cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam

Mam problem z toczeniem gwintów wewnętrznych. Posiadam maszynę Hankę z AFM.
Od jakiegoś czasu mam problem z gwintowaniem wewnętrznym. Gwintuję w stali St37.0(rura)
Pracuję na płytkach wielopunktowych. Do tej pory na jednym ostrzu wykonywałem około 1500-2000szt., ale od około 2-3 miesięcy płytki zaczynają pękać po około 400-500szt. Po około 200szt na gwincie zaczyna pojawiać się dziwny zarys(nazywam to fosą). Robię gwint
na 4 przejściach. Dwa przejścia idą fajnie a kolejne tak jakby coś targało. Próbowałem zmieniać parametry ale to nic nie pomaga. Maszyna jest sprawdzona pod względem geometrii. Maszyna na 3 lata więc jest w miarę nowa. Czy po dłuższej pracy maszyny(około 4-5godzin) może coś dziać się z maszyną, że nie wchodzi idealnie w zwój albo coś z tych rzeczy? Proszę o jakieś rady. Ps. Gwint nie jest zadrgany.

Mam pytanie czy w przeciągu tych 3 lat użytkowania maszyny byl smarowany uchwyt tokarski? Jezeli nie to proponuje uzupelnic smar (smar musi byc specjaly przeznaczony do smarowania uchwytów tokarskich) po przez kalamitke, mozliwe ze wytlumi to drgania uchwytu, bo prawdopodobnie to jest przyczyna.

Witam

Właśnie był smarowany tylko zwykłym smarem. Z tego co wiem powinien być grafitowy?
Zrobię dzisiaj próby i nasmaruje grafitowym.

Witam,
Osobiscie uzywam smaru BECHEM sw2 najwazniejsze jest to aby smar mia dużą zawartość dwusiarczek molibdenu

sprawdzaj czy szczęki są dobrze dokręcone to też może być przyczyna , może mocowanie śrub jest do wymiany taki jakby teownik z gwintem , dodaj przejścia jałowe , zmniejsz obroty , może pomoże

Przesmarowałem wrzeciono smarem grafitowym(w nazwie ma wapniowy) i w tej chwili
zrobiłem już 1300szt. Dam znać ile wytrzyma. Dzięki za podpowiedz w sprawie smaru.
A jak często smarować?

Teoretyczne codziennie powinno sie uzupeniac smar ale raz w tygodniu a nawet co dwa tygodnie w zupelnosci wystarczy