Strona 1 z 2

szybka zmiana kół gitary

: 19 wrz 2011, 20:53
autor: mrozanski
musze zrobic od nowa mocowanie kół gitary przy małej tokarce(troszke wiekszej niz stołowej). Jak to zrobic aby łatwo i szybko można było je zmieniać? otwór w kołach to Φ18 a rowek 4mm

: 19 wrz 2011, 23:47
autor: mariuszbroda
Mało napisane...

: 19 wrz 2011, 23:53
autor: RomanJ4

: 20 wrz 2011, 01:14
autor: mariuszbroda
Dzięki RomanJ4,mam 5 godzin z głowy :lol: jeszcze nie byłem tutaj.
Na początek to mnie podnieciło....
Obrazek

: 20 wrz 2011, 16:05
autor: mrozanski
dzieki kolego RomanJ4, niestety wszystkie rozwiazana sa dosc typowe (srubki i nakretki). myslalem o jakims zatrzasku tak aby kola zebate nie spadly, sily oswiowe sa tam znikome. chcialem cos innego niz nakretka bo tokarka nie ma nortona i kazda zmiana posuwu wiaze sie ze zemiana kol.

: 20 wrz 2011, 21:35
autor: RomanJ4
Rzeczywiście sił poosiowych prawie nie ma, to może coś w tym kształcie (idea), natykasz na sworzeń koło zębate, podkładkę lub tulejkę dystansową aby koło nie "pływało" i blokujesz poprzeczną zapadką. Proste i szybkie.
Obrazek

albo ośka z otworkiem na końcu do Obrazek lub Obrazek, oczywiście miedzy kołem a zawleczką- podkładka dystansowa.

: 20 wrz 2011, 22:09
autor: rykun
Ja proponuje rozwiązanie z zatrzaskiem jedna lub dwie kulki i sprężynka. Rozpiera się wewnątrz rowka i blokuje pozycje. Raczej dużych sił nie wytrzymuje. Zależy od sprężyny na którą w tym wypadku jest mało miejsca. Za to umożliwi swobodne wsunięcie koła zębatego i tulei blokującej. Koła zębate trzeba by ładnie sfazować aby lekko przechodziły przez kulkę. Kolejna sprawa to trzeba dobrze zaklepać kulki aby nie wylatywały po wyjęciu tulei.

: 20 wrz 2011, 22:48
autor: mrozanski
tez myslalem o kulkach ale troszke z tym roboty. tzn myslalem zeby to zrobic tak jak jest np w grzechotce w kluczu. ale wydaje mi sie ze bedize latwiej w osi zrobic male nawiercenie promieniowe a w tulejke wkrecic 2 wkrety z kulka i sprezynka. kola zebate wtedy nie beda przechodzic przez zatrzask bo bedzie on w tulei

: 21 wrz 2011, 10:42
autor: zdzicho
Niby tak ,ale i tak każda zmiana musi zakończy się zazębieniem kół( dosunięcie ,obrót, regulacja luzu międzyzębnego),a to zajmie więcej czasu niż wymiana samego koła. Zasadne zatem wydaje się przeanalizowanie ,czy gra warta jest świeczki.

: 21 wrz 2011, 14:51
autor: pabloid
Ja myślę tak:

1. Ma sens taka kombinacja tylko dla kół na stałych osiach, a zatem skrajnych- od strony wrzeciona i od strony śruby pociągowej lub/i wałka pociągowego. Dla kół na gitarze nie ma sensu, bo i tak regulujemy położenie ich osi.
2. Musi to być zrobione w sposób umozliwiający wyzębienie się kół, inaczej ewentualne ich rozjechanie się w trakcie pracy doprowadzić może do uszkodzenia kół- zniszczenie zębów po bokach , a wprzypadku toczenia gwintu także do zniszczenia już naciętego gwintu- wrzeciono się obraca nadal a nóż zatrzymany, lub dla dużych skoków gwintu nawet złamaniem noża, albo zatrzymaniem tokarki ze wszystkimi konsekwencjami możliwych wtedy uszkodzęń, albo jeszcze inna szarpanką - bo zatrzymany nóż nagle zacznie zbierać pełną wysokość profilu gwintu...