Firma, w której pracuje zmienila siedzibe, w której to znalazlem stojaca w kacie tokarke Herbert No. 4 Senior - produkcja angielska jakies 30 lat ma.
Jestem..hmm nie chce zeby to zabrzmialo jakos gornolotnie czy cos... inzynierem w firmie i ogolnie jedyna osoba, ktora cokolwiek ogarnia w zakresie wiekszym niz skrecenie
sruby i nakretki wiec niestety nie moge liczyc na niczyja pomoc na miejscu...dodam ze jest to Anglia.
Do tej pory wszystkie podzespoly i czesci byly wysylane na zewnatrz, ale firma dostala jakas tam dotacje i kupuja frezarke CNC co mnie bardzo cieszy bo bede mogl sie od
komputera co nie co oderwac - no i jeszcze niespodziewanie trafila mi sie tokarka;] Pracowalem rok na maszynach numerycznych, po czym tak mi sie zycie potoczylo, ze pozniej
juz tylko jako konstruktor z srednim dostepem do maszyn konwencjonalnych ( brak czasu, lub brak maszyn w zakladzie )
Chce ta maszyne wykorzystac do obrobki czesci ze stali nierdzewnej - wal fi 14 na dwoch koncach gwint M12 i M8 dlugosc jakies 400mm.
Firma ktora uzywala tej tokarki poprzednio zostawila ja w stanie jak mozecie zobaczyc na zdjeciach - brak jakis dwoch dzwigni, nic wielkiego - z tym sobie poradze.
Odpalilem maszyne - dziala, nie slysze zgrzytow w przekladni, posuwy automatyczne dzialaja. Nie moge nigdize zlokalizowac sruby pociagowej no ale mniejsza o to.
Chcialbym was poprosic o pomoc w hmm...ogarnieciu tej maszyny poniewaz nigdy nie mialem styku jako operator wiec pare rzeczy jest dla mnie niejasnych.
Dodatkowo jest to maszyna calowa co juz kompletnie czyni ja magiczna dla mnie.
Wiec zqaczne od posuwu poprzecznego.
Kolo jest podzielone na 100 "duzych" jednostek liczonych co 2 - z czego kazda duza na 8 "malych" (widac na zdjeciu).

Chcialem pomierzyc przesuw przy pomocy czujnika zegarowego lecz:
a) skala nie trzyma sie kola - mozna ja przesuwac powiedzmy w y+ i y-, wokolo osi kola - zakleszcza sie i generalnie mysle ze cos jest nie tak.
b) kolo ma luzy (wg mnie to sa luzy) ktorych nie powinno byc - przed oporem sruby - ruchem supportu narzedziowego (mam nadzieje ze nie opmylilem terminu ) jest okolo 4 - 5
miarek luzu - co sprawia ze powrot do polozenia poczatkowego jest niemozliwy/bardzo trudny.
Ogolnie mowiac ustawienie wymiaru jest bardzo niedokladne
Zalaczam rowniez filmik jak to wyglada.
Kod: Zaznacz cały
http://speedy.sh/47WBm/100-5523.MOV
Na kole jest oznaczenie mowiace ze jeden obrot to jest 32,4 mm ...
jest tam rowniez skala mierzona od -5 do +5 co jedna duza jednostkee i kazda duza jednostka jest podzielona na 10 malych - wychodzi ze jedna duza jednostka to jakies 15 mm z
kawalkiem. I tu jest znowu problem luzow na kole co uniemozliwia mi mierzenie tego.

Czy ustawianie zderzakow posuwow automatycznych odbywa sie metoda prob i bledow w przypadku posuwu wzdluznego czy jest na to jakas konkretna metoda? Mowiac zderzaki mam na
mysli kilka srub, ktore mozna wkrecac i wykrecac na wymagana odleglosc.

Jak sprawdzic taka tokarke pod wzgledem zuzycia prowadnic itp.
Do czego sluzy przelacznik pokazany na zdjeciu ponizej ? Znajduje sie on na skrzynce supportu narzedziowego ponizej kola posuwu poprzecznego
Symbol gwizdki widnieje rowniez na kole posuwow


Z tylu maszyny sa kola pasowe ale bez paska. Pytanie - do czego to sluzy ?


Ta wajha - nie ruszalem, nie wiem do czego ona jest

Ogolnie maszyna prezentuje sie tak:

Wielkie dzieki z gory za wszelkie porady.
Pozdrawiam !