Strona 1 z 2

TUC 40 znikły jedne obroty...proszę o pomoc!

: 01 lut 2012, 16:26
autor: masaj
witam wszystkich

na początku wspomnę ,że jestem świeżym użytkownikiem tokarki //praktycznie dopiero na etapie rozgryzienia obsługi,większości funkcji//tak,że proszę o w miare czytelne dla nowicjusza porady;)

Do dzisiejszego popołudnia obroty działały bez zarzutów ,aż w którymś momencie jedne z nich przestały reagować
Od samego początku wajcha włączająca obroty miała bardzo duże luzy i trzeba z wyczuciem włączać-wyłączać ,aczkolwiek w obu położeniach w końcowym momencie czuć ,że bieg wchodzi,zarówno w górnych jak i dolnym położeniu //i góra przestała działać!//

proszę o rade gdzie szukać rozwiązania

czy ten stycznik który jest na fotce jest odp.za zmianę faz w silniku?czy tu coś siadło?/

pozdrawiam i mam nadzieje ,że jakoś dam radę z waszą pomocą to ogarnąć ObrazekObrazek

: 01 lut 2012, 17:34
autor: kamar
Zmianę faz masz z drugiej strony tego wałka, od konika.

: 01 lut 2012, 17:43
autor: galon
tak jak KAMAR napisał na drugim końcu tokarki w górnej części jest taka żeliwna pokrywka a pod nią krzywka a nad krzywką krańcówka tam jest problem ten styk który pokazałeś odpowiada tylko za załączanie silnika kierunkami dyryguje krańcówka dla pocieszenia ten typ tak ma :wink:

: 01 lut 2012, 19:53
autor: Mariuszczs
Ten cały stycznik jak go nazywasz to jeszcze twój anioł stróż .

: 01 lut 2012, 19:58
autor: masaj
ok...czyli cały problem prawdopodobnie znajduję się w ty "ustrojstwie";)
na razie zdjąłem tyko dekiel ,jutro spróbuje podziałać jesli pomożecie;)

i teraz tak..na moje "niedoświadczone oko"ten stycznik wygląda dość prosto i jedyne co mi na myśl przychodzi, to może brak styku //może jakiś luz się zrobił,syf dostał itp. //,własnie nie działa w pozycji w której jest teraz ,po przełączeniu wajchy druga strona łapie za każdym razem..
jakie są jeszcze prawdopodobieństwa awarii w tym miejscu oprócz nie przewodności styków?


ObrazekObrazek

: 01 lut 2012, 20:02
autor: kamar
Najpredzej krzywka sterująca tą krancówką jest lużna albo żle ustawona. Jest regulowana w stosunku do wałka.

[ Dodano: 2012-02-01, 20:04 ]
Mariuszczs pisze:Ten cały stycznik jak go nazywasz to jeszcze twój anioł stróż .
I tak jak anioł powinien być już dawno w niebie razem z hamulcem :)

: 01 lut 2012, 20:16
autor: lukadyop
To co na zdjęciu jest z prawej strony tokarki (tak przynajmniej jest w TUD 50)
to odpowiada za zmianę obrotów, styczniki są w słupku pod konikiem w stopie.

: 01 lut 2012, 20:22
autor: galon
I tak jak anioł powinien być już dawno w niebie razem z hamulcem :)[/quote]


Widzę kamar że ci ta skrzynka nie źle w życiu za skórę zalazła :lol: :lol: ale nie jesteś odosobniony sam nie wiem czy nie pójdę w twoje ślady ale dopiero rok jak to wszystko ponaprawiałem to może trochę wytrzyma :mrgreen:

: 01 lut 2012, 20:25
autor: kamar
galon pisze: Widzę kamar że ci ta skrzynka nie źle w życiu za skórę zalazła
Niekoniecznie skrzynka :) ale hamulec wywaliłem po tygodniu od zakupu. Na reduktorze chodziły u mnie dobre dwadzieścia lat zanim wymyślili falowniki.

: 01 lut 2012, 20:43
autor: galon
mój jeszcze działa ale dwa remonty przeszedł jak padnie to będzie z czego cnc zrobić :grin: