Ściernica do noży tokarskich

[RomanJ4]

Zgrubnie na tarczy ciemnoszarej (no name stara z 20lat)
i końcowo delikatnie na jakiejś do widi (no name szary nasyp)
Czy ja to dobrze robię?

tu kwestią jest czy przy tym zgrubnym szlifowaniu płytki widiowej na tej "no name" ciemnoszarej ściernicy nie przegrzewa się ona nabywając tym sposobem tzw. "rys szlifierskich" czyli mikropęknięć. Zwróć uwagę czy po przeszlifowaniu na niej powierzchnia szlifowana ma świecący połysk (coś jak ciemny chrom), czy jest matowoszara.
Jeśli matowoszara to Ok, następuje tu tzw. chłodne szlifowanie, gdzie ziarno się wysypuje zanim się stępi. Im bardziej matowa -tym lepiej. Tak też powinno być po przeostrzeniu na tej drugiej tarczy.
Jeśli jednak powierzchnia jest metalicznie połyskliwa, to znaczy że stępione ziarno zanim się wysypie zamiast skrawać - ugniata powierzchnię spieku (dlatego jest ona połyskliwa) podnosząc temperaturę płytki, która to jest przyczyną powstawania lokalnych naprężeń i mikropęknięć w strukturze.
A przy ostrzeniu, nie tylko spieków, zawsze chodzi o jak najzimniejsze skrawanie przez ściernicę by zapobiec owym rysom szlifierskim, i jak w przypadku HSS - "miękkim plamom", czyli miejscowemu rozhartowaniu.

[rysmen]

Temperatura jest ok, to już wiem i jak ostrze to mam miskę z chłodziwem i wkładam by nie przegrzewać.
Ale jak już wiem zgrubnie 99C do płytki
do trzonka zwykła 95A
a czym wykończyć bo mam dwie widie i jedna ok, a druga nie a obie no name
jaką kupić by płytkę szlifowało
?

[GABE]

Czy Ty węglik spiekany chłodzisz w misce z chłodziwem?

[rysmen]

Tak jak napisałem
Gdzieś tak ktoś robił wyczytałem oczywiście nie nagrzewam nożna do jakiś ogromnych temperatur przejazd i wkładam i tak w koło.
mam rozumieć po twoim pytaniu ze źle robię?

[GABE]

Źle, albo chłodzi się ciągłym strumieniem, abo wcale. Nie można na przemian, bo powstają mikropęknięcia.
Spróbuj mocniej przycisnąć węglik a potem szybko do wody a na pewno pęknie.

[rysmen]

Źle, albo chłodzi się ciągłym strumieniem, abo wcale. Nie można na przemian, bo powstają mikropęknięcia.
Spróbuj mocniej przycisnąć węglik a potem szybko do wody a na pewno pęknie.

Właśnie tak się staram by tego uniknąć i jak na razie jest ok ale dziękuje za uwagę

A wracając do pytania
a czym wykończyć bo mam dwie widie i jedna ok, a druga nie a obie no name
jaką kupić by płytkę szlifowało
?

[Jeff]

ale są ściernice do ostrzenia na mokro i sucho. a do zbierania węglika razem z korpusem można założyć ściernice dwunasypowa, np. z miedzią...i nie zabija się bez względu na twardość węglika i korpusu.

[RomanJ4]

a czym wykończyć bo mam dwie widie i jedna ok, a druga nie a obie no name

skoro no name to tak naprawdę nie wiadomo co to jest. Kolor nie zawsze jest tu adekwatny do zawartości. załóż do szlifierki z jednej strony 95A do trzonków, z drugiej 99C do płytek i dla amatorskich potrzeb wystarczy.
A jak chcesz już dokładnie węglikowe ostrze dopieścić, to albo diamentową ściernicą np kubkową, albo tylko ręczne dogładzanie diamentową osełką.
Węglika, jak dobrze piszą koledzy, przy ostrzeniu albo nie chłodzi się wcale (dlatego pisałem o "chłodnym ostrzeniu"), albo chłodzi się ciągle i bardzo intensywnie, co w domowych warunkach nie jest łatwe (i poręczne). Właśnie najwięcej wykruszeń i ułamań ostrzy weglikowych w czasie skrawania metalu to nie skutek oporów toczenia a właśnie rys szlifierskich czyli mikropęknięć powstałych w czasie nieodpowiedniego procesu ostrzenia, który w obszarach tej samej struktury płytki wywołuje powstawanie lokalnych naprężeń.

Można też, jeśli szlifierka na to pozwoli po jednej stronie zamocować np 95A do trzonków, a po drugiej dwie ściernice na raz - 99C do zgrubnego szlifowania spieku + diamentową garnkową, lub lepiej doniczkową do docyzelowania. Należy tylko dorobić inne, porządniejsze stoliki dla szlifowania czołem i bokiem ściernic. Między ściernicą 99C a diamentową należy dać tekturowy krążek przekładkowy.