Mn-80 - wrzeciennik

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
oswiecimskie
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 288
Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
Lokalizacja: oswiecim

Mn-80 - wrzeciennik

#1

Post napisał: oswiecimskie » 24 lip 2012, 14:40

Mam pytanie do znawców , w tokarce Mn-80 we wrzecienniku są dwa nagwintowane otwory przez ktore powinna wchodzic sruba i powinna wkręcic się w tuleje slizgowe.Pytanie : dlaczego we wrzecienniku jest inny gwint niż w tuleji slizgowej? jak powinna wyglądac sruba ktora ma byc tam wkręcona?Czy ta śruba ma mieć dwa gwinty?

otwory zaznaczone czerwonymi kółkami na zdjęciu: http://desmond.imageshack.us/Himg703/sc ... es=landing


OUS-1 TSA-16 Mn-80a

Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 24 lip 2012, 18:31

W korpus łożyska wkręcona jest (lub wciśnięta) tulejka, przez którą przechodzi ta śruba. Śruba ta mocuje element ustalający tuleję łożyskową.
Obrazek
Obrazek
Z pierwszego obrazka wynika, że jest wkręcona w ten element, ale nie wiem na pewno bo nie spotkałem innych zdjęć lepiej obrazujących tę sprawę.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2012, 18:53 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 2 razy.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#3

Post napisał: mike217 » 24 lip 2012, 18:52

Nie tyle ustalający co pozwalający przez wkręcenie śrub zluzować łożyska. Jest to bardzo pomocne przy doskrobywaniu łożyska po remoncie maszyny. Można tymi śrubami bardzo precyzyjnie wyregulować luz. Ta tokareczka poprzez zastosowanie 2 podpór ślizgowych jest niezwykle dokładna, mamy taką w modelarni kompletną. Cicha i doskonała maszynka do drobnych dokładnych detali.

Awatar użytkownika

Autor tematu
oswiecimskie
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 288
Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
Lokalizacja: oswiecim

#4

Post napisał: oswiecimskie » 25 lip 2012, 11:44

Ale po co jest gwint we wrzecienniku i w tym klinie ktory kasuje luz? to są dwa inne gwinty.Czy śruba ma mieć nacięte dwa gwinty?
OUS-1 TSA-16 Mn-80a


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#5

Post napisał: Andrzej 40 » 07 sie 2012, 23:53

mike217 pisze:Nie tyle ustalający co pozwalający przez wkręcenie śrub zluzować łożyska.
Moim zdaniem ta śruba (nr 26 na rys.) przy wkręcaniu rozpręża i dociska łożysko do wrzeciennika a nie luzuje. To wynika z kształtu płytki w którą jest wkręcana. Przy wkręcaniu śruby zwiększa się luz między wrzecionem a łożyskiem. Innego gwintu na rysunku nie ma, może nie wrysowano dla elementu w którym jest ta śruba. Mógłby służyć do ustalania głębokości wkręcania śruby w tę płytkę z jaskółczym ogonem żeby śruba nie wchodziła w łożysko.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#6

Post napisał: mike217 » 08 sie 2012, 22:55

No zluzować łożyska znaczy w mojej ocenie właśnie zwiększyć ich luz...


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#7

Post napisał: Andrzej 40 » 18 sie 2012, 23:22

mike217 pisze:No zluzować łożyska znaczy w mojej ocenie właśnie zwiększyć ich luz...
A w języku polskim to znaczy umożliwić przesuwanie sie łożyska. W technice używanie dwuznacznych określeń marnie sie kończy. Poprawnie, moim zdaniem, powinno być zwiększenie/zmniejszenie luzu w łożysku.

Awatar użytkownika

Dawar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 151
Rejestracja: 20 lut 2009, 17:00
Lokalizacja: Chorzów

#8

Post napisał: Dawar » 17 lis 2012, 18:34

Mam taką samą tokareczkę, ale zkupiłem ją w stanie opłakanym. Poświęciłem sporo czasu, aby ją uruchomić. W temacie który opisujecie nie mam pojęcia, mam tam dwie śrubki i wydawało mi się że one mocują łożyska ślizgowe. Ja kasowałem luz tymi nakrętkami z lewej i prawej strony łożyska. Nie mając żadnej dokumentacji do takich wniosków doszedłem. Ale proszę o pomoc w wyciągnięciu śruby pociągowej od strony przekładni planetarnej. Nie wiem jak się za to zabrać żeby nie zepsuć czegoś. Zdjęcia mojej tokarki w galerii.
KW

Awatar użytkownika

Autor tematu
oswiecimskie
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 288
Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
Lokalizacja: oswiecim

#9

Post napisał: oswiecimskie » 17 lis 2012, 22:17

Dokldanie nie pamietam jak sie to wyciągalo ale mniej wiecej tak : Śruba pociągowa jest podparta przy gitarze czyli przy zębatkach w korpusie i z drugiej stronyjest taka powiedzmy kostka.Kostka ta ma dwie śruby i dwie tulejki prowadzące.Wykręcamy śruby a następnie w tulejki wkręcamy śrubke jakąś ponieważ te tulejki mają w sobie gwinty - ciągniemy za śrubki i tulejki wychodzą, następnie zdejmujemy kostke ze sruby pociągowej.
Potem najlepiej zjechac suportem z łoża i położyc go gdzieś poza nim , nastepnie pukamy w punktam umieszczony w srodku sruby pociągowej (w skrzynce z zębatkami) i sruba bedzie wychodzic w strone końca łoża ,będzie bardzo oporowac ale wyjdzie z korpusu tokatki razem z tuleją która ją ustanawia na miejscu.Troche to dziwnie wszystko napisalem ale jak nie rozumiesz czegosc to pytaj
OUS-1 TSA-16 Mn-80a

Awatar użytkownika

Dawar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 151
Rejestracja: 20 lut 2009, 17:00
Lokalizacja: Chorzów

#10

Post napisał: Dawar » 17 lis 2012, 23:09

Nie wiem czy dobrze robię że rozbieram śrubę, ale jak toczę na posuwie to widzę jak śruba się na moment zatrzymuje i potem następuje skok. widać to również na materiale. Czy może to być przyczyna klinowania śruby w korpusie z lewej strony czy może to wina samego gwintu na śrubie, chociaż wizualnie jest dobry, a może to wina nakrętki dzielonej bo ona mi się nie podoba. Dzięki że podjąłeś temat bo już dwa lata się do tego zabieram i się boję. Na końcu śruby (lewa strona) przy wejściu do korpusu są tak jak by nakrętki z otworkami jak pod klucz. Czy to trzeba najpierw odkręcić a potem wybijać od strony przekładni czy to wyjdzie razem. Nie wiesz czasem gdzie można dostać takie dzielone nakrętki a może zastosować co innego?
KW

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”