Strona 1 z 1

Dłutowanie kanałka na tokarynce CNC home made

: 18 maja 2012, 19:59
autor: MlKl
Trafiła się fucha - kilka kół łańcuchowych do przekładni planetarnych, trzeba było roztoczyć i zrobić kanałki pod kliny.

Roztaczanie - wiadomo, LinuxCNC i NGCGUI to robi z marszu. Kanałek powinien iść na dłutownicę, ale takiej nie mam. Za to celowo na posuwie wzdłużnym zakładałem silnik 6,9 Nm, z założeniem, że sobie w takich razach poradzi.

Dziś przetestowałem to bojem - dłuto 5 mm, przybranie 1/10 mm, posuw 120 cm/min. Robi kanałek w stalowym elemencie bez problemu.

Na akord się oczywiście nie da tak pracować, ale jak taka fucha się trafi raz na pół roku, to dłutownicy kupować nie warto. A i nie miałbym gdzie jej wstawić :)

Obrazek

: 18 maja 2012, 21:17
autor: G3d
Moze to zle zabrzmi, ale masz dar do pisania tak zeby nie bylo konkretow ;PPP
Jakas fotka gotowego ?
Filmik z pracy ?

: 18 maja 2012, 21:43
autor: IMPULS3
No, no,jeszcze precyzyjny obrót wrzeciona i kolega będzie mógl dlutować wielokliny albo inne ksztaltowe otwory. :smile: I zaklady w okolicy upadną. :wink:

: 18 maja 2012, 23:00
autor: RomanJ4
Na "ręcznym posuwie" też można, oto dowód;
Obrazek https://www.cnc.info.pl/topics56/bernar ... t30541.htm

: 18 maja 2012, 23:20
autor: MlKl
Obrazek

Pewnie, że można i ręcznie - ale topic jest o tym, jak to zrobić na CNC. Generalnie jest jeszcze ciut przymało mocy - kanałek robi się ponad godzinę. Ale w sumie nie ma pośpiechu :)

: 18 maja 2012, 23:30
autor: RomanJ4
Czym smarowałeś? Lnianym?

: 19 maja 2012, 00:22
autor: MlKl
Na sucho dobrze szło

: 19 maja 2012, 01:08
autor: RomanJ4
Na "mokro" zdecydowanie lepiej idzie (podobnie jak gwintowanie) i mniej tępi się dłutak.

: 19 maja 2012, 08:57
autor: kamar
RomanJ4 pisze:Na "mokro" zdecydowanie lepiej idzie .
Tyle że z pokoju zrobi smażalnię frytek :)

: 19 maja 2012, 13:39
autor: MlKl
IMPULS3 pisze:No, no,jeszcze precyzyjny obrót wrzeciona i kolega będzie mógl dlutować wielokliny albo inne ksztaltowe otwory. :smile: I zaklady w okolicy upadną. :wink:
Aż tak dobrze to nie ma - silniczek jest słabiutki, z wycięciem kanałka się schodzi sporo. Ale zawsze lepiej i wygodniej, niż pilnikiem :)

Tu akurat cena przyzwoita - 20 zł od kanałka, maszynka i tak by stała bezczynnie. A tak - siedzę se w necie, raz na godzinkę założę nowe kółko, i nacisnę R. Przyjemne z pożytecznym :)