cnc.info.pl - FORUM CNC

No właśnie. Chińskie tokarki mają imak do którego można zamontować nóż max 10 x 10. Poza tym nawet te noże nie pasują i trzeba pod nie podkładać około 0,6mm. Poza tym moja maszyna w większości toczy metale kolorowe i tworzywa sztuczne. Używam różnych noży HSS bardzo różnie ostrzonych. Są niższe i wyższe stąd jest wielkie utrudnienie w wiecznym ustawianiu wysokości co chwila to innego noża. Fajnie zatem by mieć imak z regulacją wysokości, aby po pierwsze można stosować noże o większym trzonku (tańsze i bardziej dostępne) niż 10 x 10, a do tego swobodnie je można było ustawiać. Podpatrzyłem na stronach o tuningu mini tokarek taki imak z regulacją i postanowiłem sobie podobny imak dorobić. Kupiłem 100mm kwadratu Aluminium PA6 50 x 50 i zabrałem się za frezowanie. Po wyfrezowaniu wszystkiego co niezbędne wytoczyłem mimośród do blokowania i dorobiłem resztę potrzebnych elementów. Pracy było z tym sporo ale myślę że było warto bo będzie teraz dużo łatwiej się pracowało. Generalnie gniazdo noża ma 21mm. Robiłem ja z myślą o oprawach do przecinania, a przy założeniu noża 16 x 16 mogę swobodnie obracać imakiem w koło. Kilka fotek w między czasie zrobiłem to zapodam je tutaj.

Najpierw frezowanie :



Później toczenie :



I skończone poszczególne części imaka z duraluminium :



Oraz brązu i mosiądzu :



Oraz wszystkie części imaka :



Zapinka schowana :



I wysunięta :



Całość zamontowana na tokarce :



Wycentrowany nóż 12 x 12

takei imaki sa montowane min. w prostrzych tokarkach firmy haas, bardzo ptrzyjemnie ich sie uzywa. na zachodzie czesto sie je montuje nawet do tokarek manualnych.
co do twojego imaka, to niestety nie worze mu dlugiej zywotnosci z uwagi na slabe materialy uzyte do jego budowy. normalnie takie czesci sa robione ze stali i dosc dobrze ulepszone cieplniej.

DZIKUS pisze:co do twojego imaka, to niestety nie worze mu dlugiej zywotnosci z uwagi na slabe materialy uzyte do jego budowy. normalnie takie czesci sa robione ze stali i dosc dobrze ulepszone cieplniej.

Moja tokarka wykorzystywana jest jak napisałem zgodnie z jej przeznaczeniem w celach typu hobby. Metale kolorowe i tworzywa sztuczne i w nich generalnie pracuję. Sporadycznie toczę coś z metalu. Nie przewiduję szybkiego końca tego imaka. A jak będzie czas to zweryfikuje.

Rozumiem ze dziki ma na myśli multifix,
Nadmienić pragnę ze on ma dokładność (i powtarzalność) mocowania do 0.01 (z wyjątkiem chinskich)

senio pisze:

DZIKUS pisze:co do twojego imaka, to niestety nie worze mu dlugiej zywotnosci z uwagi na slabe materialy uzyte do jego budowy. normalnie takie czesci sa robione ze stali i dosc dobrze ulepszone cieplniej.

Moja tokarka wykorzystywana jest jak napisałem zgodnie z jej przeznaczeniem w celach typu hobby. Metale kolorowe i tworzywa sztuczne i w nich generalnie pracuję. Sporadycznie toczę coś z metalu. Nie przewiduję szybkiego końca tego imaka. A jak będzie czas to zweryfikuje.

nie wiem czy dobrze zrozumiales moje intencje, ale ja nie pisalem tego zlosliwie

[ Dodano: 2006-12-11, 23:39 ]

olo_3 pisze:Rozumiem ze dziki ma na myśli multifix,
Nadmienić pragnę ze on ma dokładność (i powtarzalność) mocowania do 0.01 (z wyjątkiem chinskich)

nie, nie pomylilem sie, to rozwiazanie rowniez znam, jest ono znacnzie sztwyniejsze (bo jest po prostu bydlackie, w porownaniu z tym pryzmowym stosowanym min. przez haas'a), ale gorzej tez sie go uzywa - ciezej jest zsunac lub nasunac imak na wielowypust.

