Już tłumaczę. Lakier glyptalowy a w zasadzie "gliptal", to emalia na bazie żywic naturalnych. Szelak, melanina z pigmentem tlenkowym. Zielony był używany dawniej do pokrywania elementów narażonych na działanie rozpuszczalników typu ropopochodnego. Jest także odporny na działanie alkoholi . Ale... utwardzanie odbywa się w temp 70-80 stC przez okres 3-4 godzin. Nie wygrzany będzie miękki i nie spełni swoich parametrów. Przegrzany zmieni się w fakturę "pantery" i patrz jak wyżej. Do brzegu... Był stosowany na maszyny "przed wojną" zanim nie weszły tańsze lakiery syntetyczne. Ale uważam,że ten jest o niebo lepszy. Ładniejszy kolor,większa odporność na ścieranie i udar.Nabyłem go drogą wymiany z pewnym "Panem" zajmującym się zawodowo renowacją pojazdów. Emalia miała ok 70 lat lub więcej... Efekt jak wydać i 100% zgodność z kolorystyką przedwojennych produktów branży metalowej. Druga para kaloszy, to lakierowanie - "wypalanie". Robiłem to u znajomego,który zajmuje się profesjonalnie lakierowaniem proszkowym. Jego piece nie mają takiego zakresu temperatur... Cóż zostało? Oprzeć temat o "bar" i czekać aż piec zjedzie do temp 80 stC wsadzić "fanty" i kontrolować ( pirometrem) by temp nie spadła poniżej 70stC.Wtedy podgrzewanie i tak w kółko. Te 3-4 godz... Później, to już było bardziej w kierunku 6-7

Ale powłoka prima-sort. Stare powłoki nie piaskowałem itp głupot. Papier 360 i jazda. Ubytki uzupełnione szpachlą na bazie emalii i talku. Szlif i pryśnięcie.Efekt myślę,że nie zły. Istotną sprawą jest kolor.Zielony jest robiony na bazie tlenków chromu, które są bardziej odporne na działanie "smarów". Gustowna lampka ledowa w kolorze, to prezent.Ale ogarnia temat rewelacyjnie. To tyle.