Strona 1 z 4

Tokarka do obróbki stali nierdzewnej

: 11 mar 2015, 10:36
autor: browarny
Witam.

Planuję zakupić sobie do warsztatu tokarkę.
Chciałbym obrabiać na niej zaprojektowane przez moją firmę detale ze stali nierdzewnej.
(projektujemy dla przemysłu spożywczego)
Chodzi głównie stal nierdzewną typu AISI304/316L, czasami duplex.
NIe zależy mi na wielkich gabarytach - ważne żeby była precyzyjna i miała cyfrowy odczyt osi, ale to chyba można dołożyć ?

Maszyna używana - nie chcę kupować żadnego chinola.

Proszę o poradę, bo jestem zielony w temacie - ostatni raz toczyłem w technikum mechanicznym jakieś 25 lat temu. :-)

Budżet - myślę że okolo 20 kPLN., jeżeli trafiłaby się CNC to więcej.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Olgierd

: 11 mar 2015, 12:46
autor: ak47
Cyfrowy odczyt osi można dołożyć. Co do tokarki to każda tokarka da radę obrobić taką stal ale muszą być odpowiednie do tej stali noże. Tokarka musi być jak najsztywniejsza. Szukałbym bułgarek i może polskich tudów. Z radzieckim 16k20 też można poszaleć. Wielu ludzie chwali też sztywność maszyn koreańskich pod tytułem Huichon 5

: 11 mar 2015, 15:14
autor: sssTOMEKsss
szukaj tokarki tum35 z odczytami cyfrowymi ale do takiej jeszcze z 10 tys. musisz dołożyć, chociaż może trafisz

: 11 mar 2015, 16:08
autor: browarny
sssTOMEKsss pisze:szukaj tokarki tum35 z odczytami cyfrowymi ale do takiej jeszcze z 10 tys. musisz dołożyć, chociaż może trafisz
A dlaczego akurat tej ?
Mógłbyś rozwinąć myśl ?

: 11 mar 2015, 16:19
autor: Kedar-88
browarny pisze:
sssTOMEKsss pisze:szukaj tokarki tum35 z odczytami cyfrowymi ale do takiej jeszcze z 10 tys. musisz dołożyć, chociaż może trafisz
A dlaczego akurat tej ?
Mógłbyś rozwinąć myśl ?
Facet pewnie sam taką ma to poleca.
Kup bułgarke, tur-a, ruską 16k20, su50a albo tud-a. To nie ma tak na prawdę znaczenia którą kupisz. Wszystkie są dobre. Na twoim miejscu kupiłbym najtańszą z nich (sprawną oczywiście) i oddał do remontu. Zrobił szlif i geometrie, i wtedy bedziesz miał pewną maszynę.

: 11 mar 2015, 16:35
autor: jasiu...
16k20 potrafi być bardzo głośna. Jeśli elementy niewielkie, ja bym pomiędzy polskimi szukał. Ewentualnie wśród czeskich np. TOS SV 18 - dołożyć listwy i chyba będzie cieszyć.

: 11 mar 2015, 16:55
autor: browarny
Kedar-88 pisze:[Wszystkie są dobre. Na twoim miejscu kupiłbym najtańszą z nich (sprawną oczywiście) i oddał do remontu. Zrobił szlif i geometrie, i wtedy bedziesz miał pewną maszynę.
Sprawną ale do remontu ? :-)

A ile trzeba liczyć za remont ?

: 11 mar 2015, 17:27
autor: Kedar-88
browarny pisze:Sprawną ale do remontu ? :-)
Sprawną mechanicznie. Taką w której wszysko działa, a juz dokładnosć toczenia nie ta.

Sam szlif to około 3 tys zł.

: 11 mar 2015, 18:30
autor: jasiu...
szlif to się kiedyś robiło cylindrom silnika Poloneza. W tokarce to się nazywa wyprowadzenie geometrii i nie sądzę, żeby za 3 tysiące ktoś to zrobił.

Musisz obniżyć prowadnice (szlif, a lepiej frezowanie i skrobanie), a następnie podnieść suport, czy np. konia, tak żeby wałki napędzające znów były w osi z odpowiednimi elementami (nakrętki, tuleje) w suporcie. I nie mów mi, że po szlifie, jak się zbierze dwie dychy, to nie trzeba tego robić. Owszem, nie trzeba, tyle że za pół roku klient, ma inne zdanie. Do tego regeneracja właśnie śrub i nakrętek. Naprawdę tak tanio w Polsce da się zrobić prawdziwy remont?

Nie chodzi o estetyczny wygląd, ale odpowiednie właściwości. Maszyna ma lekko chodzić w całym zakresie prowadnic, nie blokować się przy końcach (nie ruszone osie śrub czy wałków napędowych po "szlifie) i do tego mieć dokładność powiedzmy w setce.

: 11 mar 2015, 19:21
autor: Frantz
Witam ja bym sie skłaniał w kierunku czeskiej maszyny SV18RA która jest chyba najlepszą narzędziówką na rynku .Starczy popatrzeć na tabliczki gdzie są wszystkie jakie istnieją skoki gwintu.Kolejna sprawa to wrzeciono na panewkach co za tym idzie brak drgań przy przecinaniu i cicha praca.Centralne smarowanie,Koła zębate wiórkowane.Hartowane łoża .Dużo oprzyżądowania typu uchwyt do mimośrodowego wytaczania {nie mylić z planszajbą)