TUE35 wymiana lozysk wrzeciona

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#101

Post napisał: kavior » 30 lip 2016, 13:57

Zewnętrzne bieżnie jak montowałem do korpusu weszły do oporu. Starałem się o czystość montażu. Jestem pewien, że nie miało nic prawo podejść pod łożyska. Przyglądałem się jak były zamontowane stare. Były zlicowane z zewnętrzną częścią korpusu. Wrzeciono jak montowałem, wciągałem szpilką M20. Kręciłem do oporu. Więcej by nie poszło, nie chciałem przesadzać z przykładaną siłą. Za chwilę jadę na wesele, nie zdążę już nic pogrzebać przy tokarce :???:



Tagi:

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#102

Post napisał: pioterek » 30 lip 2016, 14:13

kavior pisze: popuscilem regulacje wewnetrznego lozyska stozkowego i dalej jest to samo. Nie wiem, moze za gleboko wciagnalem cale wrzeciono podczas montazu, jesli to w ogole jest mozliwe
Albo nakrętka została poluzowana, a łożysko nie poszło za nakrętką, więc trzeba by mu dopomóc.

Awatar użytkownika

Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#103

Post napisał: Mat3ys » 07 sie 2016, 22:47

Jak idzie ? :razz:


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#104

Post napisał: kavior » 08 sie 2016, 21:01

Jak krew z nosa. Pracuje po 12h praktycznie codziennie i brak czasu za dokończenie :???: Jedynie co to udało mi się wyczaić dlaczego blokowało mi wrzeciono dokręcając zewnętrzny pierścień od strony uchwytu. Łożyska które kupiłem mają minimalnie inny wymiar względem oryginałów i stąd te problemy. Po prostu dokręcając pierścienie blokowałem nimi łożyska :mrgreen: Muszę dorobić podkładki i będzie dobrze. Może jutro uda mi się wrzucic zdjęcia by wiadomo było w czym rzecz.
Mogę się jeszcze pochwalić, że upolowałem ostatnio w dobrych pieniązkach dwa większe mikrometry oraz dwie średnicówki z czego jedna to mitutoyo :mrgreen:

Awatar użytkownika

Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#105

Post napisał: Mat3ys » 08 sie 2016, 21:30

Powoli Ci się nazbiera narzędzi i gratów ledwo się obrócisz i będzie 5 razy tyle co za tokarkę :)


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#106

Post napisał: kavior » 08 sie 2016, 21:40

Strach sumować nawet :mrgreen: Do tej pory kupiłem falownik, dwa uchwyty, naście noży, kilka większych wierteł, 4 mikrometry i dwie średnicówki...Ale o proste roboty ludzie już dopytują co wiedzą, że tokarkę kupiłem. Jak w końcu ruszę to może się zwróci :razz: Już myślę nad frezarką :mrgreen:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#107

Post napisał: RomanJ4 » 09 sie 2016, 11:06

Narzędzi nigdy za dużo !
Prawda, że większość z nich leży i czeka cierpliwie na "swoje pięć minut", ale za to wtedy... "jak dobrze, że takie coś mam..." :wink:
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#108

Post napisał: kavior » 09 sie 2016, 21:08

Dzisiaj brak postepow przy tue. Jedynie odmalowalem ostanie elementy.
Odnosnie narzedzi. Odkad przeprowadzilem sie z bloku do domu i mam garaz wpadlem w wir zakupoholizmu narzedziowego:-) Zaczalem od narzedzi do grzebania przy aucie, potem do obrobki drewna a teraz stali. Do garazu coraz ciezej wjezdza sie autem:-) W przyszlosci nie wiem gdzie postawie frezarke...
Rozgladam sie jeszcze za nozami skladakami. Na razie mam na plytki wnmga oraz svjbr. Przydalby sie jeszcze jakis przecinak. Niekonczaca sie opowiesc i wydatki:-)


krzyszgrab
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 10
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:24
Lokalizacja: małopolska

#109

Post napisał: krzyszgrab » 19 sie 2016, 10:37

Witam,
kupiłem również TUE35 ze szkoły, samochodówki toruńskiej,staram się ją zreanimować bo po pracy jako tokarka służyła uczniom jako materiał dydaktyczny, rozbierali ją i składali ale niestety jedyne narzędzia które do tego celu używali to młotek, przecinak i stalowa rurka. Jest nie tyle zużyta co zmasakrowana ludzką ręką. Wymieniłem łożyska na wrzecionie bo były wcześniej już wymieniane tylko bieżnie nabijano tłukąc po nich młotkiem, tragedia. Pierścień od strony dekielka zewnętrznego o którym kolega kavior pisał jest pierścieniem uszczelniającym. W moim przypadku po osadzeniu ciasno na wrzecionie jest do niego przykręcany małą śrubeczką, oczywiście był w dwóch częściach, spokojnie może być dorobiony z poliamidu. Mają może koledzy fotkę wrzeciennika od środka bo chciał bym wiedzieć jaki jest rozkład rurek do smarowania, niestety są powyrywane.

Obrazek


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#110

Post napisał: kavior » 19 sie 2016, 13:03

Wieczorem jak wroce do domu to zrobie fotki i wrzuce.
Ja swoja TUE35 w zasadzie skonczylem. Z braku czasu nie mam nawet kiedy wrzucic fotek z prac.
Na Twojej tokarce przeokrutnie sie ktos znecal parrzac na zabierak :shock: Wrzuc prosze wiecej zdjec. Jak cos to pytaj bo jestem swiezo po rozbiorce, poki jeszcze pamietam :razz:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”