Malowanie tokarki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

newcomer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 178
Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
Lokalizacja:

#61

Post napisał: newcomer » 13 wrz 2014, 14:37

Andrzej 40 pisze: W moim poprzednim poście są uwagi na temat malowania chlorokauczukiem i Śnieżką młotkową. Gdybym miał wybierać (malowanie pędzlem) wybrałbym Śnieżkę (Hameraitem też malowałem, Śnieżka lepsza). Farba młotkowa daje lepszy efekt, nie widać drobnych nierówności. Jeżeli chlorokauczukiem to raczej natryskowo, bo pędzlem nie wychodzi rewelacyjnie.
Można mieć jedno i drugie, czyli farbę młotkową i chlorokałczuk w jednym, taką właśnie farbą całą tokarkę pomalowałem, efekt zaje_isty.
Jednak malowanie nią do łatwych nie należy i pierwszy element jaki pomalowałem, musiałem ponownie malować usuwając wcześniejszą warstwę. Wystarczył jednak ten jeden błąd by wiedzieć jak tej farby należy używać.
Poniżej dwie fotki pokazujące efekty użycia tej farby.

Obrazek
Obrazek

Co to jej wytrzymałości, to ostatnio mogłem się dwukrotnie przekonać, że da sobie radę w najtrudniejszych warunkach.
Raz spadła mi pokrywa wrzeciennika z wysokości 80cm na posadzkę betonową i oprócz zabrudzenia nie miała nawet ślady.
Drugim razem montowałem tabliczki znamionowe. Złamałem wiertło do nitów, a że nie dysponowałem drugim o odpowiedniej średnic, to wywierciłem otwór o mniejszej średnicy.
W takim wypadku musiałem użyć większej siły by wbić nit młotkiem, a że były niesprzyjające warunki(brak odpowiedniego oświetlenia i ogólnie nie przygotowanie się do tej operacji) dwukrotnie młotkiem zaliczyłem pomalowany korpus. Najlepsze przy tym jest to ,że prawie nie widać w miejscu uderzenia mojej niefrasobliwości.
Trzeba się porządnie przyjrzeć, by zobaczyć ugniot farby (małe wklęśnięcie)
Gdyby powłoka była twarda, a nie że tak powiem elastyczna, to z całą pewnością w miejscu uderzenia byłby odprysk.



Tagi:

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#62

Post napisał: rc36 » 13 wrz 2014, 22:00

Malowanie wyszło super, napisz co to dokładnie za farba.


newcomer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 178
Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
Lokalizacja:

#63

Post napisał: newcomer » 13 wrz 2014, 23:53

Stalochron młotkowy, firmy Nobiles


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#64

Post napisał: Areo84 » 14 wrz 2014, 10:26

No super efekt. Czym nakładałeś? Dawałeś jakiś podkład czy malowałeś bezpośrednio na metal? Większość producentów farb młotkowych pisze żeby nie rozcieńczać i nakładać w miarę grubą powłokę.
Też tak robiłeś?


newcomer
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 178
Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
Lokalizacja:

#65

Post napisał: newcomer » 14 wrz 2014, 15:59

Nakładałem pędzlem, efektu młotkowego nie uzyskasz za pomocą natrysku. Gdybyś użył pistoletu, to automatycznie musisz farbę rozcieńczyć, a nie jest to zalecane przy tej farbie.
Widziałem efekt użycia przy tej farbie pistoletu, po tym zabiegu powłoka wygląda bardziej jak "metalik" a nie efekt młotkowy.
Nie używałem podkładu, bo takowego ona nie potrzebuje, ale używałem szpachli do wyrównania nierówności po odlewach. Oczywiście cała tokarka była wyczyszczona do "gołego" metalu wymyta i porządnie odtłuszczona.
Co do warstwy, to chyba na wszystkich młotkowych pisze, że powinna być w miarę gruba, ale tego naprawdę trzeba się nauczyć. Jak dasz za grubą, to z całą pewnością będą zacieki, a takowe można poprawić, tak naprawdę zaraz po ich pokazaniu, bo jak to zrobisz po kilku minutach, to tym samym pozbawisz się efektu młotkowego, znaczy będzie ale wiele mniejszy i odróżniający się od pozostałego, mało tego pozostaną również widoczne ślady po pociągnięciu pędzlem. Nawet jak mi się wydawało, że nałożyłem odpowiednią warstwę czyli nie za grubą, a zarazem taką, że powierzchnia wydawała się gładka i z ładnym efektem młotkowym, to po 20 minutach potrafił zrobić się mały zaciek. Więc tak ja pisałem wcześniej, należy się tego nauczyć najlepiej za pomocą prób i błędów.
Jak podchodzimy do malowania, to musimy dany element pomalować za pierwszym razem, nie możemy tego robić na "raty" bo takie łączenie powierzchni będzie widoczne

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#66

Post napisał: rc36 » 02 sty 2015, 13:40

Szukając czegoś innego trafiłem na dodatek do farb o efekcie młotkowym o nazwie BAYSILONE PAINTADDITIVE 3451. Mając taki dodatek można by samemu decydować o "mocy" efektu młotkowego. Piszę to jako ciekawostkę bo chyba nigdzie tego w detalu nie sprzedają. http://www.radka.pl/pl/dodatki-do-farb-i-lakierow/


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2824
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#67

Post napisał: koala.g » 02 sty 2015, 14:56

Malowanie proszkowe w domu...

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#68

Post napisał: RomanJ4 » 02 sty 2015, 16:08

Decodrew pisze:Malowanie proszkowe w domu...
Proste... sypiesz proszek do wiadra, i heja... :mrgreen:

Obrazek
pozdrawiam,
Roman


TomekMk1
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 6
Posty: 41
Rejestracja: 24 sty 2013, 18:58
Lokalizacja: Poznań

#69

Post napisał: TomekMk1 » 04 sty 2015, 11:09

Decodrew pisze:Malowanie proszkowe w domu...
Tylko gdzie kupić takie proszki ? Oczywiście w małej ilości a nie całe puszki.


Proste... sypiesz proszek do wiadra, i heja... :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#70

Post napisał: Mariuszczs » 04 sty 2015, 11:23

Ja kupowałem na lakierni po prostu sprzedali mi trochę do słoików.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”