DZIKUS pisze:nie wiem czy dobrze zrozumiales moje intencje, ale ja nie pisalem tego zlosliwie .

Oczywiście że jak najbardziej zrozumiałem i nie odebrałem tego jako złośliwość . Zawsze stal to stal i logicznym jest że więcej i dłużej wytrzyma. Najsłabszy punk tego imaka to gwinty do mocowania noża i to może okazać się po pewnym czasie nie wystarczająco mocne. Jednak mam tam miejsce i wtedy rozwiercę te otwory i wkręcę metalowe tulejki z gwintem zewnętrznym i wewnętrznym np. 10/6mm aby śruby pracowały w metalu a nie duraluminium. Jednak przy moim mało intensywnym, hobbystycznym podejściu do tematu jakiś czas powinno działać jak jest. O resztę się raczej nie martwię. Mimośród jest wykonany z bardzo twardego brązu , a korpus z aluminium PA6 więc te elementy raczej wytrzymają bez problemu. Oczywiście mógłbym dorabiać z metalu, utwardzać itp. ale sam tego bym nie wykonał na moich maszynkach. Musiał bym zlecać wykonanie itd. ale wtedy koszt byłby znaczny i uważam że po prostu lepiej wtedy wydać te około 800 zeta i kupić oryginalny taki imak. Koszt mojego jest niewielki bo to ceny użytego materiału i kilkanaście godzin zabawy. No i sporo satysfakcji na koniec też się liczy .

Senio. Zrobiłeś ładny imaczek , trapez dość solidny wysoki i jak piszesz dla potrzeb hobby jest OK. Nie martw się negatywnymi opiniami na tym forum to prawie reguła. Tacy sympatycy forum jak ty czy ja, aż czasami boję sie co kolwiek napisać lub pokazać bo poleci kilka negatywnych uwag typu; za delikatne, będzie się wyginać, żywotność niedługa,nie podparte obliczeniami itd..itp... Pytam dlaczego? czy jeżeli ktoś przed nazwiskiem nie ma mgr. lub inż. to co zrobi to wielkie NIC. Ale koledzy, to działa na tym my pracyjemy z tego jesteśmy dumni a jeżeli nie ma tu miejsca dla amatorów to forum powinno skupiać tylko tylko osoby wysoko wykwaliwikowane a ,, amatorom wstęp wzbroniony,, Jeżeli ktoś poczuł się urażony PRZEPRASZAM!!!

tak jest !!!

to nie jest juz forum amatorskich maszyn cnc !

to jest forum kilku zblazowanych pseudoinżynierow -szukających zwady z kim sie tylko da

sam zbudowalem 2 maszyny cnc i nigdy ich tu nie pokażę -nie dlatego że się ich wstydzę ale dlatego ze nie chce mi się odpierać atakow

w/g mnie admini powinni przemysleć czy to forum ma być nadal dla amatorów czy nie
wystarczy popatrzeć kto pisuje ......no i wejżeć co pisze
bo kłótnie są malo konstruktywne

co do sedna tematu
imak cudny !
szczerze gratuluje !!

jesli nie czytaliscie mojego ostatniego postu, to go przeczytajcie. jesli przeczytaliscie, to zrobcie to jeszcze raz, ale ze zrozumieniem.
PARANOJA

Tak sobie czytam dyskusje na temat forum i przychodzi mi go głowy tylko jedna myśl:

"Cóż z tego ze przyłbica otwarta jak łeb zakuty"
(może dosadnie, ale szczerze i najlepiej odzwierciedla stan rzeczy)

Można swój poziom systematycznie podnosić- wyciągając woski z rad bardziej doświadczonych, lub go zaniżać cofając się do epoki lat 50. Woski pozostawiam do osobistych przemyśleń.

Osobiście myślę ze ta oprawka nie wytrzyma więcej 30 dokrecen imbusow, i jest wykonana z niewłaściwych materiałów.
Osobiście uważam ze dziki ma racje.
Jednak nie pisałem tego wcześniej nie chcąc, urazić kogokolwiek.

A teraz druga strona medalu jest to doskonały pomysł na szybka zmianę narzędzia, należy tylko użyć nieco mocniejszych materiałów w celu poprawy żywotności i funkcjonalności- takie wnioski powinien wyciągnąć autor i wszyscy inni.