Zakup maszyny do majsterkowania.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
raben
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 107
Rejestracja: 05 lut 2011, 20:45
Lokalizacja: Cheltenham

Zakup maszyny do majsterkowania.

#1

Post napisał: raben » 25 sie 2015, 21:33

Wiem temat byl przerabiany i walkowany ale mam pytanie odnosnei konkretnej maszyny.

Clarke CL500M Metal Lathe with Mill Drill

Czy ktos sie spotkal z takim polaczeniem?

I drugie pytanie czy sa jakies sensowne maszyny ( jedno fazowe - tylko to mam w szopce ) tokarka lub tokarko frezarka do majstrowania dla siebie. Wazne aby miala mozlisosc nacinania gwintu. I jakas sprawdzona frezarka. Budzet to tak powiedzmy do tysiaca funtow ( okolo 5 tys zloty ) na wszystko. ( potem dobiore sobie sam narzedezia uchwyty itd ale jesli cos jest w komplecie to dodana wartosc). Moga byc Chinczyki byle mialy dobra opinie.



Tagi:

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#2

Post napisał: rc36 » 26 sie 2015, 13:42

Ta maszyna z linku to się nadaje do toczenia drewna i plastiku, zwróć uwagę na absurdalnie wysoki konik i porównaj proporcje z tokarką na zdjęciu.

Obrazek


prutkyj
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 89
Rejestracja: 04 lut 2012, 10:50
Lokalizacja: tam

#3

Post napisał: prutkyj » 26 sie 2015, 17:47

rc36 pisze:Ta maszyna z linku to się nadaje do toczenia drewna i plastiku, zwróć uwagę na absurdalnie wysoki konik i porównaj proporcje z tokarką na zdjęciu.

I tutaj Cię zdziwię. Nie wiem jak to się ma do teraźniejszości ale mój znajomy ma taką tokarkę lecz jeszcze z czasów NRD - ponoć były na wyposażeniu serwisu moblinego wojskowego. Ta z linku ma takie same proporcje + gitara do gwintów więc jest szansa że nie zmieniła się nadto. Gdyby znajomy ją tylko zechciał sprzedawać, kupiłbym bez mrugnięcia okiem. Jest naprawde elegancka. Przy tym gabarycie daje mase możliwości, a głowica wiertarsko - frezerska mimo wydawającym się lichym mocowaniu jest sztywna. Koń jest sporo masywniejszy od tej z LD550. Można spokojnie zamocować uchwyt 160. U znajomego wadą jest tylko wybor predkości wrzeciona tokarskiego (3 do wyboru...) ale falownikiem można to zniwelować


Autor tematu
raben
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 107
Rejestracja: 05 lut 2011, 20:45
Lokalizacja: Cheltenham

#4

Post napisał: raben » 26 sie 2015, 19:06

Wszystko fajnei tylko moje pytanie brzmialo czy ktos pracowal na tej lub podobnej lub ma do zoferowania alternatywe.


Sam tez pracowalem/pracuje na kilku innych ale wszystko to bylo do typowej ciezkiej roboty w fabryce a ja chce sztukowac czesci w szopce. Napiecie jedno fazowe bardzo ogranicza sprzet z drugiej reki bo to zwykle maszyny po fabryczne ktore potrzebuja miejsca i mocy dlatego ogladam sie za czyms bardziej kompaktowym.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#5

Post napisał: Yogi_ » 26 sie 2015, 21:21

Witam :-)
raben pisze:Napiecie jedno fazowe bardzo ogranicza sprzet z drugiej reki
Falowniki 1f->3f są standardowo (chyba) do 2,2kW, Ew. tokarka z większym silnikiem i wymiana tegoż. Tu niech się koledzy wypowiedzą o ile zmniejszą się warunki skrawania i czy warta jest skórka wyprawki? Np. z silnikiem 3-4 kW ?
Pozdrawiam
Krzysiek


Autor tematu
raben
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 107
Rejestracja: 05 lut 2011, 20:45
Lokalizacja: Cheltenham

#6

Post napisał: raben » 26 sie 2015, 23:49

4 kw przy 220 v to daje kolo 18 A. Wywali mi bezpieczniki albo wypali instalacje przy dluzszym uzytkowaniu. W najlepszym przypadku musze pogasci wszystko w obwodzie gdzie mam gniazdka i podcza pracy zanknac czajnik i pralke na jakis zamek.

Generalnie celuje w prace w aluminium lub czasami stal od swieta.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#7

Post napisał: Yogi_ » 27 sie 2015, 01:17

Kurde :-)
Dobra, jeszcze raz...
Kupić tokarkę z silnikiem 3-4 kW i wymienić silnik na 2 kW.
Tylko ciekawe ile z tych 2 kW będzie szło na kręcenie wrzecionem i uchwytem?
Pozdrawiam
Krzysiek


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#8

Post napisał: Agent0700 » 28 sie 2015, 14:35

Witam

Podane prądy są przy maksymalnym obciążeniu silnika, a j bym przyjął, że silnik będzie obciążony w połowie i tyle, nic nie będzie się palić.

Jacek
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#9

Post napisał: pioterek » 28 sie 2015, 19:47

Tak,0 ,a myślał kolega o napędzie spalinowym? Silnik simsona ma może ze 3kW. Można też zasilać z agregatu prądotwórczego jak mój znajomy ma w garażu tak zrobione. Ma spawarkę napędzaną spalinowo i zaadaptował do napędu tokarki silnik od wózka widłowego który napędza prądem z tej spawarki. Ma tam jakiś regulator do tego.o


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 6113
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#10

Post napisał: oprawcafotografii » 28 sie 2015, 20:40



q

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”