Tokarka do małych detali

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
murena
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 20
Rejestracja: 22 maja 2007, 14:56
Lokalizacja: W-wa

Tokarka do małych detali

#1

Post napisał: murena » 04 cze 2007, 18:00

Witam
Poszukuje tokarki , na której dałoby się toczyć wałki o małych średnicach (poniżej 1 mm) .
Czy mógłby ktoś zamieścić jakieś linki do firm zajmujących się sprzedażą takich tokarek ?



Tagi:

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#2

Post napisał: clipper7 » 04 cze 2007, 18:40



pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7609
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 04 cze 2007, 19:22

witam !! mieliśmy w pracy takie coś . z całej maszyny najlepsze były tulejki zaciskowe - reszta to taka sobie . jak ktoś chce co jakiś czas coś podłubać to ok! . ale jak ma to działac kilka godzin dziennie to raczej nie . wrzeciennik na panewkach - trochę roboty i staje ( zacieranie ) . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Piracik
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 352
Rejestracja: 15 gru 2005, 12:21
Lokalizacja: Świdwin

#4

Post napisał: Piracik » 04 cze 2007, 21:26

polecam odwiedzenie targow machtool za dwa tygodnie.co ruku ktos wystawia tam takie maszynki.
- Tokarki CNC -
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: czort » 05 cze 2007, 15:56

Może wystarczyło odpowiednio te łożyska we wrzecienniku smarować albo wyregulować. Fakt faktem że takie tokarki raczej nie sa przeznaczone do pracy ciągłej no ale żeby po kilku godzinach pracy zatarło się łożysko no bez przesady. Nie pracowałem nigdy na tokarce zegarmistrzowskiej (tyle co widziałem w szkole i na znanym portalu aukcyjnym ) ale ta tokarka co miałem w szkole miała dość nie wyśrubowaną rozdzielczość chyba coś koło 0.05 (a może i nawet 0,1 ) co jak na średnice poniżej milimetra to dużo. A jeszcze do jakiej produkcji to potrzebujesz jednostkowej seryjnej ?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7609
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 05 cze 2007, 17:05

witam !! gdzie tam !! regulacja ani smarowanie na nic . jak łożysko ślizgowe nie będzie smarowane pod ciśnieniem a ma pracować na 5000 obr. to musi się zatrzeć . olej oprócz smarowania chłodzi ( nie piszę tego do Ciebie - pewnie wiesz tylko dla informacji dla innych ) . a niestety jak ktoś ma zamiar obrabiać detale do jednego milimetra to musi stosować odpowiednie obroty . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: czort » 05 cze 2007, 21:56

Może to był błąd konstrukcyjny tego modelu albo coś (to jakieś normalne jaja). Tak czy owak przy takich średnicach a w szczególności gdy chce się zastosować węgliki spiekane jako narzędzia to spokojnie 5000 obr/min i więcej by trzeba. Jeżeli ma być to produkcja seryjna to ja bym się raczej zastanowił nad budowaniem tokarki od podstaw ewentualnie szlifowanie profilowe. Jeżeli ma być to produkcja jednostkowa niespecjalnie skomplikowanych rzeczy (np. w zakładzie zegarmistrzowskim ) to bym się nic nie zastanawiał tylko kupił jakąś tokarkę ze znanego portalu aukcyjnego i po zawodach .


Autor tematu
murena
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 20
Rejestracja: 22 maja 2007, 14:56
Lokalizacja: W-wa

#8

Post napisał: murena » 05 cze 2007, 22:20

Bardzo dziekuje za pomoc , zastanawiam sie nad taka tokarka , ale raczej do produkcji
jednostkowej. Raczej w uchwycie samocentrujacym nie uda mi sie umiescic takiego walka
bo pewnie bicie byloby rowne 1/3 tego walka. Natomiast zauwazylem ze sprzedaja rownierz
uchwyty do tulejek ER16 z trzpieniem walcowym tak aby dalo go sie zamocowac za pomoca
uchwytu samocentrujacego. Co o tym myslicie ? Wiem tylko ze bicie na takim walku
zgodnie z norma nie powinno przekraczac 2 mikrometrow ... :/


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7609
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 05 cze 2007, 22:32

witam !! tokarkę z linku ktoś kupił . w komplecie do niej były tulejki i do prac dorywczych spokojnie by była - nie do jakiejś seryjnej pracy . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#10

Post napisał: czort » 06 cze 2007, 20:47

Jeżeli masz tokarkę większa od zegarmistrzowskiej (coś wielkości tsa16 ?? ) z której wykręcisz odpowiednie obroty to w sumie nie masz co kombinować z uchwytem samocentrującym i oprawką z chwytem walcowym. Po prostu bierzesz oprawkę (do tulejek samozaciskowych oczywiście ) na stożku morsa i wbijasz ją bezpośrednio we wrzeciono tokarki (oczywiście wcześniej zdejmujesz uchwyt samocentrujący ) tam gdzie się zwykle wbija kła. W takim układzie teoretycznie rzecz biorąc tolerancje powinieneś mieć taką jaką gwarantuje producent (o ile wrzeciono twojej tokarki jest proste co być nie musi jeżeli na przykład ktoś kiedyś wjechał nożem w uchwyt )

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”