Strona 1 z 1

Drugie wrzecionko do tokarki

: 28 mar 2013, 09:55
autor: Agent0700
Witam

Tylko się nie śmiejcie :mrgreen:

Dorobiłem do TR45 drugie wrzecionko z własnym napędem :-)

O co chodziło:

Żeby nie zużywać oryginalnej tokarki
Żeby były większe obroty
Żeby nie kręcić wielkiego silnika i wszystkich kół zębatych na próżno - oszczędność prądu

Często robię jakieś proste nieprecyzyjne roboty typu końcówka do węża ogrodowego itp i tu się to sprawdzi.

Chcę też potoczyć drewno a tu trzeba szybko kręcić, i starczy tak.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Co myślicie?

Do zabawy może być :-)

Pozdrawiam

Jacek

: 28 mar 2013, 10:57
autor: Zienek
Wrzeciono masz przelotowe?

Ja właśnie powoli szukam okazyjnego grata na wrzeciennik.

Chciałbym go napędzać z serwa ok 0,8Kw 3000 rpm z przełożeniem 1:1 żeby mieć możliwość obróbki nie tylko tokarskiej, ale także, jako oś indeksowana do frezowania jakimś napędzanym Kressem zamiast noża.

: 28 mar 2013, 11:21
autor: Agent0700
Przelotowe bo zrobione z rury grubościennej fi 50 :-)

No to do dzieła :-)

J

: 28 mar 2013, 11:43
autor: MlKl
Jakby co, to wypatrzyłem na złomowisku rurę fi gdzieś 80 mm z przelotem ~45 - mogę kazać upalić odpowiedni kawałek.

: 28 mar 2013, 12:10
autor: Zienek
Tak na oko, to potrzebowałbym ok 400mm, żeby spokojnie sobie to zatoczyć.
fi80 - fi 45 x L 400mm daje w stali ok 15kg.

Ile Cię tam Miki kroją za kg?

: 28 mar 2013, 12:27
autor: MlKl
1,50, ale za upalenie też zedrą.

: 28 mar 2013, 21:01
autor: pioterek
Gdy by tak teraz te wrzeciono ustawić na stole obrotowym, to każdy rodzaj stożka bez liniału, z palcem w d... by wykonał. Tak mnie zainspirował ten pomysł. O podwyższeniu obrotów na wolnoobrotowych tokarkach takich jak ta to, też już myślałem, aby w uchwyt wsadzić przekładnię x2 planetarną z przelotem, dobre by to było?

: 01 kwie 2013, 13:47
autor: IMPULS3
Nie podzielam specjalnie tego pomysłu, bo toczenie drewna na tokarce do metalu, to kupa syfu w prowadnicach którego ciężko się pozbyć, a toczenie małych elementów, no cóż, jak się uda ustawić wrzeciennik idealnie równo aby nie toczył stożka to można próbować, choć czy to ma uzasadnienie? Raczej byłbym za zrobieniem sobie nowej małej tokareczki zwłaszcza że z prowadnicami tocznymi nie ma problemu...
Choć oczywiście fajnie że pojawiają się na forum i takie odlotowe koncepcje... :smile: