Jakie są sposoby na regeneracje konika przy remoncie tokarki? konik jest ponizej osi ok 0,5mm. luz na pinoli ok 0,2mm wiec podłozenie blachy pod stope konika nie wystarczy. myslałem o rozwierceniu z wrzeciona i dorobieniu nowej pinoli. mam jednak obawy czy wytaczadło ok ø60x500 nie bedzie zbyt wiotkie?
: 30 cze 2014, 21:43
autor: zdzicho
Nie ,przecież będziesz brał kilka dych. Tak się to robi profesjonalnie
: 30 cze 2014, 23:14
autor: kris79
Ja mam ten sam problem i chcę najpierw tak roztoczyć konika
następnie chciałem dać jakieś pierścienie do środka, ale nie wiem czy to zdam egzamin.
: 30 cze 2014, 23:37
autor: einstein
Gdzieś na forum była wzmianka, by tuleje konia dać do chromowania, ale na chrom techniczny. Kładą tego warstwę 0.4mm, dalej dać tuleję na szlif i będzie miodzio.
Też się przymierzam do regeneracji konia w TUM25, ale nie mam jeszcze dokładnego planu jak to zrobić. Pierwotnie planowałem wytaczadłem, ale nie jestem do tego przekonany.
: 01 lip 2014, 00:01
autor: gaski
einstein pisze: i będzie miodzio
chyba nie będzie...
otwór w korpusie konika też się wyciera i zniekształca
: 01 lip 2014, 06:50
autor: skoti
einstein pisze:Gdzieś na forum była wzmianka, by tuleje konia dać do chromowania, ale na chrom techniczny. Kładą tego warstwę 0.4mm, dalej dać tuleję na szlif i będzie miodzio.
Pierwszy z brzegu wynik goglarki mówi ze kładą nawet 3mm . Wiec wytoczyć tego konika i będzie miód malinka .
: 01 lip 2014, 14:29
autor: mrozanski
tylko mam obawy o sztywność wytaczadła - nie chciał bym go podpierac z drugiej strony. myslałem zeby przesuwac suportem sam konik a nie wytaczadło. co do pinoli to u mnie stozek tez kiepsko wyglada i pewnie koszt dorobienia nowej tulei bedzie podobny jak to chromowanie. ktos sie orientuje jaki jest koszt takiej zabawy?
: 01 lip 2014, 22:59
autor: Areo84
i mnie czeka taka zabawa z koniem. Pinola Φ75 x 400mm, stożek mk5. O ile z dorobieniem pinoli raczej sobie poradzę, to wytaczanie wytaczadłem tak długiego otworu jakoś nie specjalnie minie cieszy. Jeszcze tego nie przerabiałem na tokarce. mrozanski-> chyba nie obędzie się bez podparcia tak długiego wytaczadła.
Ja myślałem postawić konia przed suport (żeby go pchał), skręcić sztabę dociskową konika tak żeby konik sobie nie hasał przy wytaczaniu , swobodny koniec wytaczadła dać w łożysko (najlepiej stożkowe ) i w podtrzymkę. Ustawić wytaczadło na czujnik i jazda. No może nie jazda , ale wolniutkim krokiem ( po parę dyszek) do przodu .
Chyba powinno być ok.
Zastanawiałem się też czy nie dać później tego otworu do honowania?
: 02 lip 2014, 05:23
autor: kamar
Nie ma lepszego sposobu na roztoczenie konika jak zrobić to na miejscu. Wytaczadło w uchwyt i okular a konika popychać suportem. Wymiar będzie taki sam na całej długości i idealnie w osi. Nawet ustawiać wytaczadła nie musiśż na czujnik , wszak i tak tuleję dorobisz nową a zbiezesz wszystkiego pare dych.
: 02 lip 2014, 14:13
autor: mrozanski
to będe musiał najpierw poszukac podtrzymki bo niestety w komplecie z tokarka nie mam. jesli chodzi o łozysko to stozkowe chyba nie ma senu bo nie skasujesz luzu na nim.