Strona 1 z 2

Tokarka do ~10k zł z dużym przelotem

: 20 kwie 2015, 21:08
autor: ElSor
Witam po dłuższej przerwie na forum.
Niedawno odrodziła się u mnie chęć na tokarkę, do amatorskich prac w aluminium i mosiądzu ew miedzi i materiałach poliamid, poliacetal itp. Najczęściej będzie to toczenie + gwintowanie w aluminium (pręty i rury) o średnicy 20-35mm ale czasami także i ok 50-55mm na długości do ok 200-250mm. W związku z tym najlepiej chyba mieć przelot wrzeciona z 60mm ale ceny takich tokarek są daleko poza moim budżetem. Optimum, to chyba przelot 38mm. Znalazłem właściwie 3 modele tokarek w moim, już mocno podniesionym, budżecie:
1 MTP 320x940 http://allegro.pl/tokarka-do-metalu-320 ... 86661.html
2 RolStal CQ 9332A http://allegro.pl/tokarka-do-metalu-cq- ... 08751.html
3 Maktek 330x700 http://allegro.pl/maktek-tokarka-precyz ... 80211.html

Która wg was będzie najlepszym wyborem? Wiem, że lepsze by były stare ważące 2T tokarki polskiej produkcji ale trzeba to jakoś zanieść do piwnicy i przewieźć do domu, poza tym do aluminium i zastosowań amatorskich to chyba nie potrzeba aż tak pancernej budowy?

A może mocno przesadzam i wystarczy kieł, podtrzymka i LD550 albo np maktek tytan za dużo niższą kwotę?

: 20 kwie 2015, 23:44
autor: rc36
Wg. mnie do tego co chcesz robić to w zupełności starczy LD550, ja takie rzeczy jak opisujesz, robię na TSA 16 z uchwytem 80mm.

: 21 kwie 2015, 07:42
autor: manfix
Witam Z tych maszyn co pokazałeś ja dla siebie wybrał bym tą , 1 MTP 320x940 http://allegro.pl/tokarka...5263086661.html Mam stare Kovo S 32 zobacz jak dużo maszyn jest w drugim obiegu , to świadczy o ich przydatności dla swoich właścicieli http://www.maszyneria.pl/tokarka,uniwer ... ,1805.html
Takie jest moje zdanie , a wybór i tak należy do Ciebie Pozdrawiam

: 21 kwie 2015, 09:40
autor: pioterek
Przy dużym przelocie 60mm to musi być duży uchwyt a 200-tka ma tylko 55mm przelotu, za to 250-tka ma 84mm przelotu. Do takiego uchwytu tokarka powinna być już solidna i skoro ma mieć taki przelot to skoro ma być wciągnięta do piwnicy, to może samemu ją sobie będzie trzeba zbudować, bo pewnie takich nie ma. Przydał by się opis jak do tej piwnicy się zchodzi i co przejdzie przez drzwi.

Obrazek

: 21 kwie 2015, 10:15
autor: MlKl
Miałem podobny problem, rozwiązaniem była budowa własnej tokarki od podstaw. Dzięki temu powstała maszyna CNC z wrzecionem o przelocie 38 mm, metr w kłach, ważąca ok 300 kg, zmontowana w mieszkaniu na drugim pietrze w bloku.

: 21 kwie 2015, 12:13
autor: Yogi_
Witam :-)
ElSor pisze:jakoś zanieść do piwnicy
Kolega ma TUD40/1500 do sprzedania, ale piwnica odpada.

: 21 kwie 2015, 15:16
autor: ElSor
MlKl pisze:rozwiązaniem była budowa własnej tokarki od podstaw.
O ile frezarkę CNC zbudowałem sobie i działa lepiej niż zakładałem o tyle tokarkę wolę kupić gotową.
pioterek pisze:Przydał by się opis jak do tej piwnicy się zchodzi i co przejdzie przez drzwi.
Drzwi ok 80cm szerokości i zaraz za nimi schody o podobnej szerokości. Właściwie jedynym sposobem będzie wniesienie jej w 4 osoby (2ch z przodu i 2ch z tyłu) także masa całkowita w okolicy 400kg max. Wymiarowo najlepsza by była taka o długości toczenia 400-500mm i dużej średnicy przelotu no ale takiej fabrycznej raczej nie ma w tej cenie a nie czuję się na siłach, żeby taką zbudować, szczególnie z bajerami jakimi są przekładnie itp.
Naprawdę rozumiem jakie zalety mają stare używane (w dobrym stanie) tokarki ale chyba nie ma takiej ważącej <500kg i z przelotem >35mm.
Termin zakupu też nie jest "na już" także nie ma ciśnienia, żeby kupować pierwszej lepszej.

