Bicie w toczonym elemencie

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Alik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 28 paź 2016, 13:36
Lokalizacja: Polanowice

Bicie w toczonym elemencie

#1

Post napisał: Alik » 28 paź 2016, 13:45

Dzień dobry,

Trafiłam tu szukając miejsca w którym ktoś będzie mógł mi pomóc. Poprosiłam narzeczonego by utoczył mi wrzeciono do przędzenia wełny (takie hobby). Oto jak ono wygląda:

Obrazek

Wszystko wygląda pięknie, ale kiedy próbuję nim prząść (wprawiam je w szybki ruch obrotowy), ma ono duże bicie, które diametralnie zmniejsza komfort jego użytkowania. Czy ktoś wie czym może to być spowodowane?

Tokarka to PROMA DSL-1100V, dłuta tokarskie (jeśli to istotne) są Kirschena.

Jest to wina jakiegoś elementu tokarki, ew. luzu czy ten typ tokarki tak już ma?

Pozdrawiam,
Alicja



Tagi:

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2

Post napisał: zacharius » 28 paź 2016, 14:59

jeśli toczone za jednym mocowaniem to raczej kwestia materiału i wyważenia.
drewno jest niejednorodne
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły


Autor tematu
Alik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 28 paź 2016, 13:36
Lokalizacja: Polanowice

#3

Post napisał: Alik » 28 paź 2016, 15:16

Dziękuję za podpowiedź, mam nadzieję, że to to


juzwa1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 183
Rejestracja: 11 lut 2015, 18:55
Lokalizacja: Warszawa

#4

Post napisał: juzwa1 » 28 paź 2016, 16:30

Bicie jest bezpośrednio po wytoczeniu?.
Może jest mokry materiał i po wytoczeniu zostaje znacznie mniej surowca co powoduje wygięcie.

Pozdrawiam


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#5

Post napisał: rynio_di » 28 paź 2016, 17:21

Moim okiem wrzeciono wykonane prawidłowo z maleńkim ale ... o nim późnej .
Jeżeli gęstość materiału jest jednorodna to nie powinno mieć bicia , bo niby skąd , jednak mogło być różnie . Problem który zauważyłem może pochodzić z zakończenia wrzeciona , tej długiej smukłej. Zakładam że umie Pani wprowadzić w ruch wrzeciono a więc miejsce gdzie zakłada pętelkę powinno być jak najcieńsze , to zakończenie moim zdaniem powoduje że pętelka spada , więc Pani zakłada ją głębiej , Nić wtedy nie jest w osi z wrzecionem tylko wrzeciono odchylone wpada ono w dziwne wibracje . Ja wysmuklił bym końcówkę do jak najcieńszej . I przędź się przędź... !


Autor tematu
Alik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 28 paź 2016, 13:36
Lokalizacja: Polanowice

#6

Post napisał: Alik » 28 paź 2016, 19:20

Tak, bicie występuje zaraz po zdjęciu wrzeciona z tokarki. Wydaje mi się też, choć nie wiem już czy sama sobie tego nie wmawiam, że widzę naprawdę delikatne "falowanie" kształtu przy obrocie tego wrzeciona.

A odpowiadając w sprawie jego kształtu - to prawda, że końcówka jest za gruba, ale nie z powodu słabego mocowania nitki, tylko za gruba jak na moje palce (cieńszą łatwiej mi wprawić w szybsze wirowanie a tak z prędkością obrotową jest średnio, ale o tym już mój narzeczony się ode mnie dowiedział). Jest to wrzeciono ruskie, które jest opierane na miseczce, zatem nitki się na nim nie mocuje i nie tworzy się żadne odchylenie od osi symetrii.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#7

Post napisał: rynio_di » 28 paź 2016, 19:34

No to nic innego nie wypada zrobić tylko sprawdzić po raz drugi umocują wrzeciono w tokarce , pomiędzy dwoma stożkami wewnętrznymi . Ołówek obroty ręką i prawda na wierzchu ma bicie czy nie , może to kolorystyka sprawia takie wrażenie .
Nie skojarzyłem miseczki ale w dalszym ciągu nie wiem jak pętli się nitkę skoro nie ma haczyka . Ale to mniej ważne .


Autor tematu
Alik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 28 paź 2016, 13:36
Lokalizacja: Polanowice

#8

Post napisał: Alik » 28 paź 2016, 19:43

niteczki się nie pętli, tak wygląda proces przędzenia:


W sumie policzek odebrałam, bo jakoś poważnie nie przeprowadziłam diagnostyki kształtu mojego wrzeciona. Sprawdzę je dokładnie, dziękuję za lekcję.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#9

Post napisał: rynio_di » 28 paź 2016, 19:55

I wszystko jasne w procesie . Jedno małe niepowodzenie to żaden policzek i głowa do góry. A co Pani sądzi o dolnej części , czy to ostrze / wierzchołek stożka nie za tępy łuk ? Ono powinno wirować przy małym styku z miseczkę a nie tańczyć po miseczce. To pewnie trudna technika przędzenia ?


Autor tematu
Alik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 28 paź 2016, 13:36
Lokalizacja: Polanowice

#10

Post napisał: Alik » 28 paź 2016, 20:20

I sytuacja się nieco wyjaśniła, drewno jest delikatnie wygięte.
A co do przędzenia - technika nie jest trudna, a bardzo odprężająca.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”