Drgania tokarki, bez obciążenia Tytan 350

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#31

Post napisał: panzmiasta » 20 lip 2014, 22:29

oczywiście mam takie kółko , trwalsze z czarnego materiału i z wyfrezowaniem na klin :mrgreen:


perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Tagi:


Autor tematu
fiord
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2014, 20:33
Lokalizacja: Polska

#32

Post napisał: fiord » 20 lip 2014, 23:15

Wiadomość na priv.


Autor tematu
fiord
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2014, 20:33
Lokalizacja: Polska

#33

Post napisał: fiord » 27 lis 2014, 22:30

Panowie, co może być przyczyną chwilowych wahań obrotów (raz szybciej, raz wolniej) w mojej mini (Tytan 350) ? Przy ustawieniu obrotów, na żądaną ilość, chwilami są takie momenty.
W czasie toczenia tak się dzieje. Zaznaczę, że małe obciążenie (drewno, ebonit).
Wpisałem w szukarce, ale nic w takim przypadku nie znalazła. Chyba, że źle to zrobiłem.
Proszę o jakieś sugestie, jeśli można. :???:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11569
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#34

Post napisał: RomanJ4 » 28 lis 2014, 00:46

Przeskakiwanie obrotów na wyświetlaczu w granicach mniej więcej do 30, a nawet 100 obrotów jest charakterystyczne dla tych wskaźników, i wynika z faktu iż próbkowanie poprzez układ elektroniczny (i zmiana wskazań na wyświetlaczu) następuje co kilka sekund by zapobiec nazbyt szybkiemu jego migotaniu(co najlepiej widać przy zatrzymaniu - wskazania spadają do "zera" skokami) W czasie gdy zmienne opory toczenia powodują nieznaczne falowanie obrotów, to układ wychwyci raz "górkę," raz "dołek". Sam regulator też nie podaje idealnie równego sygnału na wyjściu do silnika.
Przy obrotach jałowych wrzeciona to zjawisko nie występuje lub w dużo mniejszym stopniu. Jeśli przy toczeniu nie widać (i słychać) wyraźnego fizycznego "kołysania" obrotów, a tylko nieduże na wskaźniku, to jest normalne i nie ma się czym przejmować.
W innych przypadkach może to być oznaką:
1. słabo napięty pasek (ślizga się),
2. za ciasno skręcone albo zacierające się łożyska wrzeciona (zdjąć pasek i sprawdzić obracając ręcznie jak chodzą),
3. uszkodzony potencjometr nastawy obrotów,
4. wytarta, uszkodzona, nadpalona szczotka w silniku (te chińskie szczotki są bardzo kiepskiej jakości),
5. uszkodzony układ elektroniczny(sygnał wyjściowy mocno "faluje").
to tak na szybko

A koledze w jakim ~zakresie zmieniają się obroty na wyświetlaczu, i czy to daje się odczuć fizycznie w czasie toczenia?
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
fiord
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2014, 20:33
Lokalizacja: Polska

#35

Post napisał: fiord » 28 lis 2014, 01:05

U mnie nie ma wyświetlacza.
Zwolnienie obrotów jest dość widoczne.
Rano zdejmę pasek, ale obawiam się, że to może być potencjometr...
Dziękuję.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11569
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#36

Post napisał: RomanJ4 » 28 lis 2014, 08:52

Jak zdejmiesz pasek to przy okazji sprawdź jak chodzi sam silnik bez obciążenia (może da się coś zauważyć)
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
fiord
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2014, 20:33
Lokalizacja: Polska

#37

Post napisał: fiord » 29 lis 2014, 20:33

Obawiam się, że to potencjometr. Dzieje się to w jednym miejscu na skali. Szczotki też chyba trzeba będzie wymienić.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11569
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#38

Post napisał: RomanJ4 » 29 lis 2014, 21:20

To pewnie ścieżki potencjometru wypalone w tym miejscu i iskrzą, dając różne dzikie sygnały do regulatora. (w niegdysiejszych odbiornikach radiowych charakteryzowało się to trzaskami i szumem w głośniku. Doraźnie pomagało pogryzdanie po ścieżce grafitem z ołówka i kropla oleju by nie iskrzyło, ale nie na długo :wink: )
Lepiej wymienić na nowy, tylko zwróć uwagę na obciążalność (W), większa od oryginału może być.
pozdrawiam,
Roman


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#39

Post napisał: pukury » 29 lis 2014, 22:34

witam.
kup na allegro dobry potencjometr .
cermetowy albo drutowy.
te po 3 pln są - delikatnie mówiąc - do d...y .
jaka to wartość - ? - ile kΩ .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#40

Post napisał: Andrzej 40 » 30 lis 2014, 07:09

RomanJ4 pisze:To pewnie ścieżki potencjometru wypalone w tym miejscu i iskrzą, dając różne dzikie sygnały do regulatora. (w niegdysiejszych odbiornikach radiowych charakteryzowało się to trzaskami i szumem w głośniku. Doraźnie pomagało pogryzdanie po ścieżce grafitem z ołówka i kropla oleju by nie iskrzyło, ale nie na długo :wink: )
Lepiej wymienić na nowy, tylko zwróć uwagę na obciążalność (W), większa od oryginału może być.
Pełna zgoda co do przyczyny, z niezgodą odnośnie mocy i wypalenia :wink: . W przypadku potencjometrów w układach lampowych, gdy na potencjometrach występowały wyższe napięcia, zdarzały się wypalenia. Obecnie to przeważnie wytarcie ścieżki. Typowy prąd płynący przez potencjometr (zwykle 5 kΩ) w sterownikach chinek (ale też w falownikach) to od 1 mA do 2 mA (moc wydzielana na 5 kΩ max. 20 mW). Nie jest w stanie upalić ścieżki nawet kiepskiego potencjometru. Przy okazji - oferowane na Allegro amerykańskie potencjometry nie są żadnym profesjonalnym wyrobem. Są to dobrej jakości zwykłe potencjometry z metalowymi szczotkami i, poza ceną, niczym nie różnią się od typowych polskich, niemieckich czy włoskich. Wyższej klasy przeznaczone do częstego "kręcenia" mają często szczotki węglowe (mniej ścierają warstwę oporową), poza tym hermetyczną obudowę i większą precyzję wykonania. Dobre firmy tej branży to np. Beckmann i Hellipot. Dobre były też wojskowe radzieckie. Nie polecam miniaturowych "no name". Przeważnie jest to chińska masówka tandetnie wykonana.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”