Bicie uchwytu tokarskiego.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
bastolino
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 23
Rejestracja: 26 sty 2012, 10:04
Lokalizacja: Polska

Bicie uchwytu tokarskiego.

#1

Post napisał: bastolino » 21 wrz 2014, 14:30

Witam wszystkich,

Zdjąłem w mojej TSB16 uchwyt tokarski do wyczyszczenia. Przed demontażem bicie na uchwycie wynosiło 0,02. Po wyczyszczeniu i złożeniu jest bicie 0,04 (oczywiście po wielu próbach zamocowania). Po przetoczeniu kawałka pręta i sprawdzeniu na nim bicia wychodzi na czujniku 0,00.

Moje pytanie czy tak zostawić czy walczyć dalej? Co spowodowało to bicie? Czy może tak wychodzi na uchwycie a na przetoczonym detalu jest OK?

Pozdrawiam...



Tagi:

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#2

Post napisał: rc36 » 21 wrz 2014, 15:05

To że po przetoczeniu pręta jego bicie wynosi 0 to raczej norma, ważniejsze jest to jakie bicie ma prosty szlifowany pręt założony w uchwyt.

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#3

Post napisał: sajgon » 21 wrz 2014, 15:22

bastolino pisze:Zdjąłem w mojej TSB16 uchwyt tokarski do wyczyszczenia. Przed demontażem bicie na uchwycie wynosiło 0,02. Po wyczyszczeniu i złożeniu jest bicie 0,04 (oczywiście po wielu próbach zamocowania). Po przetoczeniu kawałka pręta i sprawdzeniu na nim bicia wychodzi na czujniku 0,00.

Moje pytanie czy tak zostawić czy walczyć dalej? Co spowodowało to bicie? Czy może tak wychodzi na uchwycie a na przetoczonym detalu jest OK?
Wyczyściłeś syf ze środka i dostał luzu i bicia :razz:
A tak na poważnie to jak i czym mierzysz to bicie ?? 4 setki to często błąd zaciśnięcia.
Trzeba by zdjąć uchwyt z zabieraka i pomierzyć sam zabierak, a w ogóle zacząć od końcówki wrzeciona.
Pozdrawiam , Michał. ;)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11568
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 22 wrz 2014, 01:01

rc36 pisze:ważniejsze jest to jakie bicie ma prosty szlifowany pręt założony w uchwyt.
bo to daje nam pojecie o biciu samych powierzchni zaciskowych szczęk (przetaczanie, szlifowanie) albo ich luzach na prowadnicach. Ale(!) jeśli sprawdzone przedtem bicie korpusu uchwytu wynosi ~0, dlatego najpierw mierzy się
sajgon pisze:pomierzyć sam zabierak, a w ogóle zacząć od końcówki wrzeciona.
I jesli to same szczęki dają bicie 0,02 lub nawet 0,04, to nie tragedia, bo:
stara tokarska prawda mówi: "detal zamocowany w uchwycie będzie tak długo idealnie współosiowy, dopóki się go nie odmocuje.." (choćby w najlepszym)
Więc zawsze należy robić mające być bardzo współosiowymi ważne powierzchnie,
- w jednym zamocowaniu,
- lub w kłach..
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#5

Post napisał: panzmiasta » 24 wrz 2014, 10:24

Oczywiście że zostaw te 0,04 mm - nadgorliwość gorsza jest od faszyzmu . Co spowodowało bicie? - różna siła dokręcenia śrub zabieraka do uchwytu , lub zabierak przestawiony na otworach względem uchwytu .
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”