cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, mam pewien problem odnośnie tarcz hamulcowych. Mianowicie mam zająć się maszynami do obróbki tarcz hamulcowych i zastanawia mnie jedno, bo obecnie większość czynności wykonuje się przy użyciu CNC. Czy możliwe jest użycie zamiast tokarki CNC tokarki kłowej ? Ciężko znaleźć na internecie czegokolwiek o produkcji tarcz hamulcowych i może jest tu ktoś kto się na tym zna. Jak mógłby wyglądać ten proces bez użcia tokarki CNC i coś powiedzieć na temat wiertarek do wiercenia otworów w tarczach.

Do produkcji czy do regeneracji (przetaczania), bo to zmienia postać rzeczy?

do produkcji

kolego tylko tokarka cnc z przechwytem i najlepiej 2 głowicami narzędziowymi

no chyba ze będziesz produkował 20 tarcz tygodniowo ale nie wiem czy ktoś kupi tarcze robione na manuale no chyba że zmieścisz się w 0.02mm tolerancji

piszę tak bo sukces wykonani tarczy polega na odciągnięciu jednoczesnym powierzchni pod klocki i powierzchni pod piastę , pod mocowanie koła może być z przechwytu bo tm klika setek bicia nie robi z tego względu że nowa felga ma już klika dych bicia na obwodzie

http://www.mikoda.pl/sklep/firma

Poczytaj sobie! Chodzi o dokładność, jaką musisz zapewnić.

Kolego dziabi3 - tarcze są szlifowane ( powierzchnie cierne) . Toczenie jest obróbka wstępną.

Są tylko toczone, widziałem, naprawdę zdzicho

jasiu... pisze:Są tylko toczone, widziałem, naprawdę zdzicho

W 2002 roku sam robiłem na maszynach przy produkcji tarcz. Tarcze mieliśmy tylko toczone do tego specjalne stanowisko do kontroli z czujnikami zegarowymi do pomiaru bicia na 2 płaszczyznach i 2 czujniki do pomiaru równoległości 2 płaszczyzn. Maszyny bez przechwytu i na dwa założenia pierwsza strona na jednej maszynie druga strona na drugiej. Pozdrawiam

są i tylko toczone i szlifowane oprócz ww dokładności wykonania musisz mieć również dobre odlewy
i niemały park maszynowy frezarki wiertarki tokarki szlifierki wyważarki itp itd

yach35 pisze:są i tylko toczone i szlifowane oprócz ww dokładności wykonania musisz mieć również dobre odlewy
i niemały park maszynowy frezarki wiertarki tokarki szlifierki wyważarki itp itd

Nie słyszałem o szlifowaniu tarcz hamulcowych, bo przecież nie chodzi o to, żeby powierzchnia tarczy była gładka. Być może gościowi przestały iść kaloryfery i myśli o rozszerzeniu produkcji o tarcze. Temat o tyle trudny, że nikt odpowiedzialny nie kupi tarcz nieznanego producenta. Nie musi być Brembo, choć powinno, ale przynajmniej Mikoda. Inne są tańsze, ale ja bym nie ryzykował ich założenia. Powód prosty - po rozgrzaniu się często się deformują, po prostu kiepski odlew, albo bywa i tak, że tarcze są odlewane "z piachu" i po 10 tysiącach kilometrów nadają się znowu do wymiany. Aha, czasem tarcze niektórych "producentów" piszczą, niby prosty produkt, a z drugiej strony trzeba trochę tajemnic znać.