Strona 1 z 2

Sprzedam Tokarnie

: 15 maja 2012, 22:13
autor: Taaga20
Mam do sprzedania koreańska Tokarnie C1 250/1000. Tokarnia jest w ciągłej eksploatacji. Działa bez zarzutów. Rok produkcji 1970. Mogę wysłać zdjęcia na maila oraz wiecej szczegolow. Tel. 608-061-985



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Cena do ustalenia.

: 16 maja 2012, 19:22
autor: dawca87
A moze mi ktoś powiedzieć dlaczego "tokarnia"? Wielu ludzi tak mówi a po mojemu to może być jedynie pomieszczenie gdzie tokarka stoi. Skąd to się wzięło?

: 16 maja 2012, 20:47
autor: mrozanski
jest tez taka miejscowość :mrgreen: tez nie wiem skad okreslenie "tokarnia"

: 16 maja 2012, 20:54
autor: czort
z tych samych powodów dla których wielu ludzi (w tym większość mechaników samochodowych jakich znam ) nie widzi różnicy pomiędzy wielowypustem, wielowpustem , wieloklinem, wielokarbem i frezem na dodatek :D. To jest jak się zdaje ta sama zasada językowa co przy słowach "pralka "i "pralnia " a nie słyszałem by ktoś stosował te nazwy zamiennie.

: 16 maja 2012, 21:25
autor: Czesio
Może to chodzi o skrót myślowy:

tokarnia -> tokarka i wszystkie graty w pomieszczeniu :D

: 16 maja 2012, 21:43
autor: dawca87
Ale jakoś frezarni nikt nie sprzedaje ;).

: 16 maja 2012, 21:46
autor: krybacki
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2529900

Panom lingwistom stosowanym polecamy jeszcze zgłębienie terminu "archaizm językowy". :razz:

Wielokrotnie spotkałem się z określeniem "tokarnia", które zresztą moim zdaniem brzmi dużo lepiej i bardziej doniośle niż zdrobniałe "tokarka" - od razu wiadomo, że to kawał maszyny a nie jakiś, za przeproszeniem, pizdryk.

: 16 maja 2012, 22:28
autor: dawca87
Jakby miało być poprawne określenie tokarnia odnośnie samej maszyny to idąc tym tropem powinno też być frezarnia a jest frezernia. To samo tyczy się wiertarki więc nie wiem dlaczego ten archaizm dotyczy tylko tokarki. Zresztą na lingwistyce się nie znam. Troche mnie tylko razi jak 90% osób na linie do trapezowania blachy mówi "trapeziarka" zamiast trapezarka. Przecież to blachę profiluje w trapez a nie w "trapeź" a i tak wszyscy pracownicy u mnie w firmie mówią trapeziarka. No ale jak "psowi jeść dalim to mogem iść do izby barzy po prawo ja?" :). I nie jestem z kujawsko-pomorskiego tylko tam kilka osób znam.

: 16 maja 2012, 22:43
autor: IMPULS3
Temat się rozwinąl że ho ho. :razz: Tylko kupców brak. :roll:

: 16 maja 2012, 22:57
autor: dawca87
Pozatym po pierwsze nie ten dział a po drugie cena podana nieprecyzyjnie. Tematu szkoda usuwać (bez ceny przenieść nie można bo chyba czwartego punktu regulaminu nie spełnia) wiec przynajmniej nie jest bezużyteczny.