą tokarkę jaką masz tylko dodatkowo z osią Y i po kłopocie. Niczego nie będziesz się musiał uczyć, od razu będziesz pracował.
O ile szukasz takiej samej obrabiarki tylko wzbogaconej o Y.
Kiedy kupowałem nowego Mazaka miałem wieloletnie doświadczenie ze starą, 15 letnią tokarką Maho.
Doświadczenie technologiczne jak najbardziej się przydało, ale zmiany w sterowaniu b .duże. Momentami miałem duże problemy, żeby przebrnąć przez różnice, najczęściej pierdoły, a nie miałem kogo spytać.
Także samodzielna przesiadka na nowe sterowanie dostarcza sporo nerwów. Możesz sobie tego zaoszczędzić trzymając tego co już znasz. Dodatkowo masz pewną unifikację przy serwisie i częściach zamiennych, co jeszcze ważniejsze. Nie chcę robić reklamy DMG-Mori, bo mam pewne zastrzeżenia do ich serwisu, nie do poziomu technicznego bo ten jest ok. ale co do cen i czasami dostępności. Dość drogi i często na serwisanta trzeba trochę poczekać - pierwszeństwo mają nowe instalacje, gwarancje i duzi odbiorcy. No ale z 2 strony serwis jest, części zamienne są, dokumentację można dokupić a to lepiej niż u niejednej konkurencji.
Także jeśli nie byłbyś zadowolony, to jest dużo innych dobrych producentów, np jestem bardzo zadowolony z obecnie 4 letniej tokarki Mazaka - ale jeśli to co masz ci pasuje, to z racji unifikacji trzymałbym się dokładnie tego typu tokarki co mam rozszerzonej o opcję Y.



Tagi:


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#12

Post napisał: ak47 » 24 kwie 2017, 12:20

Majster70 >
Wydaje mi się, że autor tematu pracuje na tym Gildemeisterze u kogoś, nazbierał grosza i sam planuje coś kupić dlatego pyta czy w tej samej cenie znajdzie coś lepszego od Gildemeistera czy też nie.

Osobiście radziłbym jak Majster70, kup to co znasz. Postawisz i robisz, wiesz co do czego, jakie oprawki, jakie posuwy, jaki detal zrobisz, a jakiego nie ma szans, znasz problemy maszyny, wiesz jak często miewa humory. Kupisz coś innego i choć nikt Ci źle nie radzi to nie wiesz co to dokładnie będzie.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7977
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#13

Post napisał: WZÓR » 24 kwie 2017, 21:25

ak47 pisze:... Osobiście radziłbym jak Majster70, kup to co znasz. ....
Nic bardziej mylnego.
Jak już wspomniałem , Haas znam już od kilku lat i programuję go z zamkniętymi oczami.
Jak miałem sposobność (krótko) pracować na DOOSAN stwierdziłem , że Haas koło niego się chowa.
.... , podstawy programowania i obsługi DOOSAN ogarnąłem w tydzień na poziomie takim , że mogłem na nim samodzielnie pracować.

P.s.
Kupując ,, stare" nigdy nie poznasz ,,nowego".

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Autor tematu
lukasliana
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 52
Rejestracja: 10 gru 2010, 19:33
Lokalizacja: Małopolska

#14

Post napisał: lukasliana » 24 kwie 2017, 22:29

TASO pisze:Jeśli masz narzędzia nap. i oś C na wrzecionie to ograniczeń jest naprawdę niewiele.
Tyle, że do detalu trzeba podejść CAMem lub jakąś nakładką wspomagającą (TURNPLUS) i robić w cyklach.
Z palca nie zaprogramujesz. To se ne da.
Jak na razie mam w pracy robie wszystko z palca czasem też używam turn plus, i to wystarczyło ale praca jak praca co dostanę to piszę program, oddaje sztukę i dzień skończony a dla siebie to chciałbym coś więcej więc jakieś oprogramowanie wspomagające na pewno się przyda.
Choć słyszałem że w simensie mają jeszcze nakładkę shop turn.
Waszym zdaniem co lepsze turn plus czy shop turn.
Rozmawiałem kiedyś z serwisantem od DMG i mówił, że shop turn o wiele lepszy, choć chciałbym zapytać większej liczby osób nie tylko opierać się na jednej opinii.


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#15

Post napisał: Majster70 » 25 kwie 2017, 10:42

WZÓR pisze:
ak47 pisze:... Osobiście radziłbym jak Majster70, kup to co znasz. ....
Nic bardziej mylnego.
Jak już wspomniałem , Haas znam już od kilku lat i programuję go z zamkniętymi oczami.
Jak miałem sposobność (krótko) pracować na DOOSAN stwierdziłem , że Haas koło niego się chowa.
.... , podstawy programowania i obsługi DOOSAN ogarnąłem w tydzień na poziomie takim , że mogłem na nim samodzielnie pracować.

