Imak do mini tokarki z regulacją wysokości.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#21

Post napisał: senio » 13 gru 2006, 01:30

DZIKUS pisze: autor tego postu pokazal, ze przyjmuej do wiadomosci moje racje, ale wykazal tez powody, dla ktorych mimo wszystko wykonal konik z aluminium. w jego polozeniu jestem w stanie to zrozumiec i zaakceptowac, jesli w ogole moja akceptacje jest mu do czegokolwiek potrzebna, bo jakos watpie aby wczesniej nie spal dwie noce zanim to przeczytal.
Hmmm konika bym nie wykonał z duraluminium :). A to co krytykuje się w tematach chińskich maszyn, aluminiowych części, dorobić czy kupić itd. ja przyjmuję z wielkim dystansem. Kiedyś na innym forum kolega napisał jedno mądre zdanie które dość mocno mi utkwiło w pamięci. „Macie rozum to go używajcie”. Gdybym słuchał wszystkich w koło do dzisiaj biegał bym po tokarzach i wydał już na nich z półtorej wartości tej marnej chińskiej tokarki na której z powodzeniem robię to co mi jest potrzebne. A że ja akurat „Niewierny Tomasz’ jestem można pisać różne rzeczy, ale w wielu wypadkach po prostu czytam to i robie swoje. Wiele eksperymentów niezgodnych z logiką i inżynierskimi wyliczeniami działa u mnie z powodzeniem więc będę się trzymał dalej zasady „używania własnego rozumu”. Poza tym przez wiele lat na różnych forach nauczyłem się pewnych zasad i nie wdaje się w zbędne polemiki na temat wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. Takie czcze dyskusje już przerobiłem wielokrotnie, a że zupełnie niczego nie wnoszą oprócz nerw, ja osobiście nie zabieram w nich głosu lub nie czytam ich wcale. Tak jest łatwiej żyć, bez nerw i nie potrzebnych emocji.



Tagi:


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#22

Post napisał: olo_3 » 13 gru 2006, 10:28

senio pisze:A to co krytykuje się w tematach chińskich maszyn, aluminiowych części, dorobić czy kupić itd. ja przyjmuję z wielkim dystansem.

Mam taki skromny warsztacik na pow. 250m2. Mam kilka obrabiarek. Z zawodu jestem mechanikiem maszyn i urządzeń.

W życiu kupiłem 2 narzędzia chińskie:
Wytaczak - wytrzymał 7min pracy i wytaczał z dokładnością +-3mm.
Dro i listwy pomiarowe do frezarki, sprawne były przez 1 tydzień. Teraz robią tylko jako balast na maszynie (szkoda je ściągać bo dziury zostaną). Może te wydatki nie był zbyt wielkie, ale większe do 2pensji, to tak jak bym wyrzucił je w błoto.
Gdybym dołożył 30% do ceny kupił bym japońskie lub niemieckie i chodziłby przez 30lat.

A kolega zaciekle broni chińskiej tandety i partactwa.

Zastanawia mnie fakt czy kolega w ogóle zdaje sobie sprawę z jakie powodu wymyślono metody szybkiej wymiany narzędzi- łącznie z ich oprawkami, dlaczego DRO w konwencjonalnych obrabiarkach ma magazyn narzędzi ?

[ Dodano: 2006-12-13, 10:30 ]
A sorry kupiłem jeszcze zaginarkę chińska która musiałem przerobić zaraz po wyjęciu z kartonu – bo elementy nie pasowały do siebie.
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#23

Post napisał: senio » 13 gru 2006, 11:27

olo_3 pisze:Mam taki skromny warsztacik na pow. 250m2. Mam kilka obrabiarek. Z zawodu jestem mechanikiem maszyn i urządzeń.
Nie bronię żadnych chińskich urządzeń. Są kiepskiej jakości i tego faktu nic nie zmieni.
Chińskie TANIE maszyny to jednak kompromis dla wielu amatorów pomiędzy mieć własną maszynkę lub nie ze względu na cenę. Jednak trzeba tutaj rozgraniczyć dwie sprawy. Precyzyjne działania masowe w celach zarobkowych gdzie dokładności i szybkość jest priorytetem i mniej precyzyjne działania w celach amatorskich i hobbystycznych na obszarze gospodarstwa domowego. Mój warsztat ma 10m2 więc dobieram maszyny gabarytami do niego i moich potrzeb. Nie polecam absolutnie chińskich maszyn i innych chińskich urządzeń bo są kiepskiej jakości, wymagają wielu poprawek i przeróbek aby zaczęły wogule coś robić. Jeśli ktoś ma kasę i potrzebę posiadania narzędzi i maszyn profesjonalnych wręcz je odradzam, a namawiam do czytania forum , słuchania rad osób profesjonalnie się zajmujących obróbka skrawaniem i kupowania rzeczy trwałych sprawdzonych jednak dużo droższych. Jednak ja nie kupię i wielu innych też nie kupi innych drogich maszyn bo są mi po prostu zbyteczne. Ja traktuję to zagadnienie hobbystycznie jak łowienie ryb, zbieranie znaczków czy inne dowolne hobby. Żeby zjeść pizzę nie potrzeba otwierać pizzerii, tak samo żeby wytoczyć tulejkę czy podkładkę nie potrzeba mieć profesjonalnego wyposażonego na full warsztatu.

