Konstrukcja wrzeciona tokarki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#31

Post napisał: Andrzej 40 » 07 kwie 2017, 01:06

strikexp pisze: A tak poza tym:
Andrzej 40 pisze: Zasadą jest stosowanie falownika do silnika tej samej mocy. Dopuszczalne są odchyłki, ale nie 50% i nie w tę stronę.
Miałem nadzieję, że kol. ma własne opracowanie taniego falownika, bo ten link to żart.
Bzdura, silnik można spokojnie zasilać i falownikiem o mocy 25%. Ale wtedy trzeba obniżyć napięcie szczytowe. Jeśli silnik 10kW ma rezystancję pod 400V to i prąd popłynie przy takim napięciu odpowiednio duży. Co w efekcie zniszczy mniejszy falownik.
Typowy falownik (chyba że się mylę) korzysta z PWM. Co przy odpowiednim sterowniku pozwala obniżyć napięcie szczytowe o np 75% i zasilać falownikiem 2,5kW tak duży silnik.
W drugą strone to już niekoniecznie takie łatwe, ale nie chce mi sie rozpisywać dlaczego.
Chciałbym tylko wiedzieć co mam rozumieć przez stwierdzenie "prawdziwy falownik".
Najpierw ostatnie zdanie - nie ja tego użyłem, ale koledze pewnie chodziło o to, że "prawdziwy" to taki w którym, w odróżnieniu od konstrukcji z linku, obwiednia napięcia jest prawie sinusoidalna.
O tym " w drugą stronę" - akurat właśnie w te stronę jest łatwiej i bezpieczniej, bo m.in. silnik jest bardziej odporny na przeciążenia niż elektronika i producenci dopuszczają taki wariant stosowania falownika. Natomiast w drugą stronę nie zalecają. Zdaniem kolegi nie znają się na tym co produkują ?
Dla jasności - obniżając napięcie na silnik o 75%, czyli do 1/4 nominalnego otrzymamy moc ok 16x mniejszą od nominalnej. Dla silnika 10kW to będzie ok. 0,6kW.
Silnik to nie "rezystancja pod 400V", jak kol pisze. Schemat zastępczy jest trochę bardziej skomplikowany. Gdyby to napisał mechanik, to bym zrozumiał, ale jeżeli kol. jest elektronikiem to nie uchodzi.



Tagi:


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#32

Post napisał: upanie » 07 kwie 2017, 06:26

Ano prawdziwy falownik to jest coś zupełnie innego niż to co zalinkowałeś :razz:
Czytałeś ten artykuł czy tylko tylko jego tytuł? Tak na początek zerknij na pierwszą stronę i jak Ci się nie chce czytać całości to na trzecią kolumnę tekstu.
czilałt...


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#33

Post napisał: strikexp » 07 kwie 2017, 12:34

Tak pokręciłem z tym napięciem, muszę sobie przypomnieć jak to leciało w silnikach indukcyjnych.
Nie zmienia to jednak faktu że falownik dużej mocy, da sie zrobić w tej cenie co pisałem. A odnośnie sinusoidy, to indukcyjność uzwojenia silnika wygładza PWM.


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#34

Post napisał: upanie » 07 kwie 2017, 12:44

Falownik to nie tylko stopień mocy. To przede wszystkim pomiary tego co się dzieje w uzwojeniach i szybkie obliczenia z wykorzystaniem całego stada mądrych wzorów matematycznych. Po tych obliczeniach trzeba jeszcze stopień mocy dosyć precyzyjnie wysterować i znowu pomiary tego co wyszło, obliczenia i tak w koło. Jak chcesz sterownik wektorowy to tej matematyki jest jeszcze więcej. A falownik skalarny jest mało przydatny w tokarce.
I tak coś czuję że kodu źródłowego do kontrolera falownika nie znajdziesz na gotowo w necie. Pewnie nawet nie znajdziesz wprost algorytmów ze wszystkimi wzorami. Firmy, które robią falowniki zainwestowały całkiem sporo w badania i rozwój swoich urządzeń i raczej ot tak całej wiedzy nie oddadzą. No ale może się mylę. Tego wykluczyć nie mogę.
czilałt...


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#35

Post napisał: strikexp » 07 kwie 2017, 14:55

To właśnie taki falownik jak ten wspomniany ABB. Ale takiego to nie warto robić, bynajmniej nie w jednocyfrowej ilości. Tyle szukania, programowania i projektowania a jakość gorsza, dla mnie nieopłacalne.
Nie przesadzałbym jednak że to jakieś kosmiczne algorytmy. To jest w książkach, tylko trzeba zrozumieć i oprogramować. Do napędu silnika nie musi być jakiś super falownik. Ja też bym chciał mieć wszystko z wyższej półki, tylko po co?


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#36

Post napisał: upanie » 07 kwie 2017, 16:02

To jest w książkach, tylko trzeba zrozumieć i oprogramować.
I to jest całe clou.
Oczywiście samej elektroniki nie marginalizuję.
czilałt...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”