Pomoc w zdjęciu uchwytu tokarki
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 30
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 12:22
- Lokalizacja: Poznań
Pomoc w zdjęciu uchwytu tokarki
Witam,
Szukam osoby, która odpłatnie zdejmie nam uchwyt z tokarki Colchester Tornado A50, ponieważ nasze próby zakończyły się porażką, a bojąc się uszkodzenia gwintu wrzeciona stwierdziliśmy, że poszukamy kogoś z większym doświadczeniem w tej dziedzinie.
Nie wiedziałem w którym dziale umieścić ogłoszenie, więc napisałem tutaj.
Serdecznie pozdrawiam,
Arek
Szukam osoby, która odpłatnie zdejmie nam uchwyt z tokarki Colchester Tornado A50, ponieważ nasze próby zakończyły się porażką, a bojąc się uszkodzenia gwintu wrzeciona stwierdziliśmy, że poszukamy kogoś z większym doświadczeniem w tej dziedzinie.
Nie wiedziałem w którym dziale umieścić ogłoszenie, więc napisałem tutaj.
Serdecznie pozdrawiam,
Arek
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 256
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 20:14
- Lokalizacja: Białystok
Odkręcamy śruby mocujące uchwyt do tarczy zabierakowej wrzeciona, następnie najlepiej zablokować wrzeciono aby się nie obracało i odkręcamy uchwyt, tu może być potrzebny klucz rurowy z " dwoma pazurkami", ale może z tym być różnie ponieważ niektóre uchwyty są dokręcane takim pierścieniem z dwoma wybraniami lub bez nich.
Może być ciężko jak uchwyt był wieki na swoim miejscu, to i coś przyrdzewiało i trzyma.
Po odkręceniu śrub mocujących uchwyt do tarczy, można kilka razy włącznikiem otwierania/zamykania uchwytu zainicjować ruch tulei ciągnącej, może pomóc.
Raczej ciężko coś uszkodzić także śmiało można samemu poradzić.
Powodzenia.
Może być ciężko jak uchwyt był wieki na swoim miejscu, to i coś przyrdzewiało i trzyma.
Po odkręceniu śrub mocujących uchwyt do tarczy, można kilka razy włącznikiem otwierania/zamykania uchwytu zainicjować ruch tulei ciągnącej, może pomóc.
Raczej ciężko coś uszkodzić także śmiało można samemu poradzić.
Powodzenia.
POZDRAWIAM
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1902
- Rejestracja: 13 sty 2012, 18:49
- Lokalizacja: jelenia gora
Popieram , u mnie dopiero to pomogło ale trzeba uważać bo gdyby śruby nie były całkowicie odkręcone to można zerwać gwinty. U mnie trzeba najpierw zluzować śruby , następnie "lekko" pchnąć ciągadłem cały uchwyt aby zeskoczył ze stożka ale nie pchać do końcaMacGregor pisze: Po odkręceniu śrub mocujących uchwyt do tarczy, można kilka razy włącznikiem otwierania/zamykania uchwytu zainicjować ruch tulei ciągnącej, może pomóc.
Raczej ciężko coś uszkodzić także śmiało można samemu poradzić.
Powodzenia.



-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 30
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 12:22
- Lokalizacja: Poznań
Witajcie,
Bardzo dziękuję za pomoc. Niestety, teorię "niby" znam - otwieram uchwyt, odkręcam 3 śruby, uchwyt to 160 zintegrowana więc nie posiada dodatkowego zabieraka. Wyciągam śruby, uchwyt "rusza" się na stożku w zakresie około 5mm względem osi wrzeciona. Następnie wystarczy niby odkręcić nakrętkę... Raz to zrobiłem i zeszło ładnie, teraz po przykręceniu jakieś pół roku temu nakrętka ani drgnie
Boje się użyć rury do zwiększenia momentu, by nie uszkodzić gwintu
Klucz rurowy zrobiony z wałka, ale działał....
Użycie WD40 też nie pomogło, uchwyt moczył się dwie doby i ciągle masakra.
Jakieś patenty chemiczne?
Pi razy drzwi coś takiego (zdjęcie A50 z neta)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję z góry
Arek
Bardzo dziękuję za pomoc. Niestety, teorię "niby" znam - otwieram uchwyt, odkręcam 3 śruby, uchwyt to 160 zintegrowana więc nie posiada dodatkowego zabieraka. Wyciągam śruby, uchwyt "rusza" się na stożku w zakresie około 5mm względem osi wrzeciona. Następnie wystarczy niby odkręcić nakrętkę... Raz to zrobiłem i zeszło ładnie, teraz po przykręceniu jakieś pół roku temu nakrętka ani drgnie


Użycie WD40 też nie pomogło, uchwyt moczył się dwie doby i ciągle masakra.
Jakieś patenty chemiczne?
Pi razy drzwi coś takiego (zdjęcie A50 z neta)

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję z góry
Arek
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 30
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 12:22
- Lokalizacja: Poznań
Wyglądają podobnie,
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy, moim największym problemem jest odkręcenie nakrętki, która bardzo mocno się uparła - czy zsunięcie uchwytu ze stożka lub problem z kołkiem (który z tego co pamiętam u mnie chyba nie występuje - w sensie problem) może mieć jakikolwiek wpływ na nakrętkę? Myślę, że spróbuję "pootwierać" i "pozamykać" uchwyt po odkręceniu wszystkich śrub, może to coś pomoże
Pozdrawiam,
Arek
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy, moim największym problemem jest odkręcenie nakrętki, która bardzo mocno się uparła - czy zsunięcie uchwytu ze stożka lub problem z kołkiem (który z tego co pamiętam u mnie chyba nie występuje - w sensie problem) może mieć jakikolwiek wpływ na nakrętkę? Myślę, że spróbuję "pootwierać" i "pozamykać" uchwyt po odkręceniu wszystkich śrub, może to coś pomoże

Pozdrawiam,
Arek
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1902
- Rejestracja: 13 sty 2012, 18:49
- Lokalizacja: jelenia gora
I ja miałem dokładnie ten sam problemArco pisze:Wyglądają podobnie,
moim największym problemem jest odkręcenie nakrętki,
Arek

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 256
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 20:14
- Lokalizacja: Białystok
Nakrętka przeważnie ciężko się odkręca, można sobie pomóc podjeżdżając głowicą i dociskając klucz pazurkowy poprzez kawałek drewienka i odkręcamy, co się odkręci odjeżdżamy w Z głowicą i tak krok po kroku aż będzie luźno się odkręcać, tylko podstawa to zablokować wrzeciono żeby się nie obracało.Arco pisze:Wyglądają podobnie,
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy, moim największym problemem jest odkręcenie nakrętki, która bardzo mocno się uparła - czy zsunięcie uchwytu ze stożka lub problem z kołkiem (który z tego co pamiętam u mnie chyba nie występuje - w sensie problem) może mieć jakikolwiek wpływ na nakrętkę? Myślę, że spróbuję "pootwierać" i "pozamykać" uchwyt po odkręceniu wszystkich śrub, może to coś pomoże
Pozdrawiam,
Arek
Tu niema co się pieścić.
PS. następnym razem trza posmarować smarem miedziowym albo grafitowym, to będzie lżej.
Do roboty

POZDRAWIAM