Strona 1 z 3

Prośba o identyfikaję tokarki

: 14 mar 2017, 02:59
autor: slay66er
Witam
Mam od kilku lat tokarkę -spadek po moim guru, starej daty ślusarzu, dla którego nie było rzeczy niemozliwych. Ja tez na tym sprzęcie wiele wyczyniam.
Teraz mnie natchnęło, żeby dowiedzieć się coś o historii mojej wiekowej (chyba muzealnej) tokarki. Jest to na pewno berdzo stary sprzęt. Tyle co wiem to, że remont był przeprowadzony w 1986 roku.
Nigdzie nie ma żadnych tabliczek ani cech na odlewach. Teraz przy okazji przenoszenia do nowego miejsca, a co za tym idzie rozebrania do gołego łoża odkrełem wybite numeratorami na łozu kilka znaków. Nic nigdzie więcej nie ma.
Odkryte znalezisko literowe to : METO (może też być MET.O - kropka może być wżerem w odlewie, ale racze tak nie jest) i dalej V 702.
Jest w tej tokarce mnóstwo przeróbek - ma swoją długą historię zapewne.
Co mogę dodac z informacji......
1) wrzeciono na slizgach
2) łoże z pryzmą dla suportu i konika
3) napęd wrzeciona na paskach
4) zabierak z gwinem do mocowania uchwytu
5) (chyba najistotniejsze) sporo gwintów calowych, łącznie z gwintem zabieraka

Fotki wrzucę niebawem, gdyż teraz tokarka jest w stanie rozłożonym.

Będę bardzo kontent, jeśli ktoś pomoże mi w identyfikacji.
Chyba nie muszę dodawać, że google nic nie pomogły

pozdro, Wojtek

[ Dodano: 2017-03-15, 01:58 ]
Mam już kilka fotek. Tokarka nie jest jeszcze do końca zlożona, ale najważniejsze elementy są juz na swoim miejscu.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Aha, cała długość tokarki to 1,9 m
Nie wiem co jeszcze mógłbym napisać o tej maszynie............może tylko jeszcze, że jest fajna i cichutka
Silnik 1 kW

Może ktoś się zetknął, może ktoś pomoże

Wojtek

: 15 mar 2017, 20:23
autor: placik
Hej
Mam bardzo podobną tokarkę, a praktycznie w 90% takie samo wrzeciono. Zakupiłem ją po cenie złomu jak dla mnie amatora bedzie w sam raz tylko trochę podreperuje.
Od właściciela wiem tylko tyle ze jest to tokarka angielska i to wszystko.
Mam 5 kól zębatych niby do gwintów ale brak "gitary"
Też bym chętnie się dowiedział co to za tokarka a najbardziej chciałbym się dowiedzieć jakiej gitary szukać

Obrazek

Obrazek

: 17 mar 2017, 01:53
autor: slay66er
nio , troche masz racji......... szczególnie ten skos wrzeciennika w dół w kierunku uchwytu.
poza tym to zupełnie inna maszyna.

Widzę u Ciebie osłony, których u mnie nie ma, a które wyglądają też na samoróbki. Chodzi mi o osłony kół zębatych fortelegi.
Tak czy inaczej niewątpliwie mamy tu punkt wspólny.
Tylko, że i tak nic nam to nie daje

Ciekawi mnie, czy też masz calowe gwinty w swojej tokarce. Pewnie tak, skoro to podobno Anglik.
A jak śruba główna i sruby suportów ? U mnie chyba metryczne, ale nie wgłębialem się do tej pory szczególnie. skale mam w mm, więc raczej metryczne. Myślę, że to mam po prostu przerobione, jak wiele innych przeróbek.
Co zaobserwowałem, to że skala konika chyba mnie przekłamuje in plus

pozdro,

: 19 mar 2017, 10:04
autor: placik
Osłony kół zębatych raczej oryginalne bo to odlew.
Co do gwintów wszystkich śrub to w calach

: 21 mar 2017, 01:42
autor: slay66er
U mnie ani śladu osłon. Nie ma nawet otworów czy tez gwintów montażowych.
Ale widzę też, że korby suportów też są identyczne :)
Widzę u Ciebie jakieś tabliczki na wrzecienniku. Nic cennego na nich nie ma ?

: 21 mar 2017, 21:04
autor: placik
Są trzy tabliczki
-pierwsza z przełożeniami napędu na wrzecionie
- druga podwójna z oznaczeniem W.Z.P.T-Wodzisław Nr C-1 W.Z.P.T - Wodzisław 400/3
-trzecia z przełożeniami zębatek dla gwintów

Skrót rozwiązałem WZPT znaczy Wodzisławskie Zakłady Przemysłu Terenowego. Zakład rozpocząl działalność w latach 70' a kiedy zakończył tego juz nie wiem. Zakład produkował meble ale czy tylko ??

: 22 mar 2017, 06:34
autor: pioterek

: 23 mar 2017, 21:09
autor: placik
piotrek dzięki za wstawkę . Będzie lektura na weekend

: 23 mar 2017, 22:51
autor: slay66er
Kurna znowu jakiejś wtyczki ode mnie chcą :( Nie cierpię tego ..... Wolę toczyć zamiast szukać niewiadomego pochodzenia aplikacji.
Tak czy inaczej dzięki, jeśli te poszukiwania okażą się mało skąplikowane to chętnie poczytam.
Dzięki więc pioterek ... .

Wracając do postu placika......jak to rozumieć ? WZPT sprowadzał od angoli maszynki i je modyfikował , czy produkował maszynki dla angoli..... już z ich ukochganym calem ;) ?

: 03 kwie 2017, 22:57
autor: slay66er
A tak u mnie wygląda napęd

Obrazek

Obrazek

Na 100 % przeróbka, ale fajnie działa i jest bardzo cicha.

Pierwsze drobne toczenia w nowym miejscu juz za mną... Przy okazji przenosin znalazlem trochę różnych luzów. Mam juz pomysły jak to skasować, ale.....
Jest jeden, z którego skasowaniem mam problem. Mam pomysł, ale nie wiem, czy to zadziala. Chodzi o luz tulei konika. Już wcześniej go widzialem, ale teraz dojrzałem do poprawienia tego.
Mój pomysł wygląda następująco : chcę roztoczyć korpus konika na wymiar naprawczy (w moim przypadku o 2mm) na maszynie, czyli w uchwycie wytaczadło z wałka podparte na drugim zaimprowizowanym koniku. Posów konika realizowany za pomocą suportu.... po prostu konik będzie pchany przez suport.
Czy to sie uda ? A raczej czy uda się uzyskać porządaną dokładność ?
Myślę też o obróbce zgrubnej wytaczadłem, a później honowanie. Tylko czy znajdę honownicę na 42 mm ?
Ciekaw jestem Waszych opinii