uchwyt tokarski ma bicie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
uchwyt tokarski ma bicie
Witam
Jestem w posiadaniu tokarki Myford ML7, próbuję ją doprowadzić do dobrego stanu. W komplecie mam dwa uchwyty tokarskie trzy szczękowy samocentrujący i cztery szczękowy niezależny. Zarówno pierwszy jak i drugi to oryginały robione na zamówienie producenta i mocowane są na gwint wewnątrz uchwytu.
Uchwyt cztery szczękowy pracuje idealnie, a uchwyt trzy szczękowy bije. Z tego powodu zakupiłem czujnik zegarowy na którym producent podaje dokładność 0.01mm. Zbadałem wrzeciono i uchwyty.
Na wrzecionie zegar pokazał odchylenie +/- 0.1 mm. Wąs zegara przykładałem za gwintem, i do powierzchni wewnętrznej tuż przy krawędzi.
Na uchwycie cztery szczękowym 0mm, wskazówka nawet nie drgnęła (uchwyt ma 150mm średnicę zewnętrzną)
Na uchwycie trzy szczękowym wskazówka pokazuje odchylenie 0.5mm
Przyszło mi do głowy że może bym przeszlifował cały uchwyt i na koniec szczęki ale szczerze mówiąc nie wiem czy to aby na pewno dobry pomysł.
Przekopałem internet, forum i nie spotkałem podobnego problemu. Ściski mają stemple "Pratt Burnerd" i na tylnej części wybity napis "Made for special Myford order". Więc myślę że oba gwinty fabryczne. I dlatego zastanawiam się czemu jeden bije drugi nie. Gwint wykonany jest w części stałej uchwytu.
Jestem w posiadaniu tokarki Myford ML7, próbuję ją doprowadzić do dobrego stanu. W komplecie mam dwa uchwyty tokarskie trzy szczękowy samocentrujący i cztery szczękowy niezależny. Zarówno pierwszy jak i drugi to oryginały robione na zamówienie producenta i mocowane są na gwint wewnątrz uchwytu.
Uchwyt cztery szczękowy pracuje idealnie, a uchwyt trzy szczękowy bije. Z tego powodu zakupiłem czujnik zegarowy na którym producent podaje dokładność 0.01mm. Zbadałem wrzeciono i uchwyty.
Na wrzecionie zegar pokazał odchylenie +/- 0.1 mm. Wąs zegara przykładałem za gwintem, i do powierzchni wewnętrznej tuż przy krawędzi.
Na uchwycie cztery szczękowym 0mm, wskazówka nawet nie drgnęła (uchwyt ma 150mm średnicę zewnętrzną)
Na uchwycie trzy szczękowym wskazówka pokazuje odchylenie 0.5mm
Przyszło mi do głowy że może bym przeszlifował cały uchwyt i na koniec szczęki ale szczerze mówiąc nie wiem czy to aby na pewno dobry pomysł.
Przekopałem internet, forum i nie spotkałem podobnego problemu. Ściski mają stemple "Pratt Burnerd" i na tylnej części wybity napis "Made for special Myford order". Więc myślę że oba gwinty fabryczne. I dlatego zastanawiam się czemu jeden bije drugi nie. Gwint wykonany jest w części stałej uchwytu.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A nie chodzi tu przypadkiem o +/- 0,01, czyli jedna setkę? Bo jedna dziesiątka to za dużo jest. A uchwytu nie szlifuj tylko szczęki. A jak zmierzyłeś to bicie uchwytu? Najlepiej w szczęki uchwycić wałek szlifowany i tuż przy szczękach, na początek, zmierzyć bicie.jendrys1 pisze:Na wrzecionie zegar pokazał odchylenie +/- 0.1 mm.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Taki zegar:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=27 ... rule_id=84
Wskazówka waha się 90 do 50 w stronę 90, 0, 10, 20... (duża wskazówka)
Widać gołym okiem jak skacze.
W szczęki co by nie wsadził skacze. Pierwsze toczyłem wałek i obracałem, następnie wkładałem wałek polerowany fabrycznie na wysoki połysk (w kłach wałek nie skacze i po przejechaniu zegarem, wskazówka w żadnym miejscu nie skacze, po przyłożeniu liniału nigdzie światła nie widać.
Jedna różnica, ten trzy szczękowy trochę ciaśniej się nakręca pod koniec.