: 21 kwie 2015, 15:34
autor: zibi201
Możesz szukać jeszcze starych niemek. Niektóre miały wielkie przeloty wrzeciona przy masie poniżej 500kg. Oczywiście są stare i mogą wymagać remontu, ale chińczyka też będziesz musiał ogarnąć przed rozpoczęciem pracy ... Zaleta jest taka, że są najczęściej tanie :)

: 21 kwie 2015, 16:26
autor: pioterek
Tokarka ma wysoko środek ciężkości, łatwo ją położyć na boku, ale ciężko postawić na nogi. Gdy się uniesie tokarkę, to z jednej strony ona ma np. 100 kg, a z drugiej przy silniku, wrzecionie ma 300 kg to tych co łapią ją ze solidniejszej strony to by trzeba mieć podwójnych. Zostaje jeszcze wybrać czy wchodzimy na schody lżejszą stroną, czy cięższą i co będzie gdy się taki klamot z rąk wymknie. Do takiej operacji to może być najwyżej 200 kg maszyna bo inaczej czarno to widzę, można też ją znosić w częściach osobno nogi, potem samo łoże, suport, wrzeciennik, silnik, konik i reszta drobiazgów ze śrubkami. O ile najcięższa część ma do 200 kg to jest szansa powodzenia w 4 osoby. Szukaj co najwyżej tego typu maszyn.

Obrazek


Obrazek


Obrazek

: 21 kwie 2015, 17:24
autor: ElSor
pioterek, wiem co masz na myśli, jednak do wnoszenia znajdę już 3 odpowiednich miśków. Sam te 150kg uniosę na krótkim dystansie więc jeszcze 1 taki jak ja i 2 nieco słabszych na lżejszą stronę i 400kg się wniesie (w częściach a jak się nie da to i w całości).
Problem jest czy któraś z wymienionych się nada do moich prac, czy może są przypadkiem "aż za dobre". W tych wymienionych największą zaletą dla mnie jest fakt, że kupię 1-2m pręta/rury 20-35mm i wytoczę tyle ile trzeba bez zbędnych odpadów a tak bym musiał jeszcze je ciąć przed toczeniem ew zakupywać mniejsze odcinki. Uprzednie cięcie grubszych materiałów (rzadziej używanych) już jakoś przeżyję :wink:
Miałem kiedyś tokareczkę, tego małego Einhela za 3k zł wtedy i nie była zła dopóki nie połamała mi się plastikowa przekładnia główna. Poliamid wchodzący w otwór uchwytu dobrze się toczyło ale grubszy już mi wypadał albo robiłem w nim za duże wgniecenia, dlatego chciałbym uniknąć tego w nowym nabytku. O rurze alu fi 30mm ani nie wspominam, bo to już było poza jej możliwościami. Kupiłem nawet uchwyt 4szczękowy 100 albo 125mm do niej ale ze względu na awarię nie doczekał się montażu. Większy uchwyt ma też dłuższe szczęki więc już to powinno pomóc utrzymać materiał o tej samej średnicy ale materiał w przelocie jeszcze pewniej będzie się trzymał. Ważne dla mnie jest też robienie gwintów, często bardzo nietypowych, coś ala M21x1mm dlatego chyba też (nie wiem jak to się nazywa) widoczne na tym zdjęciu > (z oznaczeniami 32T, 30T 28T) będzie bardzo ułatwiało prace ale nie jest niezbędne.
Gdybym miał tylko możliwości, to bez zakładania tego tematu szukam jakiejś używki , która by mogła i 5 ton ważyć i kupuję ale niestety mam ograniczenia i chyba nie aż tak bardzo wygórowane oczekiwania.