Znalazłem w swoich zbiorach zakupione onegdaj za flaszkę sztaby jakiegoś aluminium 10x25 i 10x15 oraz resztki (20cm) 15x20.
Z fragmentu 10x25 wykonałem sobie narzędzie "nóż" do centrowania - z jednej strony precyzyjne łożysko do popychania, z drugiej oprawka na rysik z węglików. Jak porobię fotki to się pochwalę. "Stalka" (czy też w tym przypadku "alka"

Bo ze składakami to albo tani nóż na płytki po 22 zł/szt albo scyzoryk na płytki po 3zł/szt nóż kosztuje 1/5 mojej wypłaty. Myślę np. z Pafany nabyć "łamacz wióra" czyli płytkę trzymającą, a resztę samemu wyrzeźbić.
Drugi pomysł na noże to "oprawkowe" ze starych wierteł widiowych. Z wspomnainyh wcześniej sztab zrobić oprawki pod typowe średnice - nawiertak potem wiertło umieszczone we wrzcionie, "stalka" w imaku i mamy bazę pod oprawkę dokładnie pod tę tokarkę

Próbnie wykonałem nóż do gwintowania zewnętrznego z kolca centrującego ze starego "wiertła" do wycinania otworów w ceramice. Fajnie gwinty nacina, chociaż wiem, że ręcznie go osełką źle zaostrzyłem (pewnie lekko zaobliłem), ale szlifierkę dopiero kombinuję. Jak tylko będzie szlifierka, to już we łbie mam przeróbkę wiertła fi10 na nóż do wycinania z poliamidu rolek prowadzących do łańcuchów rowerowych (towar poszukiwany przy budowie rowerów poziomych

Myślę do rowkowania, mniej odpowiedzialnych gwintów itp. prac o "ciesielskiej" precyzji możnaby spokojnie takich noży chyba dałoby sie używać, a i noże "do zadań specjalnych" istnieją tylko jak sobie zrobisz.
[ Dodano: 2012-03-29, 08:07 ]
Wykonałem kilka noży z wierteł. Nawet nie muszą być oprawkowe, wchodzą w imak i spełniają swoją rolę. Przykładowy nóż do rowkowania