HCP-CNC czyli reanimacja-przeróbka RV32/40
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 211
- Rejestracja: 09 gru 2006, 01:12
- Lokalizacja: Częstochowa
O taką odpowiedź chodziło, jak już Guru tego forum napisze że można spróbować to wyjdzie czy nie wyjdzie ale nie będą pisać inni że profanacja itp.
Jak mi się uda coś mądrego upolować z Pa9 to będzie alu, a jak nie to kupuję kawał ulepszonego 40HM i niech się dzieje wola nieba.
Z grubością myślałem o płycie 30mm lub 40mm z tym że w drugim przypadku podebrałbym pod wózki od Zetki odrobinę a po długości zostawił oryginalną grubość pod prowadnicami.
Jak mi się uda coś mądrego upolować z Pa9 to będzie alu, a jak nie to kupuję kawał ulepszonego 40HM i niech się dzieje wola nieba.
Z grubością myślałem o płycie 30mm lub 40mm z tym że w drugim przypadku podebrałbym pod wózki od Zetki odrobinę a po długości zostawił oryginalną grubość pod prowadnicami.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 211
- Rejestracja: 09 gru 2006, 01:12
- Lokalizacja: Częstochowa
No właśnie "wysłuchać wszystkich " ... Zawsze się jakieś meritum z dyskusji wyciągnie, nieprawdaż ? A czy zielony czy nie zielony, to wszystko zależy od punku widzenia ... czasami sobie człowiek sam na siłę problemów szuka, aczkolwiek tak to z różnymi robotami jest że każda następna przychodzi łatwiej. Jak zaczynałem kilka lat temu pracę na CNC to jak na szpilkach stałem puszczając program, przycisk NC-Start naciskałem jakby miał ze 200 stopni celcjusza, dzisiaj już nawet przy pięciu ośkach takiego spięcia nie mam.
Na pewno łatwiej zaryzykować gdy ktoś bardziej doświadczony się wypowie, choćby nie powiedział jednoznacznie zrób tak albo inaczej.
Na pewno łatwiej zaryzykować gdy ktoś bardziej doświadczony się wypowie, choćby nie powiedział jednoznacznie zrób tak albo inaczej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 211
- Rejestracja: 09 gru 2006, 01:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Żeby nie było że temat umarł w powijakach... Coś się dzieje cały czas aczkolwiek powoli bo masa innych robót idzie a przebudowa w "wolnych" chwilach.
Zdjęcia w wolnej chwili wrzucę świeże a tymczasem mam pytanie do znawców tematu.
Poluje od jakiegoś czasu na śrubę osi Z ale nic sensownego nie mogę upolować. Wymyśliłem sobie że dam 25tkę o skoku 5. Pytanie w związku z tym następujące : co będzie lepszym rozwiązaniem, Hiwin z pojedynczą nakretką czy Chinka no name z podwójną ? Dodam zże drugie rozwiązanie będzie ok 100zl z tego co pamiętam droższe.
Oto zdjęcia z "postępami" jeśli tak to można nazwać.
Kamar frezował lcd to ja też ...
Taki zasilacz doszedł
Mesa 7I85S
Takie rzeczy na BernardoCNC
Taką "Pomocniczkę" w toku nabyłem, po przebudowie idzie pod młotek
A tak wygląda mniej więcej maszyna na obecną chwilę, założyłem jeszcze wrzeciennik i parę "klapek"
Zdjęcia w wolnej chwili wrzucę świeże a tymczasem mam pytanie do znawców tematu.
Poluje od jakiegoś czasu na śrubę osi Z ale nic sensownego nie mogę upolować. Wymyśliłem sobie że dam 25tkę o skoku 5. Pytanie w związku z tym następujące : co będzie lepszym rozwiązaniem, Hiwin z pojedynczą nakretką czy Chinka no name z podwójną ? Dodam zże drugie rozwiązanie będzie ok 100zl z tego co pamiętam droższe.
Oto zdjęcia z "postępami" jeśli tak to można nazwać.
Kamar frezował lcd to ja też ...
Taki zasilacz doszedł
Mesa 7I85S
Takie rzeczy na BernardoCNC
Taką "Pomocniczkę" w toku nabyłem, po przebudowie idzie pod młotek
A tak wygląda mniej więcej maszyna na obecną chwilę, założyłem jeszcze wrzeciennik i parę "klapek"
Ostatnio zmieniony 07 sie 2015, 23:28 przez mheli, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 937
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
no name są bardzo licho wykonane, buduję aktualnie frezarkę do drewna, mam na dwóch osiach takie no name z jedną nakrętką i szczerze to jak szybkie przejazdy są raz po raz to śrubka się nieco cieplejsza robi a na pewno ciasno nie jest ani nic nie jest krzywo. Podejrzewam że przy dwóch nakrętkach i długiej robocie seryjnej śruba może się naprawdę mocno zagrzać (ale chyba nie na tyle żeby nakrętka się zatarła na śrubie)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 211
- Rejestracja: 09 gru 2006, 01:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Zatrzeć chyba się nie może bo się nie trze (jak trapezówka), grzanie samo w sobie nie stanowi problemu, tylko efekt nagrzewania śruby niestety pożądany nie jest. Wnioskuję z wypowiedzi Kolegi żeby choćby lichą ale jednak firmówkę typu Hiwin założyć. Masówki robił nie będę bo do tego przybyły mi dwa automaty w trakcie budowy ale chciałbym żeby była maksymalnie dokładna (oczywiście w granicach rozsądku, w końcu to DIY). Poczekamy może ktoś jeszcze wtrąci swoje dwa grosze w temat.ak47 pisze: ...Podejrzewam że przy dwóch nakrętkach i długiej robocie seryjnej śruba może się naprawdę mocno zagrzać (ale chyba nie na tyle żeby nakrętka się zatarła na śrubie)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 211
- Rejestracja: 09 gru 2006, 01:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Tak zamiaruję przynajmniej, jeśli do tego nie dojdzie to na pewno przy tak niewielkiej długości łoża jest więcej miejsca na odjazd suportu żeby coś podejrzeć przy robocie lub choćby posprzątać.ak47 pisze:Ja mam zapytajnik Bo kolega położył prowadnice na całej długości łoża. Czy to znaczy że gdzieś tam będzie zmajstrowany jakiś konik ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2696
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt: