Strona 1 z 4
tue 35
: 14 sty 2014, 09:18
autor: adammm
Witam mam zamiar przerobić TUE 35 na napęd z falownikiem , może ma ktoś jakieś pomysły
pozdrawiam
: 14 sty 2014, 09:29
autor: kamar
Najprościej - kupić falownik, reduktor wyrzucić, na miejscu reduktora postawić silnik na łapach i podłączyć do prądu.
: 14 sty 2014, 12:08
autor: maniak99
Witam .
Czy może ktoś potwierdzić czy to jest tue 35 ?
http://tablica.pl/oferta/tokarka-ID4y8F ... ab1f96b631
pzdr.
Mariusz
: 14 sty 2014, 13:25
autor: Zienek
Tak - to jest tue z ładną lampką i sekwencyjnym uchwytem
Ja mam TUE 35 z silnikiem i skrzynką prędkości (reduktorem) zostawioną w oryginale.
Silnik 1.5 KW 950obr/min.
Bez reduktora to ten silniczek chyba nie pociągnie na niskich obrotach przy detalu o dużej średnicy...
: 14 sty 2014, 13:48
autor: maniak99
Chodzi Ci o ten uchwyt w uchwycie ? Właściciel twierdzi że szczęki w tym oryginalnym są wyrobione i przez to , cytuje ''kopie'' czyli chyba niezawsze równomiernie chwyta i przez to bije , ta 150 jest nowa i nie ma bicia .A można ze zdjęcia wywnioskować jaki tam jest silnik ? Czy we wszystkich był ten sam ?
pzdr.
Mariusz
: 14 sty 2014, 14:27
autor: kamar
Zienek pisze:
Bez reduktora to ten silniczek chyba nie pociągnie na niskich obrotach przy detalu o dużej średnicy...
Do niskich obrotów to ma odboczkę a zamiast reduktora wejdzie silnik i 3kW
: 14 sty 2014, 14:36
autor: haski
ja w mojej TUE35 mam silnik 1.7 lub 1.8 podłączony do falownika i beż tego głośnego reduktora nie da rany, sam silnik będzie za słaby. lecz poszukaj gdzieś na forum był już temat falownik do TUE35
: 14 sty 2014, 15:26
autor: IMPULS3
Ja mam w jednej tokarce silnik 5.5KW i falownik i też szału nie ma ale żle też nie jest, z tym że u mnie steruje tym falownik 11KW i jest to zaleta bo jak nawet silnik staje to falownik sie nie wyłacza tylko dalej robi swoje. Nie dziwię się że niektórzy nie mogą toczyś jak im falownik łapie przeciążeniei po chwili silnik staje.
Oczywiście falownik jak nie wyłącza się w przypadku nagminnych przeciążeń to wtedy ryzyko spalenia silnika rośnie znacznie, ale jak się nie szaleje zbytnio a tylko czasem coś przesadzi to chyba powodów do obaw nie ma.
: 14 sty 2014, 15:53
autor: kamar
IMPULS3 pisze:szału nie ma
Co to znaczy ? szal na kortach czy kał na szortach

Trzeba tak dobrać przelozenie pasowe miedzy silnikiem a wrzecionem aby odboczka + 20-25 Hrc na falowniku dawalo potrzebne minimalne obroty. I cudów ni ma, musi ciagnać.
: 14 sty 2014, 16:13
autor: IMPULS3
kamar pisze: Trzeba tak dobrać przelozenie pasowe miedzy silnikiem a wrzecionem aby odboczka + 20-25 Hrc na falowniku dawalo potrzebne minimalne obroty. I cudów ni ma, musi ciagnać.
Bardzo słuszna uwaga, z tym że u mnie już większego przełożenia dać nie mogłem bo nie chciałem aby koło pasowe wystawało ponad wrzeciennik, a pośredniej jeszcze jednej przekładni też nie chciałem.
Ale to taki bym powiedział trochę indywidualny problem dla każdego z osobna bo zależy od robót jakie się wykonuje i wielu innych czynników.