P.s.
Kupując ,, stare" nigdy nie poznasz ,,nowego".

Mariusz.
Ale zdaje się, że i Haas i Doosan pracują na mniej więcej tym samym sterowaniu - Haas na kompatybilnym z Fanukiem, Doosan na Fanucu i przesiadasz się na coś bardzo podobnego.
Przy zupełnie różnych sterowaniach mogą występować problemy przy przesiadce. Jak zmieniasz pracę, to najczęściej na miejscu jest kogo spytać o szczególiki i tez nie ma problemu. Najgorzej jak zaczynasz coś samemu - najwięcej denerwują najdrobniejsze pierdoły. Oczywiście, masz rację, wszystko jest do przejścia, ale nerwy twoje.
Podam przykład z Mazaka - przy programowaniu frezowania domyślnie ustawione są współrzędne biegunowe - wszystkie przykłady w podręczniku są we współrzędnych kartezjańskich (prostokątnych) - na monitorze różnią się wyświetlanym kolorem - a podręcznik jest czarno-biały... Pierdółka - ale zajęło mi kilka chwil zorientowanie o co chodzi - być może jestem za tępy do CNC :oops: - ale takich drobiazgów było sporo.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7977
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#16

Post napisał: WZÓR » 25 kwie 2017, 17:03

Majster70 pisze:
WZÓR pisze:
ak47 pisze:... Osobiście radziłbym jak Majster70, kup to co znasz. ....
Nic bardziej mylnego.
Jak już wspomniałem , Haas znam już od kilku lat i programuję go z zamkniętymi oczami.
Jak miałem sposobność (krótko) pracować na DOOSAN stwierdziłem , że Haas koło niego się chowa.
.... , podstawy programowania i obsługi DOOSAN ogarnąłem w tydzień na poziomie takim , że mogłem na nim samodzielnie pracować.

P.s.
Kupując ,, stare" nigdy nie poznasz ,,nowego".

Mariusz.
Ale zdaje się, że i Haas i Doosan pracują na mniej więcej tym samym sterowaniu - Haas na kompatybilnym z Fanukiem, Doosan na Fanucu i przesiadasz się na coś bardzo podobnego. ...
Fakt , ale raczej chodziło mi o różnice czysto techniczne.
SL-20 mieści w głowicy 10 narzędzi .... , do DOOSAN wchodzi dwa razy tyle , a wielkość tych głowic podobna.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#17

Post napisał: Majster70 » 26 kwie 2017, 06:54

WZÓR pisze:Fakt , ale raczej chodziło mi o różnice czysto techniczne.
SL-20 mieści w głowicy 10 narzędzi .... , do DOOSAN wchodzi dwa razy tyle , a wielkość tych głowic podobna.
I to jest właśnie taki szczegół, o przydatności którego wiesz kiedy już masz rozeznanie o typie swoich zleceń, o tym co będziesz najczęściej robił. W obu swoich tokarkach mam po 12 napędzanych gniazd w głowicy rewolwerowej i z punktu widzenia moich potrzeb nie potrzeba mi ich większej ilości. 95% prac które wykonuje to wytaczanie powierzchni wewnętrznych typu otwór. Wytaczaki, wiertła, nawiertaki najczęściej pracują na różnych, dużych wysięgach i nawet przy 12 gniazdach co 30° (360/12) muszę je przeważnie montować co 2 gniazdo przy tej średnicy głowicy. Gdyby gniazd było więcej i tak bym ich nie wykorzystał. Czyli nie mam za co przepłacać. Natomiast dla ciebie, gdy prawdopodobnie robisz dużo detali typu wałek, jest to opcja nie do przecenienia. Stąd wynika moja rada. Skoro gość zna tokarkę i nie ma do niej zastrzeżeń, to jest ona dopasowana do jego potrzeb, również pod względem takich technicznych szczegółów.
Jedyne zastrzeżenie które mógłbym mieć, to sterowanie. Heidenhain robi sterowania do tokarek od stosunkowo niedawna, chyba gdzieś od 5 lat, i o ile do frezarek jest to chyba najlepsze sterowanie na tym świecie (moim zdaniem), to o tokarkach słyszałem sporo negatywnych opinii. Ale są to opinie zasłyszane, a nie moje osobiste, i być może ktoś kto wcześniej pracował na Fanucu czy Siemensie po prostu miał właśnie złe doświadczenia przy przesiadaniu się na inne sterowanie. Własnej opinii w tym temacie nie mam.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”