Renowacja tokarki Jotes TSS-150

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#311

Post napisał: tristar0 » 25 lut 2023, 16:59

No to znów coś do przodu tak przy deszczowej sobocie Obrazek jeszcze tylko hartowanie i będzie imak .


Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

Tagi:


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#312

Post napisał: tristar0 » 02 mar 2023, 21:20

Obrazek to jedziemy dalej ,dla podpytujących : głowica ma wymiary 120x120 wysokość 86 mm środek przesunięty po przekątnej 20 mm , podstawa fi 165 na wysokość 16mm .Imaki wymienne 45x45 długość 120mm.

Dodane 15 minuty 27 sekundy:
wymiary dostosowane do noża od 10x10 do noża 20x20 tak na marginesie .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#313

Post napisał: tristar0 » 04 mar 2023, 20:47

Obrazek
pukury pisze:Jak to co ? - trzeba zacząć nowy temat !
Jakaś frezarka
właśnie kupiłem taką padlinę ponoć działającą , w końcu na forum są preferowane zabytki ,ale to już na forum nie będzie prezentowane co i jak będzie przerabiane, bo niby po co .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#314

Post napisał: tristar0 » 06 mar 2023, 13:01

No cóż temat tokarki skończony czekam na zakupiony sprzęt ma byś za kilka dni , cena zniechęca do budowania od podstaw 1200 euro z dostawą . Aż jestem ciekaw co Niemiec przyśle ,ponoć ma być z całym osprzętem tylko podłączyć do sieci i frezować .

Dodane 2 minuty 34 sekundy:
A co do tokarki dorabiamy imaki ze stożkiem morsa do wiercenia bez konika

Dodane 3 minuty 34 sekundy:
Pytacie ciągle czy warto ,nie wiem teraz nie ma odwrotu żeby wrócić na korbki ,ale powoli zaczynam się przyzwyczajać choć bez mpg to byłoby cięzko.

Dodane 1 minuta 59 sekundy:
jakoś strzałki na klawiaturze nie nie uwiodły .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#315

Post napisał: tristar0 » 07 mar 2023, 14:26

To już koniec tematu i ostatnie zdjęcie z modernizacji tośki - 150, osiem imaków i na tym stop . Obrazek
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#316

Post napisał: tristar0 » 16 mar 2023, 17:18

Ciekawostka dla potomnych darowany pc optiflex 380 nie nadąża przy gwintowaniu ,gubi skok , wymiana na optiflex 780 i problem znika sam.
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 49
Posty: 124
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#317

Post napisał: forestgril » 09 paź 2023, 10:45

Przepiękna podróż :)

Właśnie kupiłem sobie taką tokarkę i też chcę ją wziąć "to the next level". Pytanie o opłacalność takiego przesięwzięcia. Czy możesz oszacować chociaż ilość godzin włożonych w ten upgrade?


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#318

Post napisał: tristar0 » 09 paź 2023, 19:45

forestgril pisze: Czy możesz oszacować chociaż ilość godzin włożonych w ten upgrade?
ok 3 miesięcy głównie w soboty i to bez pośpiechu .
forestgril pisze: Pytanie o opłacalność takiego przesięwzięcia.
to było tak bardziej dla zachowania maszyny i jej nie złomowania . Rzeczy które dokupiłem przez te 3 miesiące to Falownik SINOVO 4kW 3-faz 400V wektorowy 1099pln ,śruba kulowa 25x5 z nakrętką 520 pln,śruba kulowa 12x4 z blokami ok 300 pln,koła z paskami HDT ok 120 pln silnik krokowy 4Nm na posuw poprzeczny ok 180 pln silnik na posuw wzdłużny miałem ,pc + monitor +klawiatura 350 pln .wyszło mi że dołożyłem do maszyny ok 3 tyś reszta wykonana we własnym zakresie ( osłony ,prowadnice, elektryka ). Czy się opłaca nie wiem, nie myślałem po prostu wolałem pogrzebać w maszynie zamiast siedzieć i gapić się np. w tv.
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 49
Posty: 124
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#319

Post napisał: forestgril » 09 paź 2023, 22:40

Dzięki za odpowiedź.... ale!

Naprawdę? Cały ten wątek, poczynając od wyboru i sprowadzenia w 2015, rozebrania, zeskrobania, szlifowania, szpachlowania, malowania emalią, malowania zielenią maszynową, przez dorobienie osi CNC, wrzeciona, podłączenia falownika, posuwów, prowadnic liniowych, obudowy, podłączenia serwo/kroków, konfiguracji elektrycznej i imaków nożowych? To wszystko zajęło Tobie 3 miesiące w soboty? Czyli szacunkowo, powiedzmy (nawet) 16h x 12 sobót?!

To byłoby około 200h - i to bez pośpiechu? Wydaje się niewiele. Jeśli tak, to byłbyś w stanie powiedzieć, które z tych rzeczy zajęły najwięcej czasu a najlepiej rozbić na fragmenty? Gdzie było najwięcej błędów? Co zrobiłbyś inaczej, gdyby dane było zaczynać od nowa? To bardzo cenne informacje - nie wiem, czy chcesz się dzielić :) (pisałem na maila, mam nadzieję, że nie nazbyt zuchwale!)


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#320

Post napisał: tristar0 » 10 paź 2023, 08:03

forestgril pisze:które z tych rzeczy zajęły najwięcej czasu
najwięcej czasu pochłonęło wywalenie wszystkiego z wrzeciennika i zaślepienie wszystkich otworów po dźwigniach.
forestgril pisze: Cały ten wątek, poczynając od wyboru i sprowadzenia w 2015, rozebrania, zeskrobania, szlifowania, szpachlowania, malowania emalią
Ja nie miałem takich dylematów żeby odnawiać ,skrobać ,szlifować . uszkodzone miałem koło zębate napędzające gitarę wiec o gwintowaniu nożem mogłem zapomnieć dla tego założyłem od razu że wywalam z wrzeciennika wszystko oprócz wrzeciona i całą skrzynkę nortona . O skrobaniu czy szlifowaniu łoża nie myślałem za duże były luzy na prowadnicach suportu co trzeba byłoby wyklejać , ustawiać czy poziomować .

Dodane 3 minuty 53 sekundy:
Zresztą jak widać na zdjęciach skrzynka suportu też została usunięta pozostała tylko płyta górna . maszyna się odchudziła i to znacznie.
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”