OUS1 Tarcza zabierakowa.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#41

Post napisał: RomanJ4 » 22 sty 2012, 14:11

Nie będzie tak źle, da się naprawić. Ja tarcze robiłem tak https://www.cnc.info.pl/topics56/jak-wy ... 945,20.htm


pozdrawiam,
Roman

Tagi:


Autor tematu
DamianS
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 216
Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
Lokalizacja: Wrocław

#42

Post napisał: DamianS » 22 sty 2012, 20:01

Słuchajcie, a może ja jestem przewrażliwiony? Tarcza zabierakowa ma zamek wytoczony na minusie 0.1 mm , średnica osadzenia na wrzecionie po moim delikatnym przetoczeniu i przeszlifowaniu drobnym papierem ma teraz pasowanie luźne zamiast ciasnego tj 34.05mm mierzone suwmiarką, nie mam średnicówki na taki zakres. Zamontowałem wszystko na ous-ie i sprawdziłem czujnikiem zegarowym. Tarcza wchodzi luźno, po zamocowaniu uchwytu mam bicie 0-0.03mm. Oryginalny zestaw tarcza + uchwyt ma bicie -0.01 - 0.01. Hmm

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#43

Post napisał: panzmiasta » 22 sty 2012, 21:29

ok , jesteś przewrażliwiony ; . takie bicie to jest raczej pomijalne jak się nie robi tulejek dla NASA . Jak dla mnie tolerancja bardzo dobra . Mam jakieś zestawienie tokarek i tam na uchwycie dopuszczalne bicie od 0,02 do 0,05 tak że nie przejmuj się i "staczaj do woli " :mrgreen:
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#44

Post napisał: RomanJ4 » 22 sty 2012, 22:12

DamianS pisze:Tarcza wchodzi luźno, po zamocowaniu uchwytu mam bicie 0-0.03mm.
I tak zazwyczaj w uchwycie nie będziesz toczył detali które muszą mieć zachowana dużą osiowość, więc w zupełności wystarczy.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
DamianS
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 216
Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
Lokalizacja: Wrocław

#45

Post napisał: DamianS » 22 sty 2012, 23:15

Bardziej chodzi mi o to ze uchwyt do tarczy zamiast na zamku trzyma się na śrubach bo jest luz :)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#46

Post napisał: RomanJ4 » 22 sty 2012, 23:52

Doraźnym rozwiązaniem byłoby namoletować otwór zabieraka (nie końcówki wrzeciona broń Boże). Oczywiście jeśli tarcze i tak mamy zamiar przeznaczyć na straty. Ale jak napisałem jest to rozwiązanie doraźne i ostateczne.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#47

Post napisał: panzmiasta » 23 sty 2012, 08:52

Miałem tak w jednej maszynie że uchwyt do tarczy "centrował " się na śrubach i około raz w miesiącu musiałem ustawiać uchwyt w osi . Zakończeniem tego procederu okazały się twarde śruby imbusowe z kołnierzem i posmarowane na gwincie klejem dwuskładnikowym tym samym została wysmarowana przylgnia styku tarcza-uchwyt . Zapewne do dnia dzisiejszego bicie oscyluje w granicy jakie ustawiłem .
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


Autor tematu
DamianS
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 216
Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
Lokalizacja: Wrocław

#48

Post napisał: DamianS » 23 sty 2012, 18:56

Przyznam że klej 2-składnikowy to ciekawy pomysł, potem ustawić na czujnik i dobrze skręcić. Podoba mi się nawet to rozwiązanie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#49

Post napisał: RomanJ4 » 23 sty 2012, 20:17

A jak wyczyścisz uchwyt? Albo jak go rozbierzesz kiedy się zatnie, wszak wiórki wpadają?
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#50

Post napisał: BYDGOST » 23 sty 2012, 22:48

Ja co rusz czyszczę używaną szczoteczką do zębów, zeszlifowana po bokach, żeby zmieściła się w rowkach po wyjęciu szczęk. Robię to zawsze po tym, gdy do środka dostanie się dużo wiórków i pyłu np. podczas obróbki z mocno wysuniętymi na zewnątrz szczękami. Ale i tak uchwyt trzeba przynajmniej raz na rok rozebrać, przeczyścić i nasmarować.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”