pomoc tue 35
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 143
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
- Lokalizacja: blachownia
pomoc tue 35
witam. odniedawna posiadam tokarke tue 35 i mam problem musze wymienić paski klinowe , czy jest to wielki problem bo widze że znajdują się pośrodku wrzeciona. cieknie mi też olej z przekładni obrotów prawo lewo do sań. ni i największy to że jest zużyta ślimacznica do posówu sań (może ma ktoś taką nową)
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Trzeba wyciągnąć wrzeciono a po założeniu nowych pasków zmontować je z powrotem i wyregulować. Problemem może być odkręcenie tarczy zabierakowej wraz z uchwytem z powodu ślizgających się pasków. Robiłem to lata temu i nie wszystko pamiętam. Uchwyt odkręcałem w ten sposób, że pod szczękę podkładałem klocek drewna. Paski się ślizgały i nie można było odkręcić. Pomogło dopiero takie ustawienie klocka, żeby szczęka uderzyła w niego dopiero po wykonaniu części obrotu czyli działanie udarowe. Podczas montażu trzeba uważać na podkładki, słabo widoczne na rysunku, które trzeba odpowiednio ustawić jedna względem drugiej. Są one w okolicach dużego koła zębatego.
A DTR masz?
A DTR masz?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
To bardzo prosta maszyna. Myślę jednak, że taka na swoje potrzeby całkowicie wystarczy, pod warunkiem, ze jest sprawna. Robiłem na niej masę rzeczy. Trudności sprawiało przecinanie - wpadała w drgania. Połamałem na niej trochę noże także dlatego, że dopiero się uczyłem. Gwinty można nacinać metryczne od 0,35 do 12 mm, calowe od 2,25 do 24 zw./1" i modułowe 0,5 do 6 mm. Przy przechodzeniu na inny rodzaj gwintu, np. z metrycznych na calowe, trzeba zmienić koła w gitarze . Przy większym zużyciu mocno hałasuje. Smaruje się ją jak lokomotywę - ręczne lanie oleju w wielu punktach. Dobrze jest mieć przerobiony włącznik napędu wrzeciona tak, żeby sprawnie przełączać obroty podczas nacinania gwintów. Niewątpliwa zaletą jest jej mały pobór mocy - silnik 1,5 kW. W warunkach domowych czy w garażu nie ma problemu z zasilaniem. Widziałem takie tokarki w różnym stanie technicznym, ale jedną miałem okazję spotkać całkowicie nową, na której nikt nie pracował jeszcze. I taka by się przydała na drobiazgi, ale chyba już takich nie ma.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Też miałem na stycznikach. Skrzynka ze stycznikami była gdzieś z tyłu a na suporcie, tuż przy korbie posuwu poprzecznego, miałem puszkę z przyciskami LEWO STOP PRAWO. W ten sposób nie musiałem wykonywać zbędnych ruchów. Lewa ręką naciskałem na przyciski a prawą operowałem korbą. Jeśli chodzi o załączanie posuwów to faktycznie jest trochę denerwujące. Może dałoby się to jakoś przerobić? Może warto spróbować?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.