cnc.info.pl - FORUM CNC

witam mam problem z tokarką konwencjonalną tuc 40 a mianowicie po uruchomieniu maszyny tokarka już "ciągnie". Gdy wyłączę obroty to wrzeciono delikatnie sie kręci co prawda można je zatrzymać ręką ale delikatnie cały czas sie kręci. Gdy chce za sprzęglić wybrane obroty gdy nie wyłączę maszyny często jest to niemożliwe gdyż koła cały czas pracują i słychać charakterystyczny zgrzyt. jeśli ktoś powie co jest tego przyczyną albo jak to wyregulować będę wdzięczny. Pozdrawiam!

Nie wiem czy znasz zasadę działania napędu tych tokarek, ale tam załączanie silnika i obrotów ( sprzęgło) odbywa się jednocześnie jedną wajchą w przeciwieństwie do większości tokarek, gdzie najpierw włącza się przyciskiem silnik a później wajchą sprzęgło.
Te tokarki mają jeszczę tzw. preselekcję mechaniczną. Działa to tak, że możesz wybrać sobie w trakcie toczenia inne obroty, które będą potrzebne Ci w następnej kolejności. Ale żeby je załączyć trzeba zatrzymać maszynę i załączyć przewajchowując tą długą dźwignią.
Bez zatrzymywania nic dziwnego że zgrzyta.

szymeks147 pisze: po uruchomieniu maszyny tokarka już "ciągnie". )

Co to znaczy " po uruchomieniu" ? Tuca uruchamia się włączając obroty prawe lub lewe. W położeniu neutralnym silnik ma stać. Masz żle wyregulowaną krzywkę sterującą z drugiej strony walka włączającego.

Gdy wyłączę obroty to wrzeciono delikatnie sie kręci

Może trzeba wyregulować nie sprzęgło a hamulec który w tej maszynie też jest. Wg DTR jeśli w maszynie są prawidłowo wyregulowane sprzęgło i hamulec to osiągnięcie pełnych obrotów (1800) oraz zatrzymanie nie może trwać więcej niż 3 sec.

1800? W tucu? Może raczej 1400. No i tak jak wyżej trzeba regulować. A może to nie o Tuc-u rozmawiamy?

Odpowiedziałem na przykładzie Tuda ale to podobne maszyny