Pamiętasz kolego może w która stronę to trzeba tym kręcić ? i z jakim efektem ?
Obróciłem lewy pierścień od lewych obrotów do momentu w którym ewidentnie tarczki były ściskane, wcześniej dźwignia obrotów zatrzymywała sie na dole jakby na zderzaku, teraz czuć że coś amortyzuje zakładam że tarczki ( luzy na całym mechanizmie dzwigni też są spore).
Efekt jest taki że w prawo kręci sie pięknie a w lewo wcale. za to kiedy mocniej docisnę dziwnie to słychać dziwne jęczenie, tak jakby powstawał jakiś opór.
po za tym ten bolczyk jest tak usadowiony że przekręcenie prawego pierścienia graniczy z cudem..
pamiętasz co wstawiłeś tutaj na koncu ?
https://www.cnc.info.pl/topics56/jotes- ... t48835.htm
Zblokowanie sprzęgła + falownik
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2795
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Jęczenie to efekt drgań tarcz sprzęgła które tylko delikatnie się dociskają do płytek.Natan5064 pisze:Pamiętasz kolego może w która stronę to trzeba tym kręcić ? i z jakim efektem ?
Obróciłem lewy pierścień od lewych obrotów do momentu w którym ewidentnie tarczki były ściskane, wcześniej dźwignia obrotów zatrzymywała sie na dole jakby na zderzaku, teraz czuć że coś amortyzuje zakładam że tarczki ( luzy na całym mechanizmie dzwigni też są spore).
Efekt jest taki że w prawo kręci sie pięknie a w lewo wcale. za to kiedy mocniej docisnę dziwnie to słychać dziwne jęczenie, tak jakby powstawał jakiś opór.
Na moje oko nie przekręciłeś lewego sprzęgła tylko prawe (skoro obroty w prawo się poprawiły).
Kręci się dla zaciśnięcia zdaje się w prawą stronę (tak jak zwykłą śrubę przy wkręcaniu).
W prawo patrząc od strony danego sprzęgła.
Na końcu to sobie przerobiłem przełącznik Y-Δ na lewo-prawo. Bo mam taki objaw że jak się zacznie ślizgać w prawo to lepiej łapie w lewo. I odwrotnie. Więc jak mi się zaczyna luzować to wyłączam silnik, przełączam kierunek obrotów, a potem sprzęgłem załączam w drugą stronę.Natan5064 pisze:pamiętasz co wstawiłeś tutaj na koncu ?
https://www.cnc.info.pl/topics56/jotes- ... t48835.htm
Wiem że prowizorka na maxa, ale z tamtych przymiarek do przeróbek nic nie wyszło. A jakoś toczyć było trzeba.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 373
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Skoczyłem szybko sprawdzić jak to jest. tą zewnętrzną koronkę czyli lewy pierścień z otworami , przesunąłem na maxa a lewo. kręcąc do góry.
teraz mam tylko prawe obroty, dźwignia straciła polowe zakresu praktycznie, jest zbyt wysoko.
po włączeniu silnika od razu są prawe, jedynie troche zwolnić mogę.
Podejrzewam że trzeba to zrobić to dla prawego pierscienia, tylko że ciężko wcisnąc ten bolczyk..
teraz mam tylko prawe obroty, dźwignia straciła polowe zakresu praktycznie, jest zbyt wysoko.
po włączeniu silnika od razu są prawe, jedynie troche zwolnić mogę.
Podejrzewam że trzeba to zrobić to dla prawego pierscienia, tylko że ciężko wcisnąc ten bolczyk..