Też miałem obawy co do obrabialności,ale ten akurat trzpień poszedł zwykłą stalką. Bez rozhartowywania. O ile dobrze pamiętam.
Gwint nie jest najlepszy, fakt, ale trzyma. szkoda pisać czemu taki wyszedł. Wnętrze stożka szlifowane, ale taką prowizorką, że głowa boli, jakaś stara prostnica, rękaw i silnik od maszyny do szycia - TUR (silnik się tak zwał ). 4k obrotów.
A wyszło nieźle - mierzone zgodnie z normą, na nowym frezie, 0,03mm bicia.
Ta oprawka już pracowała z powodzeniem - jest gdzieś film w moich postach, i do frezów i do wierteł.
Czy warto? No można kupić, co kto lubi .
Dla mnie była frajda zrobić, działa, koszty niższe, i zawsze jakaś tam nauka.
Ważne było też to, że jest krótsza niż fabryczne, co przy małej maszynce daje większe pole manewru.
Sożek Morsea 2 a czujnik zegarowy
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 309
- Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
- Lokalizacja: Bielawa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
nieFachowiec pisze: Jak za pomocą czujnika zegarowego ustawić nóż tokarski ( sanki), abym mógł wytoczyć stożek Morsea 2
http://www.projectsinmetal.com/shop-tip ... -easy-way/
http://www.practicalmachinist.com/vb/so ... er-151235/
http://9x20lathe.blogspot.com/2008_01_01_archive.html
pozdrawiam,
Roman
Roman