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=27 ... rule_id=84
Wskazówka waha się 90 do 50 w stronę 90, 0, 10, 20... (duża wskazówka)
Widać gołym okiem jak skacze.
W szczęki co by nie wsadził skacze. Pierwsze toczyłem wałek i obracałem, następnie wkładałem wałek polerowany fabrycznie na wysoki połysk (w kłach wałek nie skacze i po przejechaniu zegarem, wskazówka w żadnym miejscu nie skacze, po przyłożeniu liniału nigdzie światła nie widać.
Jedna różnica, ten trzy szczękowy trochę ciaśniej się nakręca pod koniec.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Najlepiej jakbyś dal jakieś zdjęcia. Mocowanie na gwint to starsze rozwiązanie i byly wersje że na stożku i dokręcane nakrętką i na samym gwincie ale obok gwintu byly walcowe powierzchnie bazujące więc zdjecie by pomoglo. Na razie nic nie przetaczaj bo może tylko któraś powierzchnia jest uderzona i w czasie mocowania ustawia ten bląd.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Myford Ml7 jak i pozostałe modele "tej klasy ma gwint na wrzecionie 1 1/8x12tpi BSW.
http://www.lathes.co.uk/myfordrebuild/w ... arings.htm
Kołnierz widoczny na zdjęciach jest stoperem dla mocowanego narzędzia. Uchwyt jest mniej więcej w połowie osadzona na tulei i gwincie.
[ Dodano: 2012-11-04, 19:37 ]
W powyższym linku zdjęcia 2, 3 i 4 to wrzeciono tokarki jak moja.
Odnośnie kondycji wrzeciona, mam zapasowe wrzeciono. Na obu ten sam efekt.
http://www.lathes.co.uk/myfordrebuild/w ... arings.htm
Kołnierz widoczny na zdjęciach jest stoperem dla mocowanego narzędzia. Uchwyt jest mniej więcej w połowie osadzona na tulei i gwincie.
[ Dodano: 2012-11-04, 19:37 ]
W powyższym linku zdjęcia 2, 3 i 4 to wrzeciono tokarki jak moja.
Odnośnie kondycji wrzeciona, mam zapasowe wrzeciono. Na obu ten sam efekt.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
ta część walcowa między gwintem a kolnierzem to b. ważne ustalenie zabieraka, więc jeśli zabierak nie dokręca się do kolnierza to jest coś nie tak, chyba że ktoś tam kiedyś dawal jeszcze jakąś tulejkę dystansową, ale to by bylo bez sensu.jendrys1 pisze:Kołnierz widoczny na zdjęciach jest stoperem dla mocowanego narzędzia. Uchwyt jest mniej więcej w połowie osadzona na tulei i gwincie.
Daj zdjecia jak to się nakręca i bedzie wszystko jasne.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Postaram się jutro zrobić zdjęcia. Nie ma tam żadnej tulejki ani żadnych innych części ruchomych. To co widać na zdjęciu na to nakręca się uchwyt aż do zgrubienia które nazwałem kołnierzem. Każde narzędzie się tak samo nakręca. Nie ma nawet żadnych redukcji no chyba że ktoś sobie sam wymyśli i dorobi.
[ Dodano: 2012-11-04, 21:02 ]
Bydgost czy jak przeszlifuje tylko szczęki, to bicie samego ścisku nie będzie wpływać na mocowany materiał podczas toczenia?
[ Dodano: 2012-11-04, 21:02 ]
Bydgost czy jak przeszlifuje tylko szczęki, to bicie samego ścisku nie będzie wpływać na mocowany materiał podczas toczenia?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Zapytałem na forum bo nie bardzo rozumiem jak tak może być, tj. jedna bryła, konkretny gwint zrobiony przez producenta. Jedno co mi przychodzi do głowy to wrzeciono, ale zakładam drugi uchwyt który po mojemu tak naprawdę roboty nie widział goni perfekcyjnie, zegar pokazuje tak samo.
Jaka może być przyczyna/możliwość uszkodzenia takiego uchwytu?
Pomiar robiłem po obwodzie, zaraz za gniazdem klucza.
Jaka może być przyczyna/możliwość uszkodzenia takiego uchwytu?
Pomiar robiłem po obwodzie, zaraz za gniazdem klucza.