cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam...
Dostaliśmy z ojcem "okazyjnie" starą polską tokarkę. Niestety nie udało nam się jej zidentyfikować ani dotrzeć do żadnych materiałów źródłowych na jej temat.
Z uwagi na to że ojciec uparł się aby ją zatrzymać i odrestaurować prosimy o pomoc w jej identyfikacji - jej jedyne widoczne oznaczenia to "NORMA POZNAŃ". Z tego co czytaliśmy w necie to jest tylko jeden ślad jej sprzedaży z niewielką ilością informacji na jej temat - proszę wpisać w przeglądarce hasło "tokarka NORMA POZNAŃ". Przyda się każda informacja na temat tej tokarki...

Podobna do kilku typów tokarek: ( 2TSB, Cytling), jakie się tu pokazały. Ma tylko jakieś inne nogi - podstawę i pare szczegułów, ale nie wiem, czy w tym przypadku ma to jakieś znaczenie jaki to producent. Trzeba by ustalić jej możliwości zmiany parametrów obróbki, a wyglądają niezbyt ciekawie. Czy są do przekładni gitarowej dodatkowe koła zmianowe dla uzyskania rozmaitych wartości posuwów?,


czy wiadomo jaki posuw jest ustawiony na ten moment a więc jakie są po lewej stronie te poszczególne koła zmianowe?

i jaki jest skok gwintu śruby pociągowej?

czy też posiada taki rowek?

Wanne masz dorobioną nieoryginalną ? Zdjęcie z 1939 roku:

Hehe... też to miałem

BSO to było zrzeszenie wytwórców obrabiarek ( i chyba sprzedawców obrabiarek też )

Bardzo dziękuję za identyfikację tokarki oraz wstawione zdjęcia
1.Tak jak pisałem, tokarka to "bonus" do zakupionej frezarki pionowej. Znajduje się u nas zaledwie od paru dni, na razie stoi w graciarni obok tokarki Jotes TSS-150 i czeka na swoją kolej.

2. Z pobieżnych porównań wygląda że tokareczka ma faktycznie nie oryginalną wannę oraz zmiany w napędzie. Oryginalne, te na zdjęciach, miały chyba napęd nie z silnika ale z pasa transmisyjnego. U mnie jest silnik elektryczny "dorzucony" do tyłu oraz wielka dziura w podstawie/w lewek nodze/ tam gdzie się odbywał odbiór napędu z pasa.
Zastanowił mnie jeden fakt... Na dwóch materiałach źródłowych jest ta sama tokarka, raz to
BSO-Tp a raz BSO-TP1m /Norma z Poznania/. Tyle że ta na zdjęciu – Norma, nie wygląda jak moja. Na mojej na odlewie jest napis Norma Poznań. Pytanie czy tokareczka z Poznania nie miała jakiś zmian konstrukcyjnych, jak dzisiaj oglądałem moją to wyglądała że miała wszędzie oryginalny lakier/szpachla a na niej podkład i kolor/. Także na wannie i elementach napędu... Niezła zagwozdka...

3. Co do "dodatków" to zachowała się nawet oryginalna drewniana skrzyneczka/wkładka/ oraz 6 kół zmianowych – 3 na tokarce i trzy zmianowe.



4. Śruba pociągowa faktycznie posiada "rowek".

5. Co do ustawionego obecnie posuwu oraz skok gwintu to trudno to stwierdzić, koła są tak zabrudzone że ciężko coś na nich odczytać - ich oczyszczenie niestety trochę potrwa. Zwłaszcza że priorytet ma uruchomienie/naprawa frezarki która jest niezbędna do reanimacji zakupionego w zeszłym roku Jotesa
W przyszłości mogę dać znać na priva... Mam też pytanie czy wstawione zdjęcie kół znamionowych to oryginalne od „mojej” tokarki czy tylko jakieś przykładowe/od innej/. Gdyby były od mojej to może dało by się ustalić jakich mi brakuje, może dało by się je odtworzyć

Witam, te zdjęcie z kołami zębatymi wstawiłem jako przykładowe, ale gdy będę znał parametry o których pisałem, to obliczę co za posuwy tymi sześcioma kołami można ustawić. A więc ilości zębów w poszczególnych kołach zmianowych i skok śruby pociągowej są danymi do obliczeń. Dla określenia jakiej wielkości są te koła zębate trzeba by podać średnicę jednego z nich, tak by było wiadomo którego ten wymiar dotyczy. W nawrotnicy są koła zębate które czasem mogą mieć wpływ na przekładnię posuwu,

( np. te 4 od góry )więc ich dane też są potrzebne . Co do wanny to na pewnym etapie produkcji mogli wprowadzać zmiany konstrukcyjne dodając ją do maszyny, za odpowiednią dopłatą.

Tak jak pisałem, obecnie priorytet ma naprawa frezarki pionowej, walczę z nią w innym wątku na tym forum
https://www.cnc.info.pl/topics60/napraw ... htm#480719
Zakładam że uda się ją doprowadzić do ładu w ciągu około 3 tygodni, wtedy zabiorę się za tokareczkę. Oczyszczę ją i umyję, dopiero wtedy trafi z graciarni na warsztat. Wtedy wszystko z ojcem pomierzymy, wstawię wszystko do tego wątku a gdyby coś to dam znać na priva.

Tak się zastanawiałem, gdyż pomimo apelu o 3 tygodnie spokoju wciąż mnie męczyło skąd się biorą dane o tej maszynie, to szukając troszkę znalazło mi się to.
http://217.96.20.91/PM75/19391.htm
Stwierdziłem też, że trudno będzie o więcej szczegółów oraz innych informacji, dlatego polecam jako źródło wiedzy uzupełniającej
http://bc.pollub.pl/dlibra/plain-content?id=626
tą książkę oraz poradnik tokarza. Właściwie to wątpię czy po tym można mieć jeszcze jakieś pytania. Kół zębatych powinno być zapewne więcej niż sześć. Więc czekam na zakończenie pracy z frezarką.

Za linki dziękuję...
Dużo tego, przez 3 tygodnie to pewnie wszystkiego nie przerobie
A poważnie..., wiedza na pewno się przyda...