Mój semi OUS - relacja z reanimacji.
: 13 lis 2012, 15:13
Witam,
W tym wątku będę przedstawiał postępy prac nad doprowadzeniem do kultury sprzęt, który nabyłem początkowo za 1000zł.
Maszyna kupiona bez sprawdzenia, z fotek. Zrobiłem tak dlatego, że w Szczecinie takie ogłoszenia się nie zdażają, a do śląska daleko.
Tokarkę odebrał osobiście mój kolega mający mgliste pojęcie o rzeczy.
Mimo paru szkopółów do poprawy jestem zafascynowany zakupem pomimo jego ewidentnych mankamentów.
Będę też rejestrował wszystkie zakupy, żeby samemu sobie udowodnić, że maszyna, to dopiero początek wydatków.
Liczę, że uzyskam pomoc na moje braki w wiedzy i materiałach.
Maszyna kupiona do zCNCowania więc nie zależało mi na gitarze.
Kolumna samoróbka na lewarku, ale działa całkiem chyżo. Podstawową funkcją będzie i tak toczenie więc kolumnę traktuję jako dodatek. Jak będzie okazja, to chętnie kupię oryginalną z lanym wałem zamiast rury.
Ma wyższy prześwit niż oryginalny OUS w związku z tym uchwyt ZTM 100 jest troszkę mały.
Przy mocnym zaciśnięciu szczęk chodzi dość ciężko.
Po cichu szukam szczęk po taniości (i wewnętrznych i zewnętrznych), albo całego uchwytu - robiłem już przymiarki do 4 szczękowego 125, ale finalnie robotę wykonałem na techmigu Gaspara, więc krążek przeznaczony na nową tarczę zabierakową leży i czeka na lepsze czasy.
Kupiłem także w innym celu silnik na złomie i przełożyłem go zamiast "oryginalnego" bo nie wiem, jakie oryginalny ma parametry, a do tego już wcześniej do testów podłączałem falownik i działa wyśmienicie. W falownik zainwestowałem, bo nie mam jak podłączyć trzech faz w garażu, a tak mam problem zasilania i sterowania prędkością załatwiony.
Udało mi się kupić do niej falownik nowy za 120zł.
Dokupiłem także komplet płytek TPUN 11xx S10 za 30zł
Dwa składaki WTN za ok 60zł.
Kieł obrotowy z widiową końcówką 60zł
Uchwyt wiertarski samozaciskowy 16mm B18 na trzpieniu B18-MK2 - 100zł
Silnik Sf80-4a 0.75KW - 30zł (ze złomu)
No i z allegro - z promocji wynalezionej tu na grupie kupiłem okular OUSowy, który pewnie będę musiał podnieść, żeby pracował w osi (48zł)
Fotki początkowe pod linkiem:
http://zienkiewicz.org/cnc/2012-10-tokarka-ous/
Co się robi - zacząłem wymieniać dociskacze jaskółek w stoliku krzyżowym na mosiężne, bo poprzedni właściciel fleksą obrypał dwa jakieś płaskowniczki ze stali i to udawało, że działa. Niestety mój patent też sobie licho radzi. Problem polega na tym, że po dokręceniu śrubkami dociskającymi klin do ślizgu posuwu poprzecznego nadal jest luz w pionie. To znaczy mogę za korbkę posuwu wzdłużnego podnieść górną część o ok milimetr. Mocniejsze przykręcenie śrubek dociskowych będzie powodować zbyt duże tarcie, żeby używać posuwu poprzecznego.
Może opiszę lepiej to, co wystrugałem. Za nowe kliny robią teraz mosiężne graniastosłupy foremne o przekroju w kształcie równoległoboku. Gaspar w swojej frezarce pokazał mi, że jego frezarka (parę klas wyżej) ma kliny, które nie są foremne - są z jednej strony szersze. Czy jest jakiś patent na prawidłowe spasowanie jaskółki w posuwach?
W tym wątku będę przedstawiał postępy prac nad doprowadzeniem do kultury sprzęt, który nabyłem początkowo za 1000zł.
Maszyna kupiona bez sprawdzenia, z fotek. Zrobiłem tak dlatego, że w Szczecinie takie ogłoszenia się nie zdażają, a do śląska daleko.
Tokarkę odebrał osobiście mój kolega mający mgliste pojęcie o rzeczy.
Mimo paru szkopółów do poprawy jestem zafascynowany zakupem pomimo jego ewidentnych mankamentów.
Będę też rejestrował wszystkie zakupy, żeby samemu sobie udowodnić, że maszyna, to dopiero początek wydatków.
Liczę, że uzyskam pomoc na moje braki w wiedzy i materiałach.
Maszyna kupiona do zCNCowania więc nie zależało mi na gitarze.
Kolumna samoróbka na lewarku, ale działa całkiem chyżo. Podstawową funkcją będzie i tak toczenie więc kolumnę traktuję jako dodatek. Jak będzie okazja, to chętnie kupię oryginalną z lanym wałem zamiast rury.
Ma wyższy prześwit niż oryginalny OUS w związku z tym uchwyt ZTM 100 jest troszkę mały.
Przy mocnym zaciśnięciu szczęk chodzi dość ciężko.
Po cichu szukam szczęk po taniości (i wewnętrznych i zewnętrznych), albo całego uchwytu - robiłem już przymiarki do 4 szczękowego 125, ale finalnie robotę wykonałem na techmigu Gaspara, więc krążek przeznaczony na nową tarczę zabierakową leży i czeka na lepsze czasy.
Kupiłem także w innym celu silnik na złomie i przełożyłem go zamiast "oryginalnego" bo nie wiem, jakie oryginalny ma parametry, a do tego już wcześniej do testów podłączałem falownik i działa wyśmienicie. W falownik zainwestowałem, bo nie mam jak podłączyć trzech faz w garażu, a tak mam problem zasilania i sterowania prędkością załatwiony.
Udało mi się kupić do niej falownik nowy za 120zł.
Dokupiłem także komplet płytek TPUN 11xx S10 za 30zł
Dwa składaki WTN za ok 60zł.
Kieł obrotowy z widiową końcówką 60zł
Uchwyt wiertarski samozaciskowy 16mm B18 na trzpieniu B18-MK2 - 100zł
Silnik Sf80-4a 0.75KW - 30zł (ze złomu)
No i z allegro - z promocji wynalezionej tu na grupie kupiłem okular OUSowy, który pewnie będę musiał podnieść, żeby pracował w osi (48zł)
Fotki początkowe pod linkiem:
http://zienkiewicz.org/cnc/2012-10-tokarka-ous/
Co się robi - zacząłem wymieniać dociskacze jaskółek w stoliku krzyżowym na mosiężne, bo poprzedni właściciel fleksą obrypał dwa jakieś płaskowniczki ze stali i to udawało, że działa. Niestety mój patent też sobie licho radzi. Problem polega na tym, że po dokręceniu śrubkami dociskającymi klin do ślizgu posuwu poprzecznego nadal jest luz w pionie. To znaczy mogę za korbkę posuwu wzdłużnego podnieść górną część o ok milimetr. Mocniejsze przykręcenie śrubek dociskowych będzie powodować zbyt duże tarcie, żeby używać posuwu poprzecznego.
Może opiszę lepiej to, co wystrugałem. Za nowe kliny robią teraz mosiężne graniastosłupy foremne o przekroju w kształcie równoległoboku. Gaspar w swojej frezarce pokazał mi, że jego frezarka (parę klas wyżej) ma kliny, które nie są foremne - są z jednej strony szersze. Czy jest jakiś patent na prawidłowe spasowanie jaskółki w posuwach?