TUM 25b -prośba o pomoc
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Rozbierałem pokrętła. Trzeba wybić stożkowe kliny, a to nie takie łatwe kiedy nigdy nie były rozbierane.
Możliwe że coś było u Ciebie zblokowane, albo podczas zakładania nie wskoczyło w pożądane miejsce.
Po założeniu pokrywy i lekkim przykręceniu dwoma śrubami sprawdzałem kręcąc koła gitary najpierw ręką czy wszystko działa. Jak jest dobrze złożone to musi działać. Musiałem próbować kilka razy składać bo nie chciało wpasować się we wpusty i otwory.
Ale, po co rozbierać pokrętła, zdejmij pokrywę i zobacz co w środku, bardziej prawdopodobne, że coś nie zaskoczyło właściwie, a może przesuwki (widełki) mają za bardzo dociśnięte kulki na sprężynce i nie da się przesunąć.
Jak już będziesz miał zdjętą pokrywę to połowa drogi do wyciągnięcia skrzynki i nie trzeba zdejmować wrzeciennika (i prosić kogoś o pomoc) samemu można sobie poradzić
Możliwe że coś było u Ciebie zblokowane, albo podczas zakładania nie wskoczyło w pożądane miejsce.
Po założeniu pokrywy i lekkim przykręceniu dwoma śrubami sprawdzałem kręcąc koła gitary najpierw ręką czy wszystko działa. Jak jest dobrze złożone to musi działać. Musiałem próbować kilka razy składać bo nie chciało wpasować się we wpusty i otwory.
Ale, po co rozbierać pokrętła, zdejmij pokrywę i zobacz co w środku, bardziej prawdopodobne, że coś nie zaskoczyło właściwie, a może przesuwki (widełki) mają za bardzo dociśnięte kulki na sprężynce i nie da się przesunąć.
Jak już będziesz miał zdjętą pokrywę to połowa drogi do wyciągnięcia skrzynki i nie trzeba zdejmować wrzeciennika (i prosić kogoś o pomoc) samemu można sobie poradzić
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 23
- Rejestracja: 20 paź 2013, 16:39
- Lokalizacja: okolice krakowa
Tak czy siak muszę ściągnąć wrzeciennik by sprawdzić drożność rynienki i otworów olejowych,pomiędzy skrzynką posuwów.Czy ktoś się orientuje czy istnieje możliwość nieprawidłowego założenia wrzeciennika do maszyny, gdyż w mojej szwankuje geometria.Przy toczenie w szczękach za każdym razem cholerny stożek,dodam tylko mam nówke uchwyt z nowymi szczękami,ostry nożyk. Jak sprawdzić i nastwić geometrie wrzeciennika czy może w czym innym tkwi problem
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 937
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
toczysz na posuwie czy ręcznie ? jak ręczni samym posuwem sanek to możliwe że są nie równolegle ustawione. Możliwe że za daleko wystawiasz materiał i go odgina przy końcu a przy szczękach już nie i stąd stożek. Jęśli toczysz z podparciem to może masz konik nie w osi wrzeciona. Włóż mały kawałek metalu w uchwyt, i utocz ostry stożek. Włóż potem drugi kieł w konik i dojedź, zobacz czy jeden czubek trafia w drugi. Następnie odjedź lekko i wysuń pinolę konika całkiem i zobacz czy na pełnym wysunięciu też trafia. Powinno trafiać idealnie. Może masz wyrobioną prowadnicę płaską konika (ale musiałaby być juz wytarta naprawdę wyczuwalnie nawet po przejechaniu paznokciem). Jeśli ciągle nie to no to masz pewnie ją nie wypoziomowaną. Niestety zwykłe poziomice nie zbadają odchylenia. Widziałem natomiast na Youtube jak ktoś poziomował tokarkę przy pomocy statywu który postawił na supporcie. Do statywu sznureczek a na jego końcu stożek jakiś umocowany. Przejechał supportem w 1 koniec tokarki i zapunktował na supporcie punkt który wskazywał stożek. następnie przejechał w 2 koniec tokarki i regulował dotąd aż stożek ustawił się nad punktem. To licha metoda bo trzeba by naprawdę wysokiego statywu żeby to dobrze zrobić no ale to też coś.
EDIT wrzeciennik zależy jak się trzyma i jak się go pozycjonuje, są tokarki że się go tylko śrubami przykręca i właściwie to tyle. Ale u znajomego tokarza widziałem na jego tokarce (jakiś Niles czy cuś) że pod wrzeciennikiem miał normalną pryzmę która mu pozycjonowała wrzeciennik i nie było zabawy z ustawianiem.
EDIT wrzeciennik zależy jak się trzyma i jak się go pozycjonuje, są tokarki że się go tylko śrubami przykręca i właściwie to tyle. Ale u znajomego tokarza widziałem na jego tokarce (jakiś Niles czy cuś) że pod wrzeciennikiem miał normalną pryzmę która mu pozycjonowała wrzeciennik i nie było zabawy z ustawianiem.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 23
- Rejestracja: 20 paź 2013, 16:39
- Lokalizacja: okolice krakowa
Niezależnie czy na ręcznym czy na posuwie, przy toczeniu w szczękach wychodzi stożek.robiłem próby na na 5 czy 10cm,cienkim czy grubym materiale ten sam stożek. Dziwne w tym troche jest że bierze najwięcej jakieś 3cm od końca szczęk,także patrząć w przekroju poprzecznym nie jest to idealny stożek gdyż początkiem jest kapke głębiej. Konik mam ustastawiony w osi (nowy kieł),nie jestem pewien czy jest wypoziomowany, w próbie czubek do czubka nie jest tak źle.Co nie zmienia faktu że przy toczeni z podparciem wychodzi ten sam stożek z pogłębieniem( w tym samym miejscu) co przy toczeniu w szczękach. Ręce opadają!!!!! Co do budowy spodu wrzeciennika i sposobu mocawania, najlepiej będzie wiedział GABE gdyż rozbierał swoją maszynkę kompletnie......
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Wrzeciennik jest ustawiony na pryzmach konika. Chyba naprawdę coś grubego musiało by podejść pomiędzy przylgnie, żeby nie było ustawione jak fabrycznie. No chyba, że ktoś szlifował łoże bez zdejmowania wrzeciennika tak jak było to u mnie, ale nie w tym rzecz. Dla przykładu jeszcze powiem, że u nie powierzchnie ślizgowe suportu były wytarte nierównomiernie, co jest normalną sprawą przy bardzo wyeksploatowanych sprzętach. Cały suport był przekoszony w stosunku do osi wrzeciona, nie było kąta prostego pomiędzy łożem a suportem poprzecznym co właśnie będzie dawało stożek. Przy posuwie podłużnym nie robi to różnicy.
Ale niech bardziej doświadczeni się wypowiedzą.
Ale niech bardziej doświadczeni się wypowiedzą.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 332
- Rejestracja: 01 maja 2006, 18:29
- Lokalizacja: wawa
Ja bym jeszcze spróbował zamocować wałek sprawdzający (albo nawet zwykły prosty pręt alu po centrowaniu jeśli odchyłka to aż 0,4) i przejechać suportem cały wałek czujnikiem zegarowym od "góry" pręta. Jeśli suport opada w stronę wrzeciona to czujnik na pewno to wskaże. Tak mi się przynajmniej wydaje, chyba, że zużycie łoża daje się we znaki dopiero przy jego obciążeniu przy toczeniu.