Strona 1 z 3

Regulacja obrotów wrzeciona mini tokarki PROMA ML-240SE

: 19 sty 2008, 19:57
autor: Domkac
Witam kolegów
Jestem posiadaczem mini tokarki PROMA ML-240SE , jest ona podobna do SM-250E.
Wykorzystuję ją w modelarstwie i majsterkowaniu. Przy drobnych elementach z materiałów miękkich zachowuje się dobrze. Ale mam problemy przy niskich obrotach, przy obróbce stali. Czy może ktoś posiada schemat elektronicznego regulatora obrotów do tej tokarki?
Czytając to forum to dla większości z Was moja tokareczka jest zabawką. Ale dla mnie jest wystarczająca, szczególnie ze względu na wielkośc i ciężar. Chciałbym jej pomóc w pracy przy niskich obrotach.
Może ktoś ma jakiś pomysł?

: 19 sty 2008, 21:29
autor: kwarc
jest na to rada. silnik trojfazowy + falownik. falowniki malej mocy mozna sasilac z sieci 220V. bedziesz mial duzy zakres regulacji obrotow. inne rozwiazanie ale bardziej klopotliwe
bo niema gotowych modulow do tego to silnik pradu stalego + regulator obrotow.ten drugi sposob zapewnia lepsze osiagi . kwarc

: 19 sty 2008, 21:52
autor: Domkac
Myślę nad takim rozwiązaniem, ale:
- kaszta wymiana silnika + falownik
- dotychczasowy silniczek mieści się w gabarytach tokarki, a jednak silnik 3-fazowy musiałby byc poza co wymusza zmianę przeniesienia napędu, zwiększa ciężar i wielkośc.
Dlatego to rozwiązanie traktuję jako ostatecznosc. Może ktoś mi udostępni schemat regulatora to przemyślę problem.

: 19 sty 2008, 22:15
autor: kwarc
jesli powaznie podchodzisz do tej modernizacji to moge ci podpowiedziec ze silniki pradu stalego maja wieksza moc w stosunku do wielkosci niz silniki na prad przemienny.ale moze jest inny sposob rowiazania tego problemu. zobacz dokladnie jaki silnik masz zamontowany i opisz go tutaj.moze bedzie on wspolpracowal z falownikiem.kwarc

: 19 sty 2008, 22:26
autor: prokopcio
Domkac, co to znaczy bo nie bardzo rozumiem :
Domkac pisze:Chciałbym jej pomóc w pracy przy niskich obrotach.
???

: 20 sty 2008, 12:34
autor: Domkac
do prokopcio:
ta tokareczka niedośc że jest mała to na dodatek ma silniczek 150W, a przy ustawieniu pokrętłem niskich obrotów brakuje jej mocy i w tym jest problem.

Nie posiadam do tej tokarki żadnej dokumentacji. Znalazłem jedynie, że podobna tj. SM-250E ma moduł sterujący FC1 250 J/230V i zastosowany silnik ZYT-150. Możliwe że jest to silnik prądu stałego. W najbiższych dniach spróbuję ten silnik obejżec to go opiszę.

: 20 sty 2008, 13:32
autor: prokopcio
Jedyne co można zrobić (poza przerobieniem na przekładnie mechaniczne) to regulator mocy działający w zamkniętej pętli sprzężenia zwrotnego. Prościej mówiąc trzeba zrobić regulator mocy, który będzie działał zależnie od obrotów - jeśli spadają to regulator zwiększy moc. poczytaj na elektrodzie bo takie projekciki są gotowe a tutaj zajęło by dużo miejsca żeby to opisać dokładnie.

: 20 sty 2008, 15:29
autor: robertinus
prokopcio pisze:Jedyne co można zrobić (poza przerobieniem na przekładnie mechaniczne) to regulator mocy działający w zamkniętej pętli sprzężenia zwrotnego.
Czyli z generatorem tacho na osi silnika.
Inne wyjście to zastosowanie regulatora (silnik prądu stałego) regulującego nie amplitudę (jak większość tego typu urządzeń) a wypełnienie impulsów.
Efekt takiej regulacji obrotów można zobaczyć np we wkrętarkach akumulatorowych HILTI lub innych z górnej półki, tam uchwyt obraca się bardzo powoli a mimo to trudno jest go zatrzymać ręką.
Najprościej będzie więc wykonać regulator regulujący tylko wypełnienie impulsów przy zachowaniu amplitudy napięcia zasilającego.

: 20 sty 2008, 16:13
autor: kwarc
wydaje mi sie ze 150wat to zamalo aby toczyc stal.minimum to jakies 250 - 300 wat.
sa tanie silniki o mocy250 wat 24v do skuterow elektrycznych mozna znich wycisnoc chwilowo 500wat . z regulatorem na 24v niepowinno byc problemu.taki silnik kosztuje okolo 60zl na allegro .

: 20 sty 2008, 17:08
autor: Domkac
Dziękuję za zainteresowanie.
Ale mimo wszystko czekam, może ktoś ma w swoich zbiorach schemat elektronicznej
regulacji obrotów i mi to udostępni. Od pewnego czasu przeszukuję siec, a niestety Proma nic nie udostępnia.
Przebudowa napędu to ostatecznośc, chociaż niewykluczona.