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#24

Post napisał: DZIKUS » 13 gru 2006, 11:52

senio pisze:Żeby zjeść pizzę nie potrzeba otwierać pizzerii, tak samo żeby wytoczyć tulejkę czy podkładkę nie potrzeba mieć profesjonalnego wyposażonego na full warsztatu.
niestety wpadlem na te prosta mysl dopiero po zakupie wazacej tone tokarki, z ktora nie mam teraz co zrobic...
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1495
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#25

Post napisał: Piotrjub » 13 gru 2006, 20:11

senio pisze:Nie bronię żadnych chińskich urządzeń. Są kiepskiej jakości i tego faktu nic nie zmieni.
Mało człowiek widzi, jak wszedzie są lepsze i gorsze rzeczy.
To nie jest wina Chińczyków że Polacy sprowadzają najtańsze g-na.
Jeśli wykładnikiem jest tylko cena to niestety kosztem jakości.
Oglądałem fajne maszynki Chińskie gdzie podzespoły zastosowane są renomowanych firm
Japońskich, cena maszyn znacznie niższa od naszych.
Podatek 1% (fajnego maja fiskusa) a dodatkowo po spełnieniu pewnych warunków Państwo zwraca 80% nakładów jak ktoś wybuduje i uruchomi nowy zakład.
Ich dzisiejszych bardzo nowoczesnych maszyn nie powstydził by się renomowany producent europejski.


tyglus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 19
Rejestracja: 10 paź 2004, 21:09
Lokalizacja: bydgoszcz

#26

Post napisał: tyglus » 14 gru 2006, 20:51

PANOWIE!!!

Odeszliście od tematu na odległość zasięgu rakiety balistycznej...:)
Jak ktoś ma warsztat 250m2 i kupuje sprzęt produkcji chinskiej za 300 pln to chyba nie do konca wie co robi, zwlaszcza jeżeli maszyny te maja zarabiać na siebie, a docelowo na ich właściciela. Także wypłakiwanie się, że kupiłem wiertarke stołową za 199pln i po dwóch dniach pracy na warsztacie siadły łożyska i generalnie wierci po skosie to dziecinada. Jak chce miec maszyne nie do zajechania to niestety nie dostane jej za 199pln, a za wielokrotnie wiecej i koniec.

A wracając do tematu to naprawde świetna robota z tym imakiem. Przy wykonywaniu bardziej zlożonych elementów i ciągłej zmianie noży z pewnością bardzo to ułatwia prace. BRAWO!!!.
Możliwe że sam bede wykonywał coś podobnego, ze względu na to ze przymierzam sie do kupna mini tokarki. Dokładnie to myśle nad modelem MTB 3000 firmy Einhell. Może ma ktoś ten model i może sie wypowiedzieć na temat pracy na tym sprzęcie. Jak wygląda sprawa bicia wrzeciona itp.

Pozdrawiam


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#27

Post napisał: olo_3 » 15 gru 2006, 00:32

tyglus,

Cos mi się wydaje ze kolega kompletnie nie wyciąga wniosków z dyskusji.

A na marginesie Twoja pensja miesięczna jest poniżej 150 pln ?
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#28

Post napisał: senio » 15 gru 2006, 17:49

tyglus pisze:Dokładnie to myśle nad modelem MTB 3000 firmy Einhell. Może ma ktoś ten model i może sie wypowiedzieć na temat pracy na tym sprzęcie.
Poczytaj tutaj :

https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2112


Wlad
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 18
Rejestracja: 06 wrz 2005, 09:32
Lokalizacja: Otwock Wielki

#29

Post napisał: Wlad » 24 gru 2006, 20:52

Witam !
olo_3 pisze:Tak sobie czytam dyskusje na temat forum i przychodzi mi go głowy tylko jedna myśl:

"Cóż z tego ze przyłbica otwarta jak łeb zakuty"
(może dosadnie, ale szczerze i najlepiej odzwierciedla stan rzeczy)

Można swój poziom systematycznie podnosić- wyciągając woski z rad bardziej doświadczonych, lub go zaniżać cofając się do epoki lat 50. Woski pozostawiam do osobistych przemyśleń.

Osobiście myślę ze ta oprawka nie wytrzyma więcej 30 dokrecen imbusow, i jest wykonana z niewłaściwych materiałów.
Osobiście uważam ze dziki ma racje.
Jednak nie pisałem tego wcześniej nie chcąc, urazić kogokolwiek.
b]
Panowie ... po co takie ostre słowa... kolega zrobił sobie imak pracuje na nim .. i bardzo dobrze, zaoszczędził na cenie. Każdy ma prawo sie wypowiedziec żle czy dobrze się wypowie .. to i tak idzie wszystko w dobrym kierunku bo krytyki nie trzeba sie bać.. zawsze ona podnosi poziom wykonania.. (tylko aby nie za czesto to samo pisać.. albo krytykujacy namolnie kilka razy wypowiada się żle .. jak by to miało mu ulżyć).
W przypadku tego imaka i tych imbusów co zużywają imak sie nie ma co tragizować alternatywnym ratunkiem może być helikon. Jak sie już wytrą gwinty wówczas rozwiercamy (oczywiscie nie na wylot) otwór, gwintujemy gwintownikami do helikonów wkręcamy helikon i już mamy stalowy gwint który przedłuży żywotnośc imaka.
Wlaśnie dzieki podnoszeniu kwalifikacji poprzez tego rodzaju sugestie (mądra krytykę) mogą o nas powiedzieć "polak potrafi".
Pozdrawiam.
Wladysław Z.
W?ad.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#30

Post napisał: senio » 08 lut 2007, 20:13

Temat odświeżę dwoma zdaniami. Dwa miesiące minęły. Imak używany w tym czasie dość intensywnie. W/g „Proroków” po 30 dokręceniach miał nie istnieć. Istnieje po co najmniej 30 odkręceniach i dokręceniach dziennie przez ten czas i spełnia z powodzeniem dalej swoją rolę . Śladów zużycia samego imaka jak i jego gwintów brak. Tak że takich wniosków panowie inżynierowie nie wyciągajcie na przyszłość zbyt pochopnie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”