Ile jest warte hartowane łoże tokarki
: 26 paź 2016, 17:09
Witam wszystkich kolegów na forum.
Przeczytałem wiele tematów na forum, znalazłem wiele opinii, ale chciał bym uściślić pewne kwestie. Przymierzam się do przerobienia tokarki na CNC, mam swoją, ale stwierdziłem, że kupię następną, z hartowanym łożem, zrobię szlif, podleję suport i będę miał super sprzęt. A manualną to się później zobaczy. Naszły mnie wątpliwości, ponieważ hartowane łoże ma np.: TUD, ale ma dwie pryzmy i dużo więcej kosztuje szlifowanie. Jesli kupię inną tokarkę z hartowanym łożem na jednej pryzmie, to prześwit wrzeciona jest mniejszy, a ja w mojej bułgarce mam dość pokaźny. Więc albo rybki albo akwarium.
Pytanie jest następujące:
"Ile lepsza/wytrzymalsza jest tokarka z hartowanym łożem?".
Wiem, że w różnych postach już się wypowiadaliście, ale chciał bym to wszystko zebrać w jednym poście. Zaznaczam od razu, że nie chcę wdawać się w dyskusję jaka jest różnica w kosztach itd. Interesuje mnie sama wytrzymałość łoża przy podobnej eksploatacji i obsłudze serwisowej. Więc odpowiedziw stylu "Bierz hartowane" będą mało satysfakcjonujące
Prosił bym bardziej o wypowiedzi w stylu:
"Pracowałem na tokarce xxxxxx ze zwykłym łożem prze okres xxxxx lat. Po zmianie na model z hartowanym .....",
"Kolega ma z hartowanym i już xxxxxxx lat i ........",
" Na zakładzie mieliśmy kilka ....... i .......".
Zapewne wpływ na szybkość zużycia będzie miał jeszcze fakt czy jest jedna pryzma, czy dwie.
Chce poznać realne różnice, na podstawie praktycznego doświadczenia a wtedy podjąć decyzję.
Popzdrawiam,
Paweł
Przeczytałem wiele tematów na forum, znalazłem wiele opinii, ale chciał bym uściślić pewne kwestie. Przymierzam się do przerobienia tokarki na CNC, mam swoją, ale stwierdziłem, że kupię następną, z hartowanym łożem, zrobię szlif, podleję suport i będę miał super sprzęt. A manualną to się później zobaczy. Naszły mnie wątpliwości, ponieważ hartowane łoże ma np.: TUD, ale ma dwie pryzmy i dużo więcej kosztuje szlifowanie. Jesli kupię inną tokarkę z hartowanym łożem na jednej pryzmie, to prześwit wrzeciona jest mniejszy, a ja w mojej bułgarce mam dość pokaźny. Więc albo rybki albo akwarium.
Pytanie jest następujące:
"Ile lepsza/wytrzymalsza jest tokarka z hartowanym łożem?".
Wiem, że w różnych postach już się wypowiadaliście, ale chciał bym to wszystko zebrać w jednym poście. Zaznaczam od razu, że nie chcę wdawać się w dyskusję jaka jest różnica w kosztach itd. Interesuje mnie sama wytrzymałość łoża przy podobnej eksploatacji i obsłudze serwisowej. Więc odpowiedziw stylu "Bierz hartowane" będą mało satysfakcjonujące

Prosił bym bardziej o wypowiedzi w stylu:
"Pracowałem na tokarce xxxxxx ze zwykłym łożem prze okres xxxxx lat. Po zmianie na model z hartowanym .....",
"Kolega ma z hartowanym i już xxxxxxx lat i ........",
" Na zakładzie mieliśmy kilka ....... i .......".
Zapewne wpływ na szybkość zużycia będzie miał jeszcze fakt czy jest jedna pryzma, czy dwie.
Chce poznać realne różnice, na podstawie praktycznego doświadczenia a wtedy podjąć decyzję.
Popzdrawiam,
